Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Góra lodowa.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Góra lodowa.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2012-11-15 16:16:26

Temat: Góra lodowa.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"(...)Rozwiązanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego to także
droga do wymordowania wszystkich zamieszanych w jakąś wiedzę o odlocie.
Byłoby czymś rzucającym się w oczy mordowanie tych pracowników i wojskowych
w sytuacji, kiedy oni wszyscy pracują w jednym miejscu, widzą się
codziennie i zauważają to, że jeden po drugim nagle schodzi z tego świata.
Kiedy zostali rozwiązani jako pułk i drogą naturalną rozejdą się do nowych
miejsc pracy, wtedy prosta przejrzystość co do nadreprezentacji nagłych
zgonów w jednym środowisku nie będzie miała miejsca.

Zajęczy strach, który leży u podstaw takiego zbiorowego milczenia, będzie
tylko przybierał na sile. Świadkowie Okęcia 9/10 kwietnia np. na misjach
poza granicami Polski i w ew. zagranicznych koncernach, awansowani na różne
piękne stanowiska, poumierają na zawały czy na sznur od odkurzacza. To w
sposób praktycznie niezauważalny tak dla ogółu, jak i innych potencjalnych
ofiar ? ?świadków?, które w niewiedzy czekać będą na swoją kolej
nieoczekiwanego zgonu.

Chociaż ? bez ryzyka zbytniej brutalności ? prorokujemy, że będą to mordy w
pewien sposób ?zasłużone?, bo te przyszłe ofiary nie uczyniły niczego, aby
się bronić czy też ogólnie zachować się po żołniersku. Bo ta wiedza, którą
miał 36 Specjalny Pułk, jest wiedzą kluczową o przebiegu Zamachu
Warszawskiego i jako taka powinna być ona bezzwłocznie upubliczniona, nawet
przez anonimowe wpisy w Internecie.

Polakom brak testosteronu we krwi, a to z powodu strat w drugiej wojny
światowej, obłędnego równouprawnienia kobiet, gdzie mężczyźni nabierają
cech kobiecych od koleżanek w pracy, a co najgorsze, również chłopcy w
szkole koedukacyjnej i od coraz częściej seksualnie rozwydrzonych
nauczycielek, co zabija męskość w społeczeństwie w ogóle, a w szczególe
poprzez chlanie wódki, która niszczy męski hormon.

Jakby jednak damsko nie było, żołnierz, który pozwala na rozbrojenie go,
zasługuje tylko na śmierć .(...)"

http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/Zamach-warszawski-
zwany-katastrofa-smolenska-zabija-kolejne-osoby-Krzy
sztof-Cierpisz

--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2012-11-15 17:06:05

Temat: Re: Góra lodowa.
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 15 Lis, 17:17, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> "(...)Rozwiązanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego to także
> droga do wymordowania wszystkich zamieszanych w jakąś wiedzę o odlocie.
> Byłoby czymś rzucającym się w oczy mordowanie tych pracowników i wojskowych
> w sytuacji, kiedy oni wszyscy pracują w jednym miejscu, widzą się
> codziennie i zauważają to, że jeden po drugim nagle schodzi z tego świata.
> Kiedy zostali rozwiązani jako pułk i drogą naturalną rozejdą się do nowych
> miejsc pracy, wtedy prosta przejrzystość co do nadreprezentacji nagłych
> zgonów w jednym środowisku nie będzie miała miejsca.
>
> Zajęczy strach, który leży u podstaw takiego zbiorowego milczenia, będzie
> tylko przybierał na sile. Świadkowie Okęcia 9/10 kwietnia np. na misjach
> poza granicami Polski i w ew. zagranicznych koncernach, awansowani na różne
> piękne stanowiska, poumierają na zawały czy na sznur od odkurzacza. To w
> sposób praktycznie niezauważalny tak dla ogółu, jak i innych potencjalnych
> ofiar ? ?świadków?, które w niewiedzy czekać będą na swoją kolej
> nieoczekiwanego zgonu.
>
> Chociaż ? bez ryzyka zbytniej brutalności ? prorokujemy, że będą to mordy w
> pewien sposób ?zasłużone?, bo te przyszłe ofiary nie uczyniły niczego, aby
> się bronić czy też ogólnie zachować się po żołniersku. Bo ta wiedza, którą
> miał 36 Specjalny Pułk, jest wiedzą kluczową o przebiegu Zamachu
> Warszawskiego i jako taka powinna być ona bezzwłocznie upubliczniona, nawet
> przez anonimowe wpisy w Internecie.
>
> Polakom brak testosteronu we krwi, a to z powodu strat w drugiej wojny
> światowej, obłędnego równouprawnienia kobiet, gdzie mężczyźni nabierają
> cech kobiecych od koleżanek w pracy, a co najgorsze, również chłopcy w
> szkole koedukacyjnej i od coraz częściej seksualnie rozwydrzonych
> nauczycielek, co zabija męskość w społeczeństwie w ogóle, a w szczególe
> poprzez chlanie wódki, która niszczy męski hormon.
>
> Jakby jednak damsko nie było, żołnierz, który pozwala na rozbrojenie go,
> zasługuje tylko na śmierć .(...)"
>
> http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/Zamach-warszawski-
zwany-katastrofa-...
>
> --
> XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
>  (by XL)

Mówisz że samolot smoleński uderzył w górę lodową? ;D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2012-11-15 17:10:19

Temat: Re: Góra lodowa.
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 15 Lis, 18:06, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> On 15 Lis, 17:17, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > "(...)Rozwiązanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego to także
> > droga do wymordowania wszystkich zamieszanych w jakąś wiedzę o odlocie.
> > Byłoby czymś rzucającym się w oczy mordowanie tych pracowników i wojskowych
> > w sytuacji, kiedy oni wszyscy pracują w jednym miejscu, widzą się
> > codziennie i zauważają to, że jeden po drugim nagle schodzi z tego świata.
> > Kiedy zostali rozwiązani jako pułk i drogą naturalną rozejdą się do nowych
> > miejsc pracy, wtedy prosta przejrzystość co do nadreprezentacji nagłych
> > zgonów w jednym środowisku nie będzie miała miejsca.
>
> > Zajęczy strach, który leży u podstaw takiego zbiorowego milczenia, będzie
> > tylko przybierał na sile. Świadkowie Okęcia 9/10 kwietnia np. na misjach
> > poza granicami Polski i w ew. zagranicznych koncernach, awansowani na różne
> > piękne stanowiska, poumierają na zawały czy na sznur od odkurzacza. To w
> > sposób praktycznie niezauważalny tak dla ogółu, jak i innych potencjalnych
> > ofiar ? ?świadków?, które w niewiedzy czekać będą na swoją kolej
> > nieoczekiwanego zgonu.
>
> > Chociaż ? bez ryzyka zbytniej brutalności ? prorokujemy, że będą to mordy w
> > pewien sposób ?zasłużone?, bo te przyszłe ofiary nie uczyniły niczego, aby
> > się bronić czy też ogólnie zachować się po żołniersku. Bo ta wiedza, którą
> > miał 36 Specjalny Pułk, jest wiedzą kluczową o przebiegu Zamachu
> > Warszawskiego i jako taka powinna być ona bezzwłocznie upubliczniona, nawet
> > przez anonimowe wpisy w Internecie.
>
> > Polakom brak testosteronu we krwi, a to z powodu strat w drugiej wojny
> > światowej, obłędnego równouprawnienia kobiet, gdzie mężczyźni nabierają
> > cech kobiecych od koleżanek w pracy, a co najgorsze, również chłopcy w
> > szkole koedukacyjnej i od coraz częściej seksualnie rozwydrzonych
> > nauczycielek, co zabija męskość w społeczeństwie w ogóle, a w szczególe
> > poprzez chlanie wódki, która niszczy męski hormon.
>
> > Jakby jednak damsko nie było, żołnierz, który pozwala na rozbrojenie go,
> > zasługuje tylko na śmierć .(...)"
>
> >http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/Zamach-warszawski
-zwany-katastrofa-...
>
> > --
> > XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
> > takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
> >  (by XL)
>
> Mówisz że samolot smoleński uderzył w górę lodową? ;D

To jest genialne, te rozwydrzone seksualnie nauczycielek.......


"Polakom brak testosteronu we krwi, a to z powodu strat w drugiej
wojny
światowej, obłędnego równouprawnienia kobiet, gdzie mężczyźni
nabierają
cech kobiecych od koleżanek w pracy, a co najgorsze, również chłopcy
w
szkole koedukacyjnej i od coraz częściej seksualnie rozwydrzonych
nauczycielek, co zabija męskość w społeczeństwie w ogóle, a w
szczególe
poprzez chlanie wódki, która niszczy męski hormon."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2012-11-16 17:18:29

Temat: Re: Góra lodowa.
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <cir1kqi368bl$.ekg5v625rypb$.dlg@40tude.net>,
i...@g...pl says...
>
> "(...)Rozwiązanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego to także
> droga do wymordowania wszystkich zamieszanych w jakąś wiedzę o odlocie.
> Byłoby czymś rzucającym się w oczy mordowanie tych pracowników i wojskowych
> w sytuacji, kiedy oni wszyscy pracują w jednym miejscu, widzą się
> codziennie i zauważają to, że jeden po drugim nagle schodzi z tego świata.
> Kiedy zostali rozwiązani jako pułk i drogą naturalną rozejdą się do nowych
> miejsc pracy, wtedy prosta przejrzystość co do nadreprezentacji nagłych
> zgonów w jednym środowisku nie będzie miała miejsca.
>
> Zajęczy strach, który leży u podstaw takiego zbiorowego milczenia, będzie
> tylko przybierał na sile. Świadkowie Okęcia 9/10 kwietnia np. na misjach
> poza granicami Polski i w ew. zagranicznych koncernach, awansowani na różne
> piękne stanowiska, poumierają na zawały czy na sznur od odkurzacza. To w
> sposób praktycznie niezauważalny tak dla ogółu, jak i innych potencjalnych
> ofiar ? ?świadków?, które w niewiedzy czekać będą na swoją kolej
> nieoczekiwanego zgonu.
>
> Chociaż ? bez ryzyka zbytniej brutalności ? prorokujemy, że będą to mordy w
> pewien sposób ?zasłużone?, bo te przyszłe ofiary nie uczyniły niczego, aby
> się bronić czy też ogólnie zachować się po żołniersku. Bo ta wiedza, którą
> miał 36 Specjalny Pułk, jest wiedzą kluczową o przebiegu Zamachu
> Warszawskiego i jako taka powinna być ona bezzwłocznie upubliczniona, nawet
> przez anonimowe wpisy w Internecie.
>
> Polakom brak testosteronu we krwi, a to z powodu strat w drugiej wojny
> światowej, obłędnego równouprawnienia kobiet, gdzie mężczyźni nabierają
> cech kobiecych od koleżanek w pracy, a co najgorsze, również chłopcy w
> szkole koedukacyjnej i od coraz częściej seksualnie rozwydrzonych
> nauczycielek, co zabija męskość w społeczeństwie w ogóle, a w szczególe
> poprzez chlanie wódki, która niszczy męski hormon.
>
> Jakby jednak damsko nie było, żołnierz, który pozwala na rozbrojenie go,
> zasługuje tylko na śmierć .(...)"
>
> http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/Zamach-warszawski-
zwany-katastrofa-smolenska-zabija-kolejne-osoby-Krzy
sztof-Cierpisz

Aleź XL - negowanie rzeczywistości to choroba:

"Dowódca tupolewa takich uprawnień nie miał. Powinien był się stosować do
1800 i 120 m.

- To prawda. On w ogóle nie miał ważnych uprawnień lotniczych, bo nie
przechodził kontroli w wyznaczonym czasie. A wojskowy regulamin lotów - wojskowa
biblia latania - mówi wprost: niewykonanie kontroli techniki pilotażu w strefie
skutkuje
automatycznie zawieszeniem wszystkich uprawnień. Z całej załogi tupolewa 10 kwietnia
2010 r. tylko technik pokładowy miał prawidłowo nadane i ważne uprawnienia do
wykonywania lotu. Z formalnego punktu widzenia reszta nie miała prawa polecieć do
Smoleńska."

[...]

"Co się mogło wydarzyć?

- Psychologowie mówią o tunelowaniu poznawczym i z nimi trzeba by o tym
porozmawiać. Najprawdopodobniej dowódca załogi skoncentrował się na pilotowaniu
samolotu, a bodźce zewnętrzne do niego nie docierały. Czy dowódca tupolewa pierwszy
raz zszedł poniżej minimalnej wysokości i złamał przepisy? Nie, to zdarzało się
wcześniej. Nawet w trakcie lotu do Smoleńska załoga rozmawia ze sobą, jak wylądowała
poniżej minimów w Gdańsku. Przeanalizowaliśmy loty członków załogi w ostatnich
dwóch latach. Z tych analiz wynika, jak często były łamane procedury i przepisy nie
tylko
dotyczące pilotowania, ale również innych czynności lotniczych.

" Innych czynności lotniczych"?

- Czas lotu, czas odpoczynku - to jest dokładnie określone w
wojskowym regulaminie lotów, w przepisach cywilnych również.
Pewnie kiedyś przyszedł jakiś polityk i powiedział: "Muszę
polecieć i wrócić jeszcze dzisiaj, bo ważna sprawa, Bóg, honor,
ojczyzna. To naprawdę wyjątkowa sytuacja. Polecicie? Tak,
polecimy". Tak to się zaczyna."



A co do "czarnych skrzynek":



"Badaliście zapisy tych czarnych skrzynek, które monitorują
różne systemy samolotu.

- Dokumentację i zapisy czarnych skrzynek. Wszystkie zapisy
parametrów lotu wskazują, że do zderzenia z brzozą samolot był w
stu procentach sprawny.

Wróćmy do hipotezy wybuchu. Gdyby, załóżmy, nastąpił w kadłubie,
wzrost ciśnienia powinna była zarejestrować czarna skrzynka,
która rejestruje m.in. nadciśnienie wewnątrz samolotu z
częstotliwością 4 Hz. Żaden rejestrator (a były dwa od siebie
niezależne) nie zanotował problemów z hermetyzacją kadłuba. Do
samego końca system działa prawidłowo, a ciśnienie w kabinie w ostatnich minutach
lotu jest równe ciśnieniu zewnętrznemu. Mamy wreszcie rejestrator dźwięków w
kokpicie, który nie nagrał odgłosu wybuchu.

Zamontowana przez polskich ekspertów czarna skrzynka
monitorująca różne systemy maszyny jest dokładniejsza od tej
zamontowanej przez Rosjan. Badali ją tylko polscy eksperci?

- Tak, nasz rejestrator szybkiego dostępu QAR rejestruje więcej
parametrów niż rejestrator wypadkowy FDR, choć korzysta z tych
samych danych. Dodatkowo mierzy poziom wibracji silników. Został
zamontowany po katastrofach samolotów Ił-62 w latach 80., by
monitorować, czy nie dochodzi do usterek elementów silników,
które doprowadziły do tragedii maszyn LOT-u.

Ten QAR został odnaleziony kilka dni po wypadku i przywieziony
do Warszawy. Rosjanie w ogóle się nim nie zajmowali. Jest objęty
ochroną patentową i tylko firma ATM ma odpowiedni klucz, by
zapisane dane rozkodować. W Instytucie Technicznym Wojsk
Lotniczych został odczytany przez specjalistów z ATM i od razu
otrzymaliśmy wyniki. Zostały też przekazane Rosjanom.

Gdy od Rosjan dostaliśmy kopie zapisu FDR, porównaliśmy je z
QAR. Były zgodne, co pozwoliło nam wykluczyć manipulację.
Zresztą jakakolwiek ingerencja w QAR zostawiłaby ślady, które
firma ATM by odkryła.


A co z czarną skrzynką z nagraniem rozmów?


"- Rejestrator dźwięków w kokpicie zapisuje na taśmie
magnetycznej głosy z czterech kanałów. Jego zapis skopiowano do
postaci cyfrowej i dopiero na nim pracowano. Każda komisja na
świecie stosuje taką technikę. Ani więc Rosjanie nie pracowali
na oryginałach, ani my. Łatwo można zweryfikować, czy zapis nie
jest manipulowany. Robi się zdjęcia rejestratora, taśmy, potem
analizę całego zapisu, wreszcie sprawdza namagnesowanie taśmy.

W Polsce wykonano już wystarczająco dużo analiz, które
wykluczyły manipulację.

PiS powtarza, że bez oryginałów nie mamy pewności, czy taśma nie
została sfałszowana. We wtorek powiedział to Jarosław Kaczyński,
odnosząc się do zeznań chorążego Remigiusza Musia z załogi jaka-40, który lądował
przed tupolewem. Muś twierdził, że rosyjscy kontrolerzy kazali załodze i jaka, i
tupolewa,
i rosyjskiego iła-76 zejść na pułap 50 m. A zgodnie z procedurą mogła tylko do 100 m.

- Wyjaśnijmy te 50 m. Będzie bolało.

Załoga samolotu Jak z dziennikarzami na pokładzie złamała
podstawowe zasady obowiązujące przy lądowaniu, czyli zeszła
poniżej dopuszczalnej wysokości. Więcej: wylądowała bez zgody
kontrolerów. Ba, dostała komendę "uchodi na wtoroj krug" [odejdź
na drugi krąg, czyli przerwij lądowanie]. A co by było, gdyby
odmowa zgody na lądowanie wynikała z przeszkody na pasie, np.
zepsutego samochodu?

Nasza komisja dysponowała zapisami rejestratora dźwięku jaka-40.
To prosty magnetofon, który zapisuje tylko korespondencję
radiową, czyli to, co przychodzi do załogi, i to, co załoga
odpowiada. Ma bardzo długi zapis, dzięki temu mogliśmy go
odsłuchać po powrocie samolotu. Był odczytany tylko w Polsce.

Komisja miała kopie zapisu rejestratora dźwięku z jaka, z
tupolewa i z wieży. W dodatku sami zgrywaliśmy zapis z
magnetofonu rejestrującego głosy na wieży. Rosjanie nie bardzo
chcieli, ale się dogadaliśmy na miejscu. Koledzy z wojska zgrali
to na swój magnetofon i w Polsce przeprowadzaliśmy analizy.
W żadnym z zapisów nie pada komenda: "możecie zejść na 50 m".
Jest mowa wyłącznie o 100 m.

Pada komenda: "uchodi na wtoroj krug"?

- Tak. A wcześniej pada komenda "posadka dopołnitielna" -
nieznana większości pilotów wojskowych, z którymi rozmawialiśmy.
Oznacza "kontynuuj podejście, ale zgody na lądowanie jeszcze nie
masz". Lądowanie jaka i słaba znajomość języka rosyjskiego przez
jego załogę wprowadziły dodatkowe zdenerwowanie na wieży.
Kontrolerzy nie mogli wykluczyć, że załoga tupolewa również nie
zdoła prawidłowo prowadzić korespondencji po rosyjsku.

Po wylądowaniu jaka pada z wieży: "mołodcy" ("zuchy").
Kontrolerzy są zdziwieni, że udało im się wylądować.

- Potem wydali załodze komendę "rulaj priamo" - "kołuj prosto".
Ale samolot skręca w prawo, bo "priamo" z "prawo" się załodze
pomyliło. Jeżeli ktoś nie zna rosyjskiego, to łatwo o taki błąd.

Załoga jaka-40 siedzi w maszynie i słucha korespondencji między
wieżą a iłem, która nagrywa się przy okazji na magnetofon.
Wydaje mi się, że Rosjanie nie spodziewali się, iż mamy ten
zapis. Dla nas był to nieoceniony materiał, bo pomógł ocenić
współpracę wieży nie tylko z tupolewem i jakiem, ale również z
iłem-76.

Co z tego wynika?

- Ił nie dostał zgody na lądowanie i zszedł poniżej minimalnej
wysokości decyzji. Dwukrotnie spróbował wylądować, według
świadków niewiele brakowało, żeby się rozbił. To wywołało bardzo
duży stres na wieży, padały niecenzuralne słowa. W końcu pilot iła,
który znał lotnisko w Smoleńsku, stwierdził, że nie da rady, i odleciał do Moskwy."


Cały tekst:
http://wyborcza.pl/1,75478,12788658,Maciej_Lasek__I_
wybuch_i_rze
kome_polecenie_zejscia.html?as=4#ixzz2CPHzPGpl

PF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Smugi na niebie - i co dalej?
Od wolności do... mikroczipu.
dla j....
Kolejne morderstwo katoli.
Pisowcy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »