Data: 2005-10-01 14:50:01
Temat: Re: Gorycz w ustach
Od: Mrówka <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dhm1b2$5ml$1@news.onet.pl...
> wiem bo mialam. podaja dozylnie leki (benzodiazepiny krotkodzialajace),
> pacjent nie pamieta zabiegu ale w czasie samego zabiegu
> slyszy co sie dzieje, wspolpracuje z lekarzem, ma swoje odruchy.
> gardlo smaruje sie srodkiem znieczulajacym. jest to rutyna. kiedy
> opowiedzialam, ze w Plsce mialam kiedys gastrosokpie bez tej dozylnej
> interwnecji nie mogli uwierzyc, az mi sie glupio zrobilo, ze to im
> powiedzialam.
> po zabiegu sie ladnie "wybudzilam" bez zadnej pamieci co sie tam dzialo.:)
Ech,no to ciekawe kiedy u nas w koncu przestana meczyc ludzi ,zeby jeszcze
byla mozliwosc zaplacenia z wlasnej kieszeni za zastrzyk ,ale nawet takiej
mozliwosci nie ma,a pozniej sa dramaty ,okazuje sie ze ludzie maja raka
zoladka ,a mogli temu zapobiec lecz strach przed badaniem byl silnieszy .
Magda
|