« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-03-03 08:46:34
Temat: Re: Grafik?"Ender" <e...@n...net>
news:hml6k3$t9j$1@news.onet.pl...
> Robakks pisze:
>> "kiwiko" <k...@o...pl>
>> news:hmji7j$gic$15@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> "cbnet" <c...@n...pl>
>>> news:hmjefa$g9o$1@node2.news.atman.pl...
>>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net>
>>>> news:hmjc5k$vhk$1@news.onet.pl...
>>>>> Prawdopodobnie obie te kwestie są porównywalne u nas.
>>>>> [...]
>>>>> Znowu jestem tu jednostkowy?
>>
>>>> Trudno powiedzieć.
>>>> Nigdy o czymś takim nie słyszałem.
>>>>
>>>> Co się dzieje jak któreś z was nie spełni obowiązku zgodnie
>>>> z grafikiem?
>>>>
>>>> --
>>>> CB
>>
>>> dostaje minus i idzie bez kolacji spać :)
>>> przecież to chore jest
>>>
>>> kiwiko
>> Potrafisz sobie wyobrazić kiwiko, że jesteś panienką pracującą,
>> a Twój partner także zalatany, więc czas dla siebie możecie
>> wygospodarować tylko raz w tygodniu na parę godzin czystego
>> erotyzmu, orgazmów i wymiany płynów ustrojowych?
>> "Ale za to niedziela - niedziela będzie dla nas".
>> To co opisał ENder to tylko przeniesienie partnerstwa na małżeństwo.
>> Wieczni kochankowie.
>> No to "byle do niedzieli" ;DDD
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> No raczej nie ma tak lekko.
> Niedziela u mnie zarezerwowana jest cała na
> tzw. wspólne życie rodzinne, typu wspólne posiłki i wyjścia,
> rozrywka i generalnie wspólne spędzanie czasu,
> a grafik obowiązuje w niektórych dniach pozostałych.
> Ale widzę, że ktoś tu się nie przemęcza w związku ;-)
> ENder
hehe - z wiekiem ilość przechodzi w jakość, z pełnym namaszczeniem
i delektowaniem się "potrawą" ;)
Odpowiem Ci fragmentem wiersza, ale nie pamiętam autora :(
"Maga była gospodynią
to jej znak firmowy
wszystko u niej miało swoje miejsce
i kuchnia i łóżko
naczynia pozmywane
w szafkach weki owocowe
pościel wyprasowana
poduszki puchowe
noc i ranek jednaki
południe i wieczór tak samo.
A gdy strudzona kładła się do łoża
mawiała w chwili uroczystej i stromej
alem scharowana
...choć prawdę mówiąc role
były tutaj wyraźnie podzielone"
PS.
Czy Twoja małżonka ma na imię Maga i jest psychologiem
z wykształcenia? Domyślnie to ona zaproponowała grafik - prawda? :)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-03-03 09:07:42
Temat: Re: Grafik?"Ender" <e...@n...net>
news:hml8ah$21s$1@news.onet.pl...
> Robakks pisze:
>> "Ender" <e...@n...net>
>> news:hml6k3$t9j$1@news.onet.pl...
>>> Robakks pisze:
>>>> "kiwiko" <k...@o...pl>
>>>> news:hmji7j$gic$15@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>> "cbnet" <c...@n...pl>
>>>>> news:hmjefa$g9o$1@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net>
>>>>>> news:hmjc5k$vhk$1@news.onet.pl...
>>
>>>>>>> Prawdopodobnie obie te kwestie są porównywalne u nas.
>>>>>>> [...]
>>>>>>> Znowu jestem tu jednostkowy?
>>>>
>>>>>> Trudno powiedzieć.
>>>>>> Nigdy o czymś takim nie słyszałem.
>>>>>>
>>>>>> Co się dzieje jak któreś z was nie spełni obowiązku zgodnie
>>>>>> z grafikiem?
>>>>>>
>>>>>> --
>>>>>> CB
>>>>
>>>>> dostaje minus i idzie bez kolacji spać :)
>>>>> przecież to chore jest
>>>>>
>>>>> kiwiko
>>
>>>> Potrafisz sobie wyobrazić kiwiko, że jesteś panienką pracującą,
>>>> a Twój partner także zalatany, więc czas dla siebie możecie
>>>> wygospodarować tylko raz w tygodniu na parę godzin czystego
>>>> erotyzmu, orgazmów i wymiany płynów ustrojowych?
>>>> "Ale za to niedziela - niedziela będzie dla nas".
>>>> To co opisał ENder to tylko przeniesienie partnerstwa na małżeństwo.
>>>> Wieczni kochankowie.
>>>> No to "byle do niedzieli" ;DDD
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>
>>> No raczej nie ma tak lekko.
>>> Niedziela u mnie zarezerwowana jest cała na
>>> tzw. wspólne życie rodzinne, typu wspólne posiłki i wyjścia,
>>> rozrywka i generalnie wspólne spędzanie czasu,
>>> a grafik obowiązuje w niektórych dniach pozostałych.
>>> Ale widzę, że ktoś tu się nie przemęcza w związku ;-)
>>> ENder
>>
>> hehe - z wiekiem ilość przechodzi w jakość, z pełnym namaszczeniem
>> i delektowaniem się "potrawą" ;)
>> Odpowiem Ci fragmentem wiersza, ale nie pamiętam autora :(
>> "Maga była gospodynią
>> to jej znak firmowy
>> wszystko u niej miało swoje miejsce
>> i kuchnia i łóżko
>> naczynia pozmywane
>> w szafkach weki owocowe
>> pościel wyprasowana
>> poduszki puchowe
>> noc i ranek jednaki
>> południe i wieczór tak samo.
>>
>> A gdy strudzona kładła się do łoża
>> mawiała w chwili uroczystej i stromej
>> alem scharowana
>> ...choć prawdę mówiąc role
>> były tutaj wyraźnie podzielone"
>>
>> PS.
>> Czy Twoja małżonka ma na imię Maga i jest psychologiem
>> z wykształcenia? Domyślnie to ona zaproponowała grafik - prawda? :)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> Nie, moja tż jest inżynierem z krwi i kości
> i to dość wysoko cenionym w jej fachu - pewnie stąd ten pragmatyzm.
> Poza tym tak, to ona go wymyśliła i napisałem to na początku.
> ENder
Ona zaproponowała, ale pomysł "wiecznych kochanków" jest
znacznie starszy -- by nie traktować współżycia jako "obowiązek
małżeński" lecz uzgodniony, chciany i wyczekiwany AKT. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-03-03 09:49:55
Temat: Re: Grafik?
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hml657$npu$1@inews.gazeta.pl...
>> dostaje minus i idzie bez kolacji spać :)
>> przecież to chore jest
>>
>> kiwiko
>
> Potrafisz sobie wyobrazić kiwiko, że jesteś panienką pracującą,
> a Twój partner także zalatany, więc czas dla siebie możecie
> wygospodarować tylko raz w tygodniu na parę godzin czystego
> erotyzmu, orgazmów i wymiany płynów ustrojowych?
> "Ale za to niedziela - niedziela będzie dla nas".
> To co opisał ENder to tylko przeniesienie partnerstwa na małżeństwo.
> Wieczni kochankowie.
> No to "byle do niedzieli" ;DDD
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
dużo potrafię sobie wyobrazić, chociaż nie wszystko mi się zawsze podoba ;)
podoba mi się idea partnerstwa i sprawiedliwy podział obowiązków, nawet
według grafiku, by był czas i ochota na przyjemności. Nie podoba mi się
natomiast sprowadzanie przyjemności na poziom obowiązku, nagrody czy czegoś
za coś.
Jak Ci się podoba moje wyobrażenie?
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-03-03 10:03:59
Temat: Re: Grafik?"kiwiko" <k...@o...pl>
news:hmlc19$lq3$15@nemesis.news.neostrada.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hml657$npu$1@inews.gazeta.pl...
>>> dostaje minus i idzie bez kolacji spać :)
>>> przecież to chore jest
>>>
>>> kiwiko
>>
>> Potrafisz sobie wyobrazić kiwiko, że jesteś panienką pracującą,
>> a Twój partner także zalatany, więc czas dla siebie możecie
>> wygospodarować tylko raz w tygodniu na parę godzin czystego
>> erotyzmu, orgazmów i wymiany płynów ustrojowych?
>> "Ale za to niedziela - niedziela będzie dla nas".
>> To co opisał ENder to tylko przeniesienie partnerstwa na małżeństwo.
>> Wieczni kochankowie.
>> No to "byle do niedzieli" ;DDD
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> dużo potrafię sobie wyobrazić, chociaż nie wszystko mi się zawsze podoba ;)
> podoba mi się idea partnerstwa i sprawiedliwy podział obowiązków, nawet według
grafiku, by był
> czas i ochota na przyjemności. Nie podoba mi się natomiast sprowadzanie
przyjemności na poziom
> obowiązku, nagrody czy czegoś za coś.
> Jak Ci się podoba moje wyobrażenie?
>
> kiwiko
Prawie mi się podoba. :-)
Nawet sobie wyobraziłem, że umówiłaś się ze mną na tet a tet
w przyszły piątek o 14:00. Znów będzie fajnie ;DDD
tylko...
tylko?
tylko dlaczego traktujesz to jako obowiązek, nagrodę czy
transakcję coś za coś, skoro chcesz tego tak samo jak ja.? ;p
porównaj:
15 marca zabiorę Cię na działkę pokazać pierwsze przebiśniegi.
Czy ten termin jest dla Ciebie obowiązkiem, nagrodą czy
transakcją coś za coś? :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-03-03 10:24:22
Temat: Re: Grafik?"Ender" <e...@n...net>
news:hmlckl$dfj$1@news.onet.pl...
> Robakks pisze:
>> "kiwiko" <k...@o...pl>
>> news:hmlc19$lq3$15@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:hml657$npu$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>>>> dostaje minus i idzie bez kolacji spać :)
>>>>> przecież to chore jest
>>>>>
>>>>> kiwiko
>>>>
>>>> Potrafisz sobie wyobrazić kiwiko, że jesteś panienką pracującą,
>>>> a Twój partner także zalatany, więc czas dla siebie możecie
>>>> wygospodarować tylko raz w tygodniu na parę godzin czystego
>>>> erotyzmu, orgazmów i wymiany płynów ustrojowych?
>>>> "Ale za to niedziela - niedziela będzie dla nas".
>>>> To co opisał ENder to tylko przeniesienie partnerstwa na małżeństwo.
>>>> Wieczni kochankowie.
>>>> No to "byle do niedzieli" ;DDD
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>
>>> dużo potrafię sobie wyobrazić, chociaż nie wszystko mi się zawsze podoba ;)
>>> podoba mi się idea partnerstwa i sprawiedliwy podział obowiązków, nawet według
grafiku, by był
>>> czas i ochota na przyjemności. Nie podoba mi się natomiast sprowadzanie
przyjemności na poziom
>>> obowiązku, nagrody czy czegoś za coś.
>>> Jak Ci się podoba moje wyobrażenie?
>>>
>>> kiwiko
>> Prawie mi się podoba. :-)
>> Nawet sobie wyobraziłem, że umówiłaś się ze mną na tet a tet
>> w przyszły piątek o 14:00. Znów będzie fajnie ;DDD
>> tylko...
>> tylko?
>> tylko dlaczego traktujesz to jako obowiązek, nagrodę czy
>> transakcję coś za coś, skoro chcesz tego tak samo jak ja.? ;p
>> porównaj:
>> 15 marca zabiorę Cię na działkę pokazać pierwsze przebiśniegi.
>> Czy ten termin jest dla Ciebie obowiązkiem, nagrodą czy
>> transakcją coś za coś? :-)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> Dlaczego obowiązek?
> Bo nie zawsze masz na to ochotę i spełniasz głównie oczekiwania innych (tu
partnerki) i vice
> versa.
> Owszem, czasem można zgrać w to z czasem, ale czasem lepiej,
> a nawet trzeba zgrać czas z oczekiwaniem.
> hmm... to chyba są jednak trudne rzeczy i może nie łam sobie nad tym głowy z
koleżanką.
> Wam to i tak się do niczego nie przyda ;-)
> ENder
Dla mnie jest faktycznie niezrozumiałe jak można nie mieć ochoty
na współżycie z własną żoną, zwłaszcza gdy z grafiku wynika, że
to właśnie jest ten oczekiwany moment....(?)
Oczywiści gdy żona ma kaprys poza grafikiem także pofiglować
to tym bardziej cieszy jak "manna z nieba" - dar losu. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-03-03 10:29:40
Temat: Re: Grafik?
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hmlc6h$gtd$1@inews.gazeta.pl...
>> dużo potrafię sobie wyobrazić, chociaż nie wszystko mi się zawsze podoba
>> ;)
>> podoba mi się idea partnerstwa i sprawiedliwy podział obowiązków, nawet
>> według grafiku, by był czas i ochota na przyjemności. Nie podoba mi się
>> natomiast sprowadzanie przyjemności na poziom obowiązku, nagrody czy
>> czegoś za coś.
>> Jak Ci się podoba moje wyobrażenie?
>>
>> kiwiko
>
> Prawie mi się podoba. :-)
> Nawet sobie wyobraziłem, że umówiłaś się ze mną na tet a tet
> w przyszły piątek o 14:00. Znów będzie fajnie ;DDD
> tylko...
> tylko?
> tylko dlaczego traktujesz to jako obowiązek, nagrodę czy
> transakcję coś za coś, skoro chcesz tego tak samo jak ja.? ;p
> porównaj:
> 15 marca zabiorę Cię na działkę pokazać pierwsze przebiśniegi.
> Czy ten termin jest dla Ciebie obowiązkiem, nagrodą czy
> transakcją coś za coś? :-)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
ależ to zupełnie coś innego, w naszym przypadku możemy mówić tylko o
przyjemnościach :)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-03-03 10:31:57
Temat: Re: Grafik?
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmlckl$dfj$1@news.onet.pl...
> Dlaczego obowiązek?
> Bo nie zawsze masz na to ochotę i spełniasz głównie oczekiwania innych (tu
> partnerki) i vice versa.
> Owszem, czasem można zgrać w to z czasem, ale czasem lepiej, a nawet
> trzeba zgrać czas z oczekiwaniem.
> hmm... to chyba są jednak trudne rzeczy i może nie łam sobie nad tym głowy
> z koleżanką.
> Wam to i tak się do niczego nie przyda ;-)
> ENder
jasne, bo my nie gramy w przedstawieniu :)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-03-03 10:40:52
Temat: Re: Grafik?"kiwiko" <k...@o...pl>
news:hmlebr$nks$15@nemesis.news.neostrada.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hmlc6h$gtd$1@inews.gazeta.pl...
>>> dużo potrafię sobie wyobrazić, chociaż nie wszystko mi się zawsze podoba ;)
>>> podoba mi się idea partnerstwa i sprawiedliwy podział obowiązków, nawet według
grafiku, by był
>>> czas i ochota na przyjemności. Nie podoba mi się natomiast sprowadzanie
przyjemności na poziom
>>> obowiązku, nagrody czy czegoś za coś.
>>> Jak Ci się podoba moje wyobrażenie?
>>>
>>> kiwiko
>>
>> Prawie mi się podoba. :-)
>> Nawet sobie wyobraziłem, że umówiłaś się ze mną na tet a tet
>> w przyszły piątek o 14:00. Znów będzie fajnie ;DDD
>> tylko...
>> tylko?
>> tylko dlaczego traktujesz to jako obowiązek, nagrodę czy
>> transakcję coś za coś, skoro chcesz tego tak samo jak ja.? ;p
>> porównaj:
>> 15 marca zabiorę Cię na działkę pokazać pierwsze przebiśniegi.
>> Czy ten termin jest dla Ciebie obowiązkiem, nagrodą czy
>> transakcją coś za coś? :-)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> ależ to zupełnie coś innego, w naszym przypadku możemy mówić
> tylko o przyjemnościach :)
>
> kiwiko
hehe - ale przecież to to samo.
3 sWery osobowości i 3 rodzaje przyjemności.
Cyrograf małżeński to tylko papierek.
Tak jak planuje się przyjemności ciała i ducha tak samo
można sobie planować rozkosze alkowy i na samą myśl się cieszyć.
Warunkiem jest oczywiście obustronny pociąg do siebie, a nie
jakieś tam obowiązki wynikające rzekomo z intercyzy, czy innego
deokumentu prawnie formalizującego parę. :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-03-03 11:07:20
Temat: Re: Grafik?
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmlfb6$lbn$1@news.onet.pl...
>> jasne, bo my nie gramy w przedstawieniu :)
>
> Przecież wiem.
> Jesteś takie beztalencie, że nawet ćwierć inteligenta zagrać nie potrafisz
> ;-)
> ENder
>
Ty za to wszystkie :)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-03-03 11:52:15
Temat: Re: Grafik?
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmlgul$q0a$1@news.onet.pl...
>> Ty za to wszystkie :)
>
> Dziękuję za komplement, ale obawiam się, że nie zasługuję na niego.
> Mam poważny problem z rolą, w której gram twojego rozmówcę,
> a ty nie jesteś taka płytka i infantylna.
> Nie ukrywam, że zależałoby mi na zagraniu tej roli i byłoby mi miło,
> gdybym mógł liczyć w niej na odpowiednią pranerkę.
> Może mogłabyś jednak sprobować? ;-)
> ENder
>
co wy tu gadacie?
a co nas obchodzą wasze problemy i że mogłoby być wam miło?
chce grać?
niech gra ;)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |