Data: 2001-03-23 09:14:08
Temat: Re: Gronkowiec Złocisty?????
Od: majran <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Kasztelowicz wrote:
> no jak pytasz - to moze spowodowac zapalenie ropne opon i mozgu,
> zwlaszcza jesli pierwotne ognisko jest w uchu srodkowym. Ale
> pytanie czy jestes tylko nosicielem czy chorujesz
No to teraz ja o cos zapytam. I przepraszam ze tak dlugo.
Dwa lata temu przebylem zapalenie nerwu twarzowego. Mialem czesciowy paraliz
prawej czesci twarzy. Masa antybiotykow, zastrzykow, terapie. Przeszlo. Ale
za to zaczalem narzekac na bole w okoliocach watroby. Badania wykazaly
zwiekszony poziom bilirubiny. Lekarz przepisal heparegen i odpowiednia
diete. Po kilku miesiacach przywleklo sie cos takiego ze mam zawsze jakby
zatkane ucho po prawej stronie oraz nadmiar sluzu w nosie zwlaszcza w
dziurce po prawej stronie, straszny katar i niesamowite napady kichania i
czeste lzy w oczach. W uchu po prawej stronie wyraznie mniej woskowiny.
Nieraz wogole. Oprocz tego na nodze i w kilku miejscach na ciele zauwazylem
jakby wypryski ktore po podraznieniu swedza. Im wiecej sie drapie tym
bardzie swedza i sie powiekszaja. Kolega powiedzial mi ze on mial tez
problemy z watroba i ze przy problemach z watroba takie sprawy skorne sie mu
pojawialy. No i powiedzial mi zebym smarowal te miejsca lorindenem c. No
musze powiedziec ze smarujac regularnie wytepilem te schorzenia do zera. Ale
po paru miesiacach niemal w tych samych miejscach odrodzily sie na nowo.
Miedzy czasie odwiedzilem lekarza ktory nic nie mogl, laryngologa ktory tez
nie wiele mogl poza zapisaniem clarinase dzieku ktoremu nie mam problemow z
katarem i kichaniem ale do czasu kiedy przestane brac:) Niestety ale
bezskuteczne nieraz czasy czekania w kolejkach do rejestracji od 5 rano
zniechecily mnie do dalszej walki o zdrowie. Ale ostatnio odrodzila sie wola
walki podkusilo mnie abym zrobil wymaz z nosa i gardla na bakterie i grzyby
za wlasne pieniadze coby nie marnowac cenniejszego czasu (chyba o to tu
chodzi w tej reformie zdrowia :) ) i okazalo sie ze grzybow nie
wychodowano, natomiast znaleziono w gardle moraxella catarhalis oraz w nosie
staphylococcus aureus koagulazo dodatni - oxacylino wrazliwy. Do tego
zrobiono mi antybiogramy.
Popedzilem z tymi wynikami do lekarza. Ten bez emocji tylko wzruszyl
ramionami i powiedzial ze to nie rewelacja bo prawie wszyscy maja tego
gronkowca (ale jaja ! jak ja mam to interpretowac). Przepisal ceclor 750
jedna paczke, skierowanie do alergologa oraz po skonczeniu zazywania cecloru
badania krwi do pokazania u alergologa. Zrobilem do tego za wlasne pieniadze
mocz oraz badania watrobowe. Krew OB jest w normie natomiast znaleziono
jakies tam slady krwinek czerwonych i pojedyncze bakterie w moczu. Natomias
ucieszylem sie bo wyniki watrobowe sa juz w normie. Ale po tych
antybiotykach schorzenia na skorze, katar i kichanie ani troche nie
ustapily. Czekam wlasnie na wizyte u alergologa ktora mam 17 maja (ale jaja
reforma zadzialala).
Pisze wlasnie list z zatkanym nosem i paczka chusteczek niezbednych abym nie
oplul monitora przy kichaniu.
Co grozi nosicielowi a co chorujacemu.
Jak nalezy postepowac z wspolmieszkancami ?
Czy moja rodzina jest narazona ?
Na te pytania lekarz odpowiedzial wymijajaco ze jesli nikt z rodziny na nic
nie narzeka to nie musze sie obawiac.
Czy macie jakies konkretne propozycje ?
Pozdrawiam
Majran
|