« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-03 16:38:29
Temat: Gronkowiec w szpitaluWitam,
moja ciocia była w szpitalu w katowicach, na ginekologii, miałą jakieś
problemy kobiece i miałą operacje...
i po tym wydarzeniu cały czas źle sie czuła, wogołe było źle. po 2
tygodniach wylądowała na otrym dyżurze chirurgicznym, tam jej cała rope
usuwali.. okazało się że ma gronkowaca, musieli go w szczepić w czasie
oeracji w tym szpitalu ginekologicznym
mam pytaniue czy w takich wypadkach niema jakiś extra podejścia, na
zasadzie izolacji chorego...
ps. dotyczy to szpitala ginekologiczno położniczego.. tam się dzieci
rodzą.. a zarazili kobiete GRONKOWCEM...
co zrobić, jak przestrzec przed takim syf... w szpitalu... aż brakuje mi
słów, aby opisać to co może spotkać jakąś młodą kobiete która się tam
wybierze...
pozdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-06-03 17:06:15
Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
>ps. dotyczy to szpitala ginekologiczno położniczego.. tam się dzieci
>rodzą.. a zarazili kobiete GRONKOWCEM...
'
wsrod moich znajomych ktorym w ostatnich czasach urodzily sie dzieci
mniej wiecej co drugie mialo problemy z gronkowcem w oczach :(
na dodatek jednej z matek nawet o tym nie powiedziano.. dopiero lekarz
rodzinny na wypisie ze szpitala wyczytal ze dziecko ma gronkowca i
dlatego ma przypisane kropelki
CanoE
_____________________________________
Time is on my side
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-06-03 20:55:26
Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Użytkownik "Paweł D." <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d7q12j$rk2$1@news.onet.pl...
> ps. dotyczy to szpitala ginekologiczno położniczego.. tam się dzieci
> rodzą.. a zarazili kobiete GRONKOWCEM...
>
> co zrobić, jak przestrzec przed takim syf... w szpitalu... aż brakuje mi
> słów, aby opisać to co może spotkać jakąś młodą kobiete która się tam
> wybierze...
Niestety szpital to siedlisko wszelkich bakterii i nie zawsze można zapobiec
zakażeniom.
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-06-04 07:14:53
Temat: Re: Gronkowiec w szpitaluUżytkownik "CanoE" <c...@n...lubie.spamu.org> napisał w wiadomości
news:sc31a1dum8m8ihfos3ts5593c7vl6rhcqd@4ax.com...
>
> >ps. dotyczy to szpitala ginekologiczno położniczego.. tam się dzieci
> >rodzą.. a zarazili kobiete GRONKOWCEM...
> '
> wsrod moich znajomych ktorym w ostatnich czasach urodzily sie dzieci
> mniej wiecej co drugie mialo problemy z gronkowcem w oczach :(
> na dodatek jednej z matek nawet o tym nie powiedziano.. dopiero lekarz
> rodzinny na wypisie ze szpitala wyczytal ze dziecko ma gronkowca i
> dlatego ma przypisane kropelki
:(((((((( w jakim miescie te szpitale? czym to sie dokladnie mozna zarazic -
lezac w szpitalnej poscieli, brudne narzedzia?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-06-04 07:16:40
Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu> wsrod moich znajomych ktorym w ostatnich czasach urodzily sie dzieci
> mniej wiecej co drugie mialo problemy z gronkowcem w oczach :(
> na dodatek jednej z matek nawet o tym nie powiedziano.. dopiero lekarz
> rodzinny na wypisie ze szpitala wyczytal ze dziecko ma gronkowca i
> dlatego ma przypisane kropelki
No sorry, ale dlaczego pacjent nawet nie czyta swojego
wypisu ze szpitala???
latet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-06-04 09:40:22
Temat: Re: Gronkowiec w szpitaluW news:d7rkhh$r7q$1@inews.gazeta.pl latet napisal(a):
> No sorry, ale dlaczego pacjent nawet nie czyta swojego
> wypisu ze szpitala???
a dlaczego lekarze tak bazgrola na wszelkich receptach, konsultacjach,
wypisach itp?
Poza tym to zasrany obowiazek powiedziec pacjentowi, ze jest na cos chory.
--
pozdrawiam
medevacs
//Otwierać! Kolęda! Mamy nakaz!//
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-06-04 11:57:26
Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Użytkownik "Paweł D." <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d7q12j$rk2$1@news.onet.pl...
> Witam,
> moja ciocia była w szpitalu w katowicach, na ginekologii, miałą jakieś
> problemy kobiece i miałą operacje...
> mam pytaniue czy w takich wypadkach niema jakiś extra podejścia, na
> zasadzie izolacji chorego...
> ps. dotyczy to szpitala ginekologiczno położniczego.. tam się dzieci
> rodzą.. a zarazili kobiete GRONKOWCEM...
30 % ludzi to nosiciele gronkowca złocistego . Być może Twoja ciocia również
go miała wcześniej a w sprzyjających warunkach ( osłabienie odporności przy
zabiegu ) doszło do takiego powikłania. Gronkowiec jest powszechnie
spotykany a bać się rzeba szczepów wieloopornych.
Pozdrawiam
robkor
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-06-04 14:17:00
Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu> Poza tym to zasrany obowiazek powiedziec pacjentowi, ze jest na cos chory.
To prawda, ale ten obowiązek nie zwalnia pacjenta
z obowiązku przeczytania wypisu.
latet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-06-04 18:02:06
Temat: Re: Gronkowiec w szpitaluOn Fri, 3 Jun 2005, Paweł D. wrote:
> mam pytaniue czy w takich wypadkach niema jakiś extra podejścia, na
> zasadzie izolacji chorego...
jesli sie wie, ze dany chory ma gronkowca. Czyli izoluje sie z chwila
postawienia rozpoznania.
P
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-06-04 18:03:43
Temat: Re: Gronkowiec w szpitaluOn Sat, 4 Jun 2005, latet wrote:
> No sorry, ale dlaczego pacjent nawet nie czyta swojego
> wypisu ze szpitala???
bardzo czesto nie czyta ...
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |