Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news-2.dfn.de!n
ews.dfn.de!2.eu.feeder.erje.net!feeder.erje.net!eternal-september.org!feeder.et
ernal-september.org!aioe.org!.POSTED.ohNX9jYhuV9zjK0thrGTjQ.user.gioia.aioe.org
!not-for-mail
From: trybun <M...@j...cb>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Grupa zyje jeszcze?
Date: Tue, 3 Nov 2020 11:53:03 +0100
Organization: Aioe.org NNTP Server
Lines: 59
Message-ID: <rnrcqe$6ir$7@gioia.aioe.org>
References: <h...@m...individual.net> <rka0rc$cb7$2@gioia.aioe.org>
<h...@m...individual.net> <rkpudn$1pd6$4@gioia.aioe.org>
<h...@m...individual.net> <rksgr0$ubv$4@gioia.aioe.org>
<h...@m...individual.net> <rkv3fg$r6o$2@gioia.aioe.org>
<5f73ac13$0$17353$65785112@news.neostrada.pl>
<rl4ccu$2qn$6@gioia.aioe.org>
<5f7653ed$0$31100$65785112@news.neostrada.pl>
<rl9jms$2g6$5@gioia.aioe.org>
<5f79172c$0$17347$65785112@news.neostrada.pl>
<rlk2v4$1vhe$1@gioia.aioe.org>
<5f7e9804$0$17341$65785112@news.neostrada.pl>
<rlpc8p$1og3$2@gioia.aioe.org>
<5f80ad5f$0$548$65785112@news.neostrada.pl>
<rlrm2q$1ii7$1@gioia.aioe.org>
<5f85272a$0$17354$65785112@news.neostrada.pl>
<rmgoi4$vi$4@gioia.aioe.org> <5f8cc3d3$0$558$65785112@news.neostrada.pl>
<rngrfh$1o7c$1@gioia.aioe.org>
<5f9c8f9c$0$547$65785112@news.neostrada.pl> <rnjkb3$e2q$2@gioia.aioe.org>
<5f9dd5b8$0$548$65785112@news.neostrada.pl> <rnmsk9$lca$1@gioia.aioe.org>
<5f9f204f$0$505$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: ohNX9jYhuV9zjK0thrGTjQ.user.gioia.aioe.org
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Complaints-To: a...@a...org
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:78.0) Gecko/20100101
Thunderbird/78.4.0
X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.2
Content-Language: pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:766957
Ukryj nagłówki
W dniu 01.11.2020 o 21:53, Stefania Harper pisze:
> On 2020-11-01 18:52, trybun wrote:
>> W dniu 31.10.2020 o 22:23, Stefania Harper pisze:
>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Bo ja wiem.. Rusek raczej nie wtrącał się w detale, mógł nakreślać
>>>> z grubsza swoje oczekiwania, ale to że Kraj był obrazem wiecznych
>>>> niedostatków to już za sprawą naszych rodzimych władyków. Tylko do
>>>> takich wniosków można dojść widząc to co się działo w PRL a innych
>>>> krajach RWPG.
>>>>
>>>
>>>
>>> Glowa mnie rozbolala, jak probowalem sobie przypomniec czasy pozngo
>>> Wieslawa, (wczesniejszych nie znalem), ale pamientam dokladnie okres
>>> wczesnego Edwarda, jak te kupione na kredyt zachodnie technologie
>>> umozliwily produkowanie znacznie nowoczesniejszych towarow na rynek
>>> krajowy, to mozna dojsc do wniosku, ze w poprzednim okresie
>>> chronicznie brakowalo na inwestycje w srodki produkcji i dostempu do
>>> zagranicznych rynkow.
>>>
>>> //ciekaw jestem opini o tamtym okresie, (lata 70-dziesiate), kogos
>>> kto wtedy zyl w ZSRR...!
>>>
>>
>> Byłem w ZSRR, ale to było trochę później. Trudno właściwie różnicować
>> to co było u nas i u nich. Bo u nas "S" dewastowała kraj a u ruska
>> był spokój. Zaopatrzenie sklepów na tamten czas było lepsze u nich,
>> ale chyba jednak gorsze niż w NRD czy CSRS.
>>
>> Ja natomiast jestem ciekaw gdzie się podziewało polskie mięso, bo
>> sklepach bywały całe pojemniki wieprzowych ogonów a zero prawdziwego
>> mięsa. Jakimi ścieżkami ono wyparowywało z kraju??
>>
>
>
> No, normalnie... wyjezdzalo kolejom, jak przystalo na imperium
> londowe... :)
>
> //w czasach strjkow lat 80-dziesiatych, niekiedy takie transporty
> przyspawywano do szyn...
>
>
> Ale mnie interesuje opinia kogos kto zyl w sojuzie na przelomie lat
> 60-dziesiatych i 70-dziesiatych... i najwazniejsze, czy wtedy
> zaobserwowal ten skok technologiczno-cywilizacyjny, jaki mial miejsce
> u Nas...?
>
Tylko że w ZSRR nie dawało się zauważyć żadnych towarów z Polski. Czyżby
z polskich fabryk wychodził towar z fałszywymi certyfikatami, czyli
"zdiełano w CCCP" np na tabliczce wedlowskiej czekolady? Dlaczego nikt w
Polsce o tym nie mówi, jakaś IPNowska zmowa milczenia obowiązuje czy co?
Nie było żadnych skoków technologicznych ani tam ani u nas ani nigdzie.
"Wyżej nosa nie przeskoczysz" - to maksyma na którą wszyscy jesteśmy
skazani, no przynajmniej z perspektywy dnia dzisiejszego.
|