Data: 2015-09-30 21:02:34
Temat: Re: Grzech pychy i zazdrości
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <w...@n...pl> napisał w wiadomości
news:560b8ff3$0$22586$65785112@news.neostrada.pl...
> Chiron wrote:
>
>
>> Czy aby piszesz o ludziach bogatych- czy może po prostu takich, co mają
>> sporo na kontach? To_nie_to_samo. Przynajmniej- nie zawsze. Widzę, że
>> napisał Ci Ghost- nie bedę więc powtarzał. Uzył pewnego przekleństwa:
>> korporacja. Korporacja niejako wymusza użycie innego brzydkiego słowa:
>> socjalizm. Dlatego, że korporacje są socjalistyczne. One popierają np
>> związki zawodowe (bo łatwo skorumpować przywódców- i przez to trzymać za
>> ...przydatki pracowników), one w ogóle popierają socjalizm- bo w takim
>> systemie wystarczy się dogadać z rządem (np: żeby kupował od danej
>> korporacji jakiś towar)- i nie trzeba wcale zabiegać o klienta. W imieniu
>> korporacji wystepują najczęściej młode szczury, które jak się zestarzeją-
>> idą na bocznicę. Napędzają oni kasę do kieszeni- banksterom. Pośrednio
>> lub
>> wręcz bezpośrednio.
>>
>> Człowieka bogatego łatwo było poznać na wsi. Wystarczyło przejść się po
>> gospodarstwach, popytać, pooglądać. Pan- bogaty- to ktoś, kto najpierw
>> karmi zwierzęta, potem rodzinę- a sam je na końcu. To ktoś, kto najpierw
>> zbudował piękna stodołę i oborę- a na końcu- jak wszystko funkcjonowało-
>> postawił sobie dom. Motorem takiego człowieka jest chęć przekazania tego
>> potomstwu. I wychowania dzieci tak, żeby pomnożyły- a nie roztrwoniły
>> ojcowiznę. Z tak wychowanych ludzi- ponieważ nie starczało miejsca na
>> wsi-
>> rodziła się klasa kapitalistów. Ludzi, którzy przenosili się do miast-
>> zakładali swoje firmy- i prowadzili je tak, jak ich ojcowie gospodarstwa:
>> z perspektywa przekazania firmy kolejnym pokoleniom. Niestety- socjalizm
>> to wszystko popsuł- promując na wsi fornali, a w mieście-
>> lumpenploretariat. Taki ludźmi bowiem bardzo łatwo kierować- manipulując
>> nimi.
>
> Pięknie. Tylko czy dotrze?
>
Tego oczywiście nie wiem. No ale nie tylko On to czyta. Może do kogoś dotrze
:-)
--
Chiron
|