Grzybowa - pytanie po fakcie
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-12-24 23:04:43
Temat: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: vcore <mail*wytnij*@vcore.pl> szukaj wiadomości tego autora
No właśnie, grzybowa - wyszła taka że można ją spokojnie jeść widelcem - ba, nawet
pałeczkami!
W jaki sposób zmusić pęczak do tego aby nie wchłaniał całej płynnej zawartości? Zupa
robiona była
wczoraj w nocy, dzisiaj z rana kasza była tak napuchnięta że po kilkunasto sekundowym
mieszaniu
zaczyna boleć ręka... dolałem więc jakieś 750ml bulionu (na około 2litry zupy) i było
fajnie -
idealne zagęszczenie, postawiłem zupę minimalnym ogniu (napewno nic nie odparowało,
nawet nie
bylgotała), i zabrałem się za przygotowanie pozostałych potraw - po kilkunastu
minutach popatrzyłem
na zupę - i znowu! cała zupa pochłonięta przez pęczak, dolałem więc kolejny kubek
bulionu i było ok
- do czasu podania konsystencja była znowu idealna, ale teraz, po około dwoch
godzinach od odejścia
od stołu znowu widzę że zupa jest bardzo gęsta, teraz też z powodzeniem można
posłużyć się widelcem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2009-12-24 23:27:36
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
"vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> wrote in message
news:hh0s2d$s2t$1@inews.gazeta.pl...
> W jaki sposób zmusić pęczak do tego aby nie wchłaniał całej płynnej
zawartości?
Namoczyć wieczorem po przepłukaniu wodą,. gotować następnego dnia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-12-24 23:29:33
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
"vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> wrote in message
news:hh0s2d$s2t$1@inews.gazeta.pl...
> No właśnie, grzybowa - wyszła taka że można ją spokojnie jeść widelcem -
ba, nawet pałeczkami!
>
> W jaki sposób zmusić pęczak do tego aby nie wchłaniał całej płynnej
zawartości? Zupa robiona była
> wczoraj w nocy, dzisiaj z rana kasza była tak napuchnięta że po kilkunasto
sekundowym mieszaniu
> zaczyna boleć ręka... dolałem więc jakieś 750ml bulionu (na około 2litry
zupy) i było fajnie -
> idealne zagęszczenie, postawiłem zupę minimalnym ogniu (napewno nic nie
odparowało, nawet nie
> bylgotała), i zabrałem się za przygotowanie pozostałych potraw - po
kilkunastu minutach popatrzyłem
> na zupę - i znowu! cała zupa pochłonięta przez pęczak, dolałem więc
kolejny kubek bulionu i było ok
> - do czasu podania konsystencja była znowu idealna, ale teraz, po około
dwoch godzinach od odejścia
> od stołu znowu widzę że zupa jest bardzo gęsta, teraz też z powodzeniem
można posłużyć się widelcem.
Dodać za każdym razedm trochę wody i śmietanę, ,ale trzeba pilnować aby nie
powstał pusty smak.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-12-24 23:32:57
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Prawusek" <p...@i...pl> wrote in message
news:hh0tms$7am$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Dodać za każdym razem trochę wody i śmietanę, ale trzeba pilnować, aby nie
> powstał pusty smak. Dlatego warto dogotować grzybów, najlepiej na rosole.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-12-25 00:25:39
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: vcore <mail*wytnij*@vcore.pl> szukaj wiadomości tego autora
Prawusek pisze:
> "vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> wrote in message
> news:hh0s2d$s2t$1@inews.gazeta.pl...
>
>> W jaki sposób zmusić pęczak do tego aby nie wchłaniał całej płynnej
> zawartości?
> Namoczyć wieczorem po przepłukaniu wodą,. gotować następnego dnia.
O to sobie zapisze, w sumie o tym nie pomyślałem nawet teraz :-)
Lub po prostu dodawac mniej kaszy - to też jakieś wyjście
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-12-25 00:32:57
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
"vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> wrote in message
news:hh10q5$bcp$1@inews.gazeta.pl...
> Prawusek pisze:
> > "vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> wrote in message
> > news:hh0s2d$s2t$1@inews.gazeta.pl...
> >
> >> W jaki sposób zmusić pęczak do tego aby nie wchłaniał całej płynnej
> > zawartości?
> > Namoczyć wieczorem po przepłukaniu wodą,. gotować następnego dnia.
>
> O to sobie zapisze, w sumie o tym nie pomyślałem nawet teraz :-)
> Lub po prostu dodawac mniej kaszy - to też jakieś wyjście
Dobry pęczak pęcznieje do wielkości ziarna grochu. Będzie mniej kaszy będzie
krupnik cienki... :-))))) Obojętne czy z mięsem, czy grzybowy czy jarski.
Najlepszy z jęczmienia browarnego...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-12-25 02:35:11
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: vcore <mail*wytnij*@vcore.pl> szukaj wiadomości tego autora
Prawusek pisze:
> "vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> wrote in message
> news:hh10q5$bcp$1@inews.gazeta.pl...
>> Prawusek pisze:
>>> "vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> wrote in message
>>> news:hh0s2d$s2t$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>> W jaki sposób zmusić pęczak do tego aby nie wchłaniał całej płynnej
>>> zawartości?
>>> Namoczyć wieczorem po przepłukaniu wodą,. gotować następnego dnia.
>> O to sobie zapisze, w sumie o tym nie pomyślałem nawet teraz :-)
>> Lub po prostu dodawac mniej kaszy - to też jakieś wyjście
>
> Dobry pęczak pęcznieje do wielkości ziarna grochu. Będzie mniej kaszy będzie
> krupnik cienki... :-))))) Obojętne czy z mięsem, czy grzybowy czy jarski.
> Najlepszy z jęczmienia browarnego...
No właśnie do takiej wielkości napęczniał, więc myśle że już podlewać nie będe musiał
Wędkuje sporo więc wiem że pęczak potrafi być duży, ale na oko ciężko mi było
określić na oko ile go
"wyrośnie" dlatego tak wyszło, dobrze że wywar jest mocny, po rozrzedzeniu nadal czuć
grzyby
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-12-25 05:53:44
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: Mateusz Piąty <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
Muszę spróbować z pęczakiem. Ja zawsze robię z makaronem a grzybki wyciągam
(łebki) i po odsączeniu smażę w cieście nalesnikowym (może byc na mleku
albo na piwie)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-12-25 07:44:15
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Mateusz Piąty" <...@...pl> wrote in message
news:qs1qhy8keu2y.r3yi3ytgu5vj.dlg@40tude.net...
> Muszę spróbować z pęczakiem. Ja zawsze robię z makaronem a grzybki
wyciągam
> (łebki) i po odsączeniu smażę w cieście nalesnikowym (może byc na mleku
> albo na piwie)
Najlepsze do zupy grzybowej są łazanki, haluszki i kluski lane, można
też zrobić kostkę grysikową. Grzyby ugotowane kroi się w paseczki i wrzuca
do zupy. Oczywiście mogą być wykorzystane do innych potraw. Np. do uszek
jako uszka z grzybów lub jako dodatek do uszek mięsnych, wtedy grzyby
posiekać albo zemleć.
http://jejkuchnia.pl/galuski-knedle-kluseczki-tradyc
ja-w-zupie
http://www.allegro.pl/item864798340_tarka_do_klusek_
rewelacja_ale_dobre_supersprz.html
http://www.swiatkuchni-akcesoria.pl/product.php?Prod
uctId=343
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-12-25 07:51:05
Temat: Re: Grzybowa - pytanie po fakcieOd: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Prawusek" <p...@i...pl> wrote in message
news:hh1qmd$6g4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> "Mateusz Piąty" <...@...pl> wrote in message
> news:qs1qhy8keu2y.r3yi3ytgu5vj.dlg@40tude.net...
> > Muszę spróbować z pęczakiem. Ja zawsze robię z makaronem a grzybki
> wyciągam
> > (łebki) i po odsączeniu smażę w cieście nalesnikowym (może byc na mleku
> > albo na piwie)
>
> Najlepsze do zupy grzybowej są łazanki, haluszki i kluski lane, można
> też zrobić kostkę grysikową. Grzyby ugotowane kroi się w paseczki i wrzuca
> do zupy. Oczywiście mogą być wykorzystane do innych potraw. Np. do uszek
> jako uszka z grzybów lub jako dodatek do uszek mięsnych, wtedy grzyby
> posiekać albo zemleć.
> http://jejkuchnia.pl/galuski-knedle-kluseczki-tradyc
ja-w-zupie
>
>
http://www.allegro.pl/item864798340_tarka_do_klusek_
rewelacja_ale_dobre_supersprz.html
>
> http://www.swiatkuchni-akcesoria.pl/product.php?Prod
uctId=343
>
Krupnik grzybowy to fantastyczna zupa lecz tu preferuję raczej kaszę
drobną, łamaną bądź krakowską. Ale kto lubi pęczak to doceni go w grzybowej.
Dawniej jednym z dań świątecznych była legumina z pęczaku i śliwek
suszonych bądź wędzonych. Gotowało się pęczak na sypko, dodawało śliwek,
masło i cukier, wysmażało w piekarniku... Doskonałe danie deserowe jak i
drugie - także dla jaroszów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |