In article <j4an94$jkl$1@news.onet.pl>,
b...@t...ja says...
>
> W związku z jakimś dawnym wątkiem o myciu i niemyciu pieczarek - tak mi
> się przypomniał, gdy czytałam felieton o "fizyku w kuchni", Hervé
> This'ie, w drugim numerze Palce lizać extra:
>
> "Nie powinno się myć grzybów, bo nasiąkają wodą.
> Hm... Grzyby w zasadzie i tak składają się niemal wyłącznie z wody, więc
> umycie ich nie powinno bardzo pogorszyć sytuacji. Harold McGee, autor
> znakomitej książki "The Curious Cook" ("Zdumiewające kucharzenie"),
> sprawdził, że 23 pieczarki moczone przez 5 minut wchłonęły mniej niż pół
> łyżeczki wody.
> Dla tych, którzy wciąż się wahają - myć czy nie myć - garstka faktów:
> najlepszym podłożem do uprawy pieczarek jest nawóz koński. Musi on być
> świeży, słomiasty i powinien pochodzić od zdrowych koni, które są
> karmione suchą paszą treściwą. Smacznego."
>
> Gratis: Jeśli nie chce się płakać przy krojeniu cebuli, należy zagryźć w
> zębach 2 zapałki (oczywiście stroną drewnianą, nie siarkową do środka).

Gratis 2 - a z czego są zbudowane pokrywy grzybów? Może strzelę
gafę, bo nie chce mi się teraz szukać tekst, ale z
polisacharydów stosowanych jako parafarmaceutyk na stawy [jak
nie szukam to nie szukam - inna sprawa, że wspomniany lek jest
otrzymywany ze skorupiaków]. Odporny na wodę. Woda pod
blaszkami/pręcikami nie nasącza grzyba, zwłaszcza, że grzyb w
90% [a może i więcej - znów nie szukam ;>] to woda. BTW.
najbardziej wodniste są chyba koźlarze.

Gratis 3 - KAŹDY grzyb rośnie na jakimś ścierwie. Nie ma grzybów
czystych. Chyba tylko te na ścianie i na drzewach są czyste.

Gratis 4 - surojadki, pieczarki [ale tylko niektóre z kilkunastu
występujących w Polsce, niektóre są wręcz przytruwające, a te
sklepowe to nie szlachetne - najbliższe pieczarki szlachetnej są
pieczarki miejskie ;>] i prawdziwki są grzybami, które można
jeść na surowo.

PF