| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-27 06:13:15
Temat: Halibut zapiekany na ruszcie900g halibuta pokrojonego na kawałki, 1/2 szklanki rosołu drogiowego, 2 łyżki
posiekanej natki pietruszki, 1 łyżeczka estragonu, 1/2 szklanki startego sera
cheddar, 1 białko
Nagrzać piekarnik do 205 stop. W żaroodpornym naczyniu ułożyć kawałki
halibuta, zalać rosołem, posypać natką i estragonem i piec przez ok. 10 minut.
Wyjąć z piekarnika, zlać nadmiar sosu i odstawić.
Rozgrzać ruszt. Do ubitej piany z białka dodać starty ser. Wyłożyć na rybę i
zapiec.
Dla mnie bomba :-P
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-27 06:32:02
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcieLenka napisał(a):
> Rozgrzać ruszt. Do ubitej piany z białka dodać starty ser. Wyłożyć na rybę i
> zapiec.
>
> Dla mnie bomba :-P
Kaloryczna? :)(żartuję!)
A serio, to chyba dziś tak zrobię rybę maślaną, która pokutuje w
zamrażarce od dawna, ale bez tego białka z serem.
--
pa, BBjk
http://republika.pl/bajarka/galerie/ludzie/strony/ru
zenberok_rodzenstwo.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-27 09:34:27
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcie>Lenka napisał(a):
>
>> Dla mnie bomba :-P
>
>Kaloryczna? :)(żartuję!)
>A serio, to chyba dziś tak zrobię rybę maślaną, która pokutuje w
>zamrażarce od dawna, ale bez tego białka z serem.
>
Nie "kaloryczna" tylko smakowa. :-D
Ja lubię właśnie tę chrupiącą warstewkę, która się robi z piany i sera. Rzecz
gustu - oczywiście.
Smacznego!
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-27 09:56:57
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcieDnia Thu, 27 Apr 2006 11:34:27 +0200, Waćpanna lub waćpan Lenka, w
wiadomości <news:06042711342794@polnews.pl> zawarł, co następuje:
> Ja lubię właśnie tę chrupiącą warstewkę, która się robi z piany i sera. Rzecz
> gustu - oczywiście.
A gdyby zrobić bez sera, tylko np. z zieloną pietruszką, to zrobiła by się
taka pseudo-beza? Jak myślisz?
--
Pozdrawiam, Ti`Ana, co sera nie może
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-04-27 10:08:02
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcie>Dnia Thu, 27 Apr 2006 11:34:27 +0200, Waćpanna lub waćpan Lenka, w
>wiadomości <news:06042711342794@polnews.pl> zawarł, co następuje:
>
>> Ja lubię właśnie tę chrupiącą warstewkę, która się robi z piany i sera.
>Rzecz
>> gustu - oczywiście.
>
>A gdyby zrobić bez sera, tylko np. z zieloną pietruszką, to zrobiła by się
>taka pseudo-beza? Jak myślisz?
>
Może... Chociaż żeby beza była dobra to by trzeba trochę wysuszyć białka.
Obawiam się, że ryba mogłaby się w tym czasie rozlecieć. Ale trzeba sprawdzić.
Każda wariacja ma swoje dobre strony
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-04-27 10:17:40
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcieDnia Thu, 27 Apr 2006 12:08:02 +0200, Waćpanna lub waćpan Lenka, w
wiadomości <news:06042712080230@polnews.pl> zawarł, co następuje:
>>A gdyby zrobić bez sera, tylko np. z zieloną pietruszką, to zrobiła by się
>>taka pseudo-beza? Jak myślisz?
>>
> Może... Chociaż żeby beza była dobra to by trzeba trochę wysuszyć białka.
> Obawiam się, że ryba mogłaby się w tym czasie rozlecieć. Ale trzeba sprawdzić.
> Każda wariacja ma swoje dobre strony
Tzn mnie nie chodzi o bezę, żeby ona konkretnie była, jedynie zastanawiams
ię, co wyjdzie z tych baiłek bez sera. Bo mi się standardowa ryba z
piekarnika znudziła i chętnie bym ją przykryła jakąś pierzynką.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-04-27 10:47:15
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcie>
>Tzn mnie nie chodzi o bezę, żeby ona konkretnie była, jedynie zastanawiams
>ię, co wyjdzie z tych baiłek bez sera. Bo mi się standardowa ryba z
>piekarnika znudziła i chętnie bym ją przykryła jakąś pierzynką.
>
Robiłaś kiedyś ciasto tzw. zapleśniaka albo skubańca? Tam się dodaje ubite
biała. Jeśli te białka nie będą ubite "na sztywno", to wychodzi taka
półprzezroczysta, kleista (bardzo z resztą smaczna) warstwa. Myślę, że wyjdzie
właśnie coś takiego.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-04-27 13:55:19
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcieUżytkownik "Lenka" <o...@i...pl> napisał w wiadomości
news:06042712471521@polnews.pl...
> Robiłaś kiedyś ciasto tzw. zapleśniaka albo skubańca? Tam się dodaje ubite
> biała.
> Jeśli te białka nie będą ubite "na sztywno", to wychodzi taka
> półprzezroczysta, kleista (bardzo z resztą smaczna) warstwa.
Jak są ubite na sztywno, to tez wychodzi. Jedyny spsób to dać do piany za
miast zwykłego cukru cukru pudru (ale szybko się podpieka i brązowieje),
albo trochę mąki ziemniaczanej.:P
I po co mi o pleśniaku przypomniałaś, już sprawdzam zapasy po orzechach i
powidła śliwkowe...
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-04-27 17:17:49
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcie>I po co mi o pleśniaku przypomniałaś, już sprawdzam zapasy po orzechach i
>powidła śliwkowe...
>
>Pozdrawiam,
>Akulka
Bo ostatnio miałam skubańca - więc pierwsze skojarzenie.
U
nas się mówi "skubaniec", bo ciasto ma być "skubane" palcami. Tyle, że ja
trę i zawsze się zastanawiam jak w takim razie powinnam je nazywać...?
Smacznego...
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-04-27 17:33:46
Temat: Re: Halibut zapiekany na ruszcieUżytkownik "Lenka" <o...@i...pl> napisał w wiadomości
news:06042719174973@polnews.pl...
> trę i zawsze się zastanawiam jak w takim razie powinnam je nazywać...?
> Smacznego...
Mnie nie pytaj. U mnie w domu funkcjonuje pod nazwą "Fuki";-)
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |