Data: 2001-12-30 12:09:03
Temat: Re: Help2
Od: "Mania" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Marsel <i...@w...pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:a0mrss$1rs$...@n...tpi.pl...
~~
fajnie wam idzie chłopaki :o)
> Akurat emocja sa bardzo blisko naszej 'zwierzecości', owszem mozna je w
> jakims stopiu 'wytresować' ale mysle (teraz ja upraszczam) ze tylko na
> zasadzie innych cesci ciała, np. moge decydowac aby nie ryszac dłonia, ale
> nie potrafie dotknąć nią łokcia tej samej reki.
~~
ale gdy w tej dłoni będziesz trzymał długopis, jesteś już w stanie tego dokonać,
ba, zamiast długopisu możesz użyć jakiegoś elektronicznego układu współczulnego,
po to byś odniósł wrażenie dotyku, albo nawet osiągnąć stan takiej świadomości
(dotknięcia łokcia) poprzez sen. Jeżu kolczasty, sam pewnie masz tysiące pomysłów.
> nie wiem co znaczy 'puszczać emocje'. Zaprzeczać im czy, przepuszczac mimo
> siebie, czyli wyłaczyć sie z przezywania czy odwracac uwagę? moze sa
> jeszcze inne sposoby, jak unikanie sysuacji mogacych wywołac okr. emocje,
> moze jakiś mneij średniowieczne, nie zaprzecza. Interesuje mnei tylko jak
> to działa. czu w momencie jak emocje sie pojawiają czu tuz przed czy moze
> jest leszy sposób wyciszania..
~~
cholerna akceptacja :o))
to co najbardziej lubiłam w terapii, to moment, w którym terapeuta w odpowiedzi
na mój monolog mówi - no tak wszystko co Pani robi jest w ok.
Od terapii można się uzależnić, a wiele spraw potrafi Pani sama załatwić.
Ja wypracowuję sobie proces sublimowania emocji - w myśl
zasady - nie ma tego złego... :o)
Mania
|