medea pisze:
> Vilar pisze:
>> Duchu,
>> trzeba by to zweryfikowac, bo kolacza mi sie po glowie takie liczby:
>> - umieralnosc przy zwyklej grypie: 0,01%
>> - umieralnosc przy swinskiej 3,5% (przy zakladanych przez WHO 2,5%).
>> Ale trzeba by poszukac konkretnych raportów.
>
> Dzisiaj w radiu jakaś pani dochtorka mówiła, że świńska grypa jest mniej
> groźna (w sensie śmiercionośna) od corocznej "zwykłej" grypy. Zwykła
> grypa zabija podobno rocznie milion osób (nie wiem, czy ona nie
> przesadziła, nie sprawdzałam).

"Umieralność w przypadku grypy "hiszpanki", czyli odmiany wirusa, który
opanował świat w latach 1918-1919 wynosiła ok. 3%. Choroba ta zabiła
blisko 50 mln ludzi. W przypadku zwykłej grypy śmiertelność waha się w
granicach od 0,1 do 0,4% i według danych WHO, z jej powodu co roku ginie
na świecie od pół miliona do miliona osób. Tymczasem jeśli brać pod
uwagę ostatnie dane opublikowane przez brytyjskie ministerstwo zdrowia
(7,447 zakażonych osób i 7 przypadków śmiertelnych), umieralność
związana ze "świńską grypą" wynosi na Wyspach niespełna jedną dziesiątą
procenta (0,09%)."

http://www.emito.net/pl/zdrowie/wiadomolci_______/54
9118.html

--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut