Data: 2005-01-01 00:13:56
Temat: Re: Hmmm
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"gazebo" <g...@p...pl> wrote in message news:41D5E8C8.AF4B19EF@pf.pl...
> snieg powiadasz? widzialem jakies dwa tygodnie temu
Ech, pewnie,ze sniegu.
A byl taki Sylwester w Polsce....79? 78? Chyba 1979 kiedy zasypalo jak
talala. Spedzilam go ze swoim Pierwszym w jakims muzeum w Plocku. Bosko
bylo - taaaaakie sale, obrazy i w ogole. Robilam za jakas SirotkeMarysie,
pamietam, tj, wyciagalam losy z kosza. Ale co to byla za loteria, to juz-
sorry...;)
A potem bylo tak faaaajnie. Fabryki pozamykane. Przenieslismy sie do
przyjaciol, co mieli kuchnie weglowa, bo oczywiscie, od razu walneli takim
prlowskim stopniem zasilania, ze przy swieczkach czlowiek musial siedziec. I
te plomienie spod fajerki pamietam najlepiej, najcieplej.
Dzieki Bogu, zesmy nigdzie nie planowali isc, bom od dwoch tygodni okropnie
zagilwaszona. Juz teraz wiem, dlaczego ten Sylwester tutaj taki a nie inny:
jak ci grozi, ze samochodu nie odkopiesz, to lepiej siedziec w domu. O
jakims sensownym serwisie taksowkowym te z nie ma mowy, bo do wielu miejsc,
najzwyczajniej, nie dojedzie.
Ha! U mnie jeszcze prawie 6 godzin. I jak tu serio ten Nowy Rok traktowac?
W Australii juz kaca lecza, w Los Angeles dopiero wychodza z pracy.
Dziwny jest ten swiat:)
Kaska
|