Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Hodowla skór
Date: Wed, 30 Jan 2002 14:36:35 +0100
Organization: International Institute of Molecular and Cell Biology
Lines: 35
Message-ID: <3...@i...gov.pl>
References: <a365a7$mml$1@news.onet.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<s...@l...localdomain>
<3...@i...gov.pl> <a38i73$2jp$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
<3...@i...gov.pl> <a38rlb$8o9$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: proxy.iimcb.gov.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 1012397778 6708 212.87.21.3 (30 Jan 2002 13:36:18 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Jan 2002 13:36:18 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:63309
Ukryj nagłówki
Miros/law 'Jubal' Baran wrote:
> >> Choćby od tego, żeby niektóre zajęcia kliniczne
> >> nie były prowadzone przez spieszących się
> >> na drugi etat asystentów.
>
> > Do tego trzeba im podnieść pensje
> > tak ze 2-3 razy na początek, to może
> > zrezygnują z dodatkowej pracy.
>
> Erm... od kiedy to zbyt niskie pensje
> mają starczyć za usprawiedliwienie
> partactwa pedagogicznego?
taaaa - znowu apelujesz do etyki. Nie chodzi o usprawiedliwienie, tylko o
mechanizm. Ci ludzie za mało zarabiają w podstawowej pracy. Mają więc do
wyboru: zrezygnować z tej pracy ALBO dołożyć sobie drugą. Druga praca czasem
koliduje z podstawową pracą, ale druga praca (zwłaszcza jeżeli jest GŁÓWNYM
źródłem utrzymania rodziny) ma swoje prawa. Możesz oczywiście zabronić drugiej
pracy. Założę się, że to się nie uda. Ale nawet jeżeli uda ci się to
skutecznie wyegzekwować, to większość asystentów po prostu odejdzie z zawodu.
Zdolny inteligentny człowiek ma w Warszawie dużo możliwości zarabiania 1500 zł
miesięcznie, nie musi prowadzić zajęć dydaktycznych i leczyć ludzi (to nie
jest tak proste, jak kierowanie tramwajem). Spróbuj się zastanowić, kto w
Warszawie przyjmie taką pracę za półtora tysiąca złotych bez możliwości
dorobienia - paru się znajdzie, nastawionych ideowo i gotowych pracować nawet
za darmo (oczywiście muszą być utrzymywani przez małżonka czy rodziców);
spośród nich część będzie nawet miała niezbędne kompetencje. Na pewno znajdzie
się też paru, którzy zaczną brać łapówki od pacjentów i od studentów, żeby
dorobić (tego nie wyplenisz; miejsce jednego wyrzuconego zajmie inny
złodziej). Resztę dobierzesz z łapanki? Czy jesteś tak naiwny, że wierzysz w
uzdrawiającą moc zakazu?
Leszek
|