| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-06 22:00:04
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:jhX39.109122$f05.5709011@news1.calgary.shaw.ca.
..
>
> "EvaTM"
>
> > Aż boję się otworzyć lodówkę !
>
> Znowu, gangreno, zostawilas tam zapalone swiatlo????
Skąd wiesz ??:)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-06 22:10:55
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:jhX39.102569$v53.4999189@news3.calgary.shaw.ca.
..
> "EvaTM"
> > Dlaczego nie spytamy samych zainteresowanych,
> > czy chcieliby się znaleźć w tak nietypowej rodzinie ?!
> Wlasnie.
> Spytajmy.
> Tylko abysmy juz byli konsekwentni i inne zyczenia niemowlat traktowali z
> rowna powaga i w majestacie prawa.
> A oczywiscie, zanim naucza sie odpowiadac, to nalezy je trzymac w domu
> dziecka, nie? Bo bo jakze - moze one nie chca do hetero rodzin, kto wie? Ty
> nie wiesz, ja nie wiem, nikt nie wie - dopoki nie spytamy, wiedziec nie
> bedziemy.
Kasiu:)
Jesteś z nami nie tak długo;) i nie wiesz,
że już kilkakrotnie wnioskowałam, by przeprowadzić
ankietę wśród byłych i ewentualnie nastoletnich wychowanków domów dziecka,
na ten temat.
Ciekawa byłabym też jakichś autobiograficznych książek
lub reportaży, w których zawarte byłyby wypowiedzi i odczucia
dzieci, wychowanych w rodzinach homoseksualnych lub też
w takich, w których jedno z rodziców jest "bi".
Nie ma nic takiego tam, gdzie ponoć już jest tak dobrze,
w Holandii, USA czy gdzie indziej ?
Czy ktoś u nas zajmował się już poważnie tym tematem,
robił solidne badania dzieci z takich rodzin ?
E.
> ( piszesz, jakbys "Ani z Zielonego Wzgorza" nie czytala!)
A tam było coś o homo ?
Chyba byłam za mała by to spostrzec;) ?!
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-06 22:38:44
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo."Dorota B." <d...@w...pl> writes:
> Jasne, ale to tylko wieszcholek gory lodowej. Nie chodzi o odbieranie
> im prawa do swojej innosci czy wogole milosci, chodzi o eskalacje zjawiska i
> ukazywanie go jako godnego holdow niemalze, do tego dochodza ich żadania,
godne holdow? To chyba twoja interpretacja, bo ja nie zauwazylam jak
dotad w zadnych publikacjach badz wypowiedziach homo nawolywania do
tego, zeby im "skladac holdy" badz uznac to za cos wyjatkowego.
> przypadku homoseksualistow tez chodzi o to samo, prosze, kochajcie sie,
> prosze laczcie w swoje pary, zyjcie, bawcie i co tam chcecie, ale prosze nie
> kazcie mi was bronic, walczyc o wasze przywileje. Tak sie sklada, ze o moje
> heteryckie prawa matki, zony, pracownika, moze nawet kochanki nikt nie
> walczy, a ja nie robie z tego globalnego problemu. Nie obwieszczam swiatu-
Bo nie musisz o nic walczyc. Jak wychodzisz za maz, to automatycznie
jestes przez wszystkie instytucje panstowe uznawana za zone, co
pociaga za soba okreslone skutki prawne. Zwiazki gejow niestety nie sa
tak traktowane.
Np. mozesz sie z mezem wspolnie rozliczac z podatku, mozesz odbierac
za niego dokumenty i paczki wymagajace jego podpisu (o ile masz jego
dowod osobisty i papier poswiadczajacy zgode), dzielicie wspolnie
majatek... mozesz go odwiedzic w szpitalu...
Tego wszystkiego geje nie maja.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 07:34:16
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:FdV39.107358$Ag2.5420491@news2.calgary.shaw.ca.
..
[...]Zbyt trudne sz do przewidzenia skutki takiego kroku,
> moga
> > byc zgubne dla dziecka.
>
> Czy moglabys postarac sie w kilku punktach napisac jakie to moga byc -
> konkretnie -
To nie ma znaczenia. Nie wiemy tego na pewno a dzieci nie powinny być
królikami doświadczalnymi. Jeżeli okaze się za lat 20 , że skutki sa , to co
? Cofniesz czas? A może potrafisz udowodnić ,ze nie będzie innych złych
skutków (i nie częściej) niz w rodzinie normalnej? Tak sie składa ,że dla
dobra dzieci to nie przeciwnicy adopcji ww. powinni cokolwiek udowadniać.
> Dalej - czy moglabys sprecyzowac na jakiej podstawie mozna zaryzykowac
teze,
> iz w przypadku adopcji homoseksualnych, owe zgubne skutki beda norma, a
nie
> wyjatkiem?
>
Na podstawie samego zwiazku, który jest odstępstwem kulturowym, moralnym,
religijnym, zwyczajowym.
> Niedawno rozmawialam na ten temat z zajmujacym sie tymi sprawami
> psychologiem kanadyjskim. Pani ta m.in, powiedziala, iz brak w domu wzorca
> "ojca" i "matki" moze spowodowac klopoty w nasladownictwie ( w okresie
> pozniejszym, doroslym) jednoczesnie zastrzegajac jednak,ze nie sa to
> problemy nie do pokonania i ze trzeba je bedzie adresowac.
>
Komunisci też chcieli stworzyć nowego człowieka. Najczęściej inzynierom
społecznym wychodzą ;zombi' i 'frankensteiny'.
> Kontemplujac te rozmowe, przyszlo mi do glowy CO wlasciwie my rozumiemy
jako
> "wzorzec ojca" czy "wzorzec matki". Czym te, niby odmienne, wzorce sie
> roznia. To tez dobry temat na dyskusje tutaj, nie?
>
To są wzorce ,z którymi się obecnie walczy a między innymi dzięki nim
europejska cywilizacja rozwinęła sie bardziej od innych.xc
--
bł. Josemaria Escriva
<ustępliwość jest oznaką nieposiadania prawdy>.
> Kaska
>
>
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 08:29:38
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo."xcc" <x...@p...onet.pl> writes:
> > Dalej - czy moglabys sprecyzowac na jakiej podstawie mozna zaryzykowac
> teze,
> > iz w przypadku adopcji homoseksualnych, owe zgubne skutki beda norma, a
> nie
> > wyjatkiem?
> >
>
> Na podstawie samego zwiazku, który jest odstępstwem kulturowym, moralnym,
> religijnym, zwyczajowym.
Stosujac ta argumentacje to spokojnie mozna uzasadnic, ze kobiet nie
powinno sie bylo puszczac na uniwersytety ani tez do pracy czy w ogole
dawac im mozliwosc glosowania w wyborach.
No bo wtedy, prosze panstwa, takie fanaberie jak baba na uniwersytecie
a nie w domu przy garach i dzieciach to bylo odstepstwo kulturowe,
moralne, zwyczajowe a nawet religijne!
Ba, gdyby ludzie sie chcieli trzymac takich przekonan, to do dzis
zylibysmy w ustroju niewolniczym. A co!
PS: zeby nie bylo watpliwosci: nie uwazam aby zalegalizowanie adopcji
przez gejow w Polsce dzis bylo dobrym pomyslem, niemniej chcialam
zwrocic uwage na jakze swiatla i powalajaca argumentacje.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 08:31:11
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.Użytkownik "xcc":
> To są wzorce ,z którymi się obecnie walczy a między innymi dzięki nim
> europejska cywilizacja rozwinęła sie bardziej od innych.xc
Dodajmy, że "rozwinęła się bardziej od innych" jedynie w świetle swoich
własnych, lokalnych kryteriów.
amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 08:48:51
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Użytkownik "xcc" <x...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aiqi22$gou$1@news.onet.pl...
> > Czy moglabys postarac sie w kilku punktach napisac jakie to moga byc -
> > konkretnie -
>
> To nie ma znaczenia. Nie wiemy tego na pewno a dzieci nie powinny być
> królikami doświadczalnymi. Jeżeli okaze się za lat 20 , że skutki sa , to
co
> ? Cofniesz czas?
Wiec nie rozwijajmy sie jako spoleczenstwo. Bo moga byc jakies skutki nie
koniecznie wygodne dla nas....:PPP
> > Dalej - czy moglabys sprecyzowac na jakiej podstawie mozna zaryzykowac
> teze,
> > iz w przypadku adopcji homoseksualnych, owe zgubne skutki beda norma, a
> nie
> > wyjatkiem?
> Na podstawie samego zwiazku, który jest odstępstwem kulturowym, moralnym,
> religijnym, zwyczajowym.
Tak jest Twoim zdaniem. Moim jest inaczej. Moim zdaniem to wlasnie znane mi
pary homoseksualne zyja zgodnie, w rozumnej moralnosci, zgodnie z rytualem
udanego zwiazku psychicznego...
Znane mi za to pary hetero w wiekszosci dawno juz zapomnialy , co to jest
szacunek, tolerancja, empatia i rozwoj duchowy. Naruszaja tym samym moje
normy moralne i nie stanowia zadnego wzorca.
Nie widze wiec powodu do oglasznia panujacej reguly w tej materii
> > Niedawno rozmawialam na ten temat z zajmujacym sie tymi sprawami
> > psychologiem kanadyjskim. Pani ta m.in, powiedziala, iz brak w domu
wzorca
> > "ojca" i "matki" moze spowodowac klopoty w nasladownictwie ( w okresie
> > pozniejszym, doroslym) [itd ciach]...
Co w zwiazku z tym postulujesz odnosnie dzieci w rodzinach rozbitych, lub
wychowywanych samodzielnie przez porzucone przez heteroseksualnych mezczyzn
matki, badz polsierot? Obowiazek zawierania zwiazkow malzenskich przez
samotnie wychowujaca dzieci "polowke", zeby zapewnic dziecku wzorzec? To
chyba dopelniloby Twoje postulaty w tej materii?
Pozdrawiam
Salome
--
http://www.monikacichocka.tpi.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 09:22:58
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m23ctrrs0d.fsf@pierdol.ninka.net...
> "xcc" <x...@p...onet.pl> writes:
> > > Na podstawie samego zwiazku, który jest odstępstwem kulturowym,
moralnym,
> > religijnym, zwyczajowym.
>
> Stosujac ta argumentacje to spokojnie mozna uzasadnic, ze kobiet nie
> powinno sie bylo puszczac na uniwersytety ani tez do pracy czy w ogole
> dawac im mozliwosc glosowania w wyborach.
>
Rligia zabraniała?.
> No bo wtedy, prosze panstwa, takie fanaberie jak baba na uniwersytecie
> a nie w domu przy garach i dzieciach to bylo odstepstwo kulturowe,
> moralne, zwyczajowe a nawet religijne!
A nie było? Musiało dużo czasu minac by odtępstwo stało sie normą.
> Ba, gdyby ludzie sie chcieli trzymac takich przekonan, to do dzis
> zylibysmy w ustroju niewolniczym. A co!
>
Bzdury.
> PS: [...] niemniej chcialam
> zwrocic uwage na jakze swiatla i powalajaca argumentacje.
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://www.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 09:28:08
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Użytkownik "amnesiac_wawa" <a...@Z...SPAMUpoczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:aiqlmb$rf1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "xcc":
>
> > To są wzorce ,z którymi się obecnie walczy a między innymi dzięki nim
> > europejska cywilizacja rozwinęła sie bardziej od innych.xc
>
> Dodajmy, że "rozwinęła się bardziej od innych" jedynie w świetle swoich
> własnych, lokalnych kryteriów.
>
Nie. W świetle kryteriów globalnych. Nie chodzi mi o podboje czy kolonializm
choć jest to również pewien wykładnik. Rozwój gospodarczy, myśl ekonomiczna,
polityczna . To są pierwsze z brzegu przykłady dominacji cywilizacji
europejskiej. Inne cywilizacje czerpią garściami z naszych osiągnięć i
wykorzystują na swój porzytek (lub nie). Nie oznacza to jednak ,ze tak
bedzie zawsze. xc
> amnesiac
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 09:42:31
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Użytkownik "Salome" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:aiqmtn$kl9$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > To nie ma znaczenia. Nie wiemy tego na pewno a dzieci nie powinny być
> > królikami doświadczalnymi. Jeżeli okaze się za lat 20 , że skutki sa ,
to
> co
> > ? Cofniesz czas?
>
> Wiec nie rozwijajmy sie jako spoleczenstwo. Bo moga byc jakies skutki nie
> koniecznie wygodne dla nas....:PPP
>
O jakim rozwoju mówisz?
Odpowiedz na pytanie. Czy dzieci mogą być przedmiotem doświadczeń?
> > Na podstawie samego zwiazku, który jest odstępstwem kulturowym,
moralnym,
> > religijnym, zwyczajowym.
>
> Tak jest Twoim zdaniem. Moim jest inaczej.
cóż.
Moim zdaniem to wlasnie znane mi
> pary homoseksualne zyja zgodnie, w rozumnej moralnosci, zgodnie z rytualem
> udanego zwiazku psychicznego...
Dużo tych par znasz?
> > > Niedawno rozmawialam na ten temat z zajmujacym sie tymi sprawami
> > > psychologiem kanadyjskim. Pani ta m.in, powiedziala, iz brak w domu
> wzorca
> > > "ojca" i "matki" moze spowodowac klopoty w nasladownictwie ( w okresie
> > > pozniejszym, doroslym) [itd ciach]...
>
> Co w zwiazku z tym postulujesz odnosnie dzieci w rodzinach rozbitych,
To nie do mnie.xc
>
> Pozdrawiam
> Salome
>
> --
> http://www.monikacichocka.tpi.pl/
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |