« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2011-09-02 13:38:49
Temat: Re: I Bóg stworzył...W dniu 2011-09-02 09:03, zażółcony pisze:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j3ptsc$h7b$1@news.onet.pl...
>
>> Terapeuta (zwłaszcza w tej dziedzinie) powinien być odpowiednio
>> dobrany do pacjenta, a przede wszystkim stanowić autorytet i budzić
>> zaufanie - to jest jeden z najważniejszych czynników skutecznej
>> terapii. Dla niewierzących to jest seksuolog, a dla silnie wierzących
>> niech to będzie choćby duchowny. Najważniejszy jest pozytywny efekt.
>
> Niby racja, tylko pytanie - jak głęboko trzeba być zaburzonym (pomijają
> czystąseksualność), że ma się tak dalece upośledzoną zdolność do
> przyjmowania
> pomocy od lekarzy i innych specjalistów, a jest się zmuszonym do szukania
> jej u osoby _koniecznie_ aseksualnej.
>
Może dlatego, że wcale nie czują się zaburzeni? Udają się po pomoc do
źródła swoich problemów. I to dobrze, że tę pomoc tam znajdują. Czy
seksuolog byłby w stanie ich problemy w ogóle rozwiązać?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2011-09-02 13:42:36
Temat: Re: I Bóg stworzył..."medea" <x...@p...fm> wrote in message news:j3qm96$5mg$1@news.onet.pl...
>>> Terapeuta (zwłaszcza w tej dziedzinie) powinien być odpowiednio dobrany
>>> do pacjenta, a przede wszystkim stanowić autorytet i budzić zaufanie -
>>> to jest jeden z najważniejszych czynników skutecznej terapii. Dla
>>> niewierzących to jest seksuolog, a dla silnie wierzących niech to będzie
>>> choćby duchowny. Najważniejszy jest pozytywny efekt.
>>
>> Niby racja, tylko pytanie - jak głęboko trzeba być zaburzonym (pomijają
>> czystąseksualność), że ma się tak dalece upośledzoną zdolność do
>> przyjmowania
>> pomocy od lekarzy i innych specjalistów, a jest się zmuszonym do szukania
>> jej u osoby _koniecznie_ aseksualnej.
>>
>
> Może dlatego, że wcale nie czują się zaburzeni? Udają się po pomoc do
> źródła swoich problemów.
to znaczy jesli maja problemy to nie czuja sie zaburzeni??
> I to dobrze, że tę pomoc tam znajdują. Czy seksuolog byłby w stanie ich
> problemy w ogóle rozwiązać?
jak najbardziej. W koncu by zobaczyli, ze w wielu przypadkach nie maja
zaburzenia, zadnego. To tylko
wymysl wynikajacy z patologii podejscia do czlowieka przez kk.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2011-09-02 13:50:01
Temat: Re: I Bóg stworzył...Użytkownik "medea"
>
> Moim zdaniem tacy księża jak Knotz (bo mam nadzieję, że jest ich więcej),
> którzy odpowiadają na rzeczywiste potrzeby i bolączki wierzących, są
> światełkiem w tunelu.
>
Do nawiązania reformatorskiego dialogu w Kościele?
Problemem na który nie zwróciłaś zupełnie uwagi, to to że model tego dialogu
dość dokładnie i obrazowo opisał RIP J. Tischner. Więc proponuję rozwiać
swoje płonne oczekiwania. Trud niesienia jasności poprzez światełeka czy
nawet ich konstelacje gwiazdek jest raczej skazany na chłostę podczas
"dyskusji".
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2011-09-02 13:52:11
Temat: Re: I Bóg stworzył...W dniu 2011-09-02 15:42, Iwon(K)a pisze:
> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
> news:j3qm96$5mg$1@news.onet.pl...
>>>> Terapeuta (zwłaszcza w tej dziedzinie) powinien być odpowiednio
>>>> dobrany do pacjenta, a przede wszystkim stanowić autorytet i budzić
>>>> zaufanie - to jest jeden z najważniejszych czynników skutecznej
>>>> terapii. Dla niewierzących to jest seksuolog, a dla silnie
>>>> wierzących niech to będzie choćby duchowny. Najważniejszy jest
>>>> pozytywny efekt.
>>>
>>> Niby racja, tylko pytanie - jak głęboko trzeba być zaburzonym (pomijają
>>> czystąseksualność), że ma się tak dalece upośledzoną zdolność do
>>> przyjmowania
>>> pomocy od lekarzy i innych specjalistów, a jest się zmuszonym do
>>> szukania
>>> jej u osoby _koniecznie_ aseksualnej.
>>>
>>
>> Może dlatego, że wcale nie czują się zaburzeni? Udają się po pomoc do
>> źródła swoich problemów.
>
>
> to znaczy jesli maja problemy to nie czuja sie zaburzeni??
Czy problem jest równoznaczny z zaburzeniem? Hm...
>
>> I to dobrze, że tę pomoc tam znajdują. Czy seksuolog byłby w stanie
>> ich problemy w ogóle rozwiązać?
>
> jak najbardziej. W koncu by zobaczyli, ze w wielu przypadkach nie maja
> zaburzenia, zadnego.
No i tenże właśnie efekt uzyskali u tego kleryka.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2011-09-02 13:54:56
Temat: Re: I Bóg stworzył..."medea" <x...@p...fm> wrote in message news:j3qn28$80a$2@news.onet.pl...
> W dniu 2011-09-02 15:42, Iwon(K)a pisze:
>> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:j3qm96$5mg$1@news.onet.pl...
>>>>> Terapeuta (zwłaszcza w tej dziedzinie) powinien być odpowiednio
>>>>> dobrany do pacjenta, a przede wszystkim stanowić autorytet i budzić
>>>>> zaufanie - to jest jeden z najważniejszych czynników skutecznej
>>>>> terapii. Dla niewierzących to jest seksuolog, a dla silnie wierzących
>>>>> niech to będzie choćby duchowny. Najważniejszy jest pozytywny efekt.
>>>>
>>>> Niby racja, tylko pytanie - jak głęboko trzeba być zaburzonym (pomijają
>>>> czystąseksualność), że ma się tak dalece upośledzoną zdolność do
>>>> przyjmowania
>>>> pomocy od lekarzy i innych specjalistów, a jest się zmuszonym do
>>>> szukania
>>>> jej u osoby _koniecznie_ aseksualnej.
>>>>
>>>
>>> Może dlatego, że wcale nie czują się zaburzeni? Udają się po pomoc do
>>> źródła swoich problemów.
>>
>>
>> to znaczy jesli maja problemy to nie czuja sie zaburzeni??
>
> Czy problem jest równoznaczny z zaburzeniem? Hm...
z poczuciem zaburzenia.....
>
>>
>>> I to dobrze, że tę pomoc tam znajdują. Czy seksuolog byłby w stanie ich
>>> problemy w ogóle rozwiązać?
>>
>> jak najbardziej. W koncu by zobaczyli, ze w wielu przypadkach nie maja
>> zaburzenia, zadnego.
>
> No i tenże właśnie efekt uzyskali u tego kleryka.
to jest jak oxymoron.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2011-09-02 13:55:58
Temat: Re: I Bóg stworzył...W dniu 2011-09-02 15:50, olo pisze:
> Użytkownik "medea"
>>
>> Moim zdaniem tacy księża jak Knotz (bo mam nadzieję, że jest ich
>> więcej),
>> którzy odpowiadają na rzeczywiste potrzeby i bolączki wierzących, są
>> światełkiem w tunelu.
>>
> Do nawiązania reformatorskiego dialogu w Kościele?
Tak.
> Problemem na który nie zwróciłaś zupełnie uwagi, to to że model tego
> dialogu
> dość dokładnie i obrazowo opisał RIP J. Tischner. Więc proponuję rozwiać
> swoje płonne oczekiwania. Trud niesienia jasności poprzez światełeka czy
> nawet ich konstelacje gwiazdek jest raczej skazany na chłostę podczas
> "dyskusji".
A gdzie w zamian za to proponujesz lokować nadzieje?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2011-09-02 14:02:31
Temat: Re: I Bóg stworzył..."medea" <x...@p...fm> wrote in message news:j3qn9a$80a$3@news.onet.pl...
> W dniu 2011-09-02 15:50, olo pisze:
>> Użytkownik "medea"
>>>
>>> Moim zdaniem tacy księża jak Knotz (bo mam nadzieję, że jest ich
>>> więcej),
>>> którzy odpowiadają na rzeczywiste potrzeby i bolączki wierzących, są
>>> światełkiem w tunelu.
>>>
>> Do nawiązania reformatorskiego dialogu w Kościele?
>
> Tak.
>
>> Problemem na który nie zwróciłaś zupełnie uwagi, to to że model tego
>> dialogu
>> dość dokładnie i obrazowo opisał RIP J. Tischner. Więc proponuję rozwiać
>> swoje płonne oczekiwania. Trud niesienia jasności poprzez światełeka czy
>> nawet ich konstelacje gwiazdek jest raczej skazany na chłostę podczas
>> "dyskusji".
>
> A gdzie w zamian za to proponujesz lokować nadzieje?
w edukacji seksulanej w szkole. Nie prowadzonej przez panie katechetki a
seksuologow.
Kaganek oswiaty.....
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2011-09-02 14:22:27
Temat: Re: I Bóg stworzył...Użytkownik "Iwon(K)a"
>> A gdzie w zamian za to proponujesz lokować nadzieje?
>
>
> w edukacji seksulanej w szkole. Nie prowadzonej przez panie katechetki a
> seksuologow.
> Kaganek oswiaty.....
>
Popieram, chociaż obecnie niesie to niektórym, dyskomfort głosowania na SLD.
Ale o wiele bardziej jest realna nadzieja że do władzy dojdzie SLD ( lub
jeszcze mniej realny Palikot) od oczekiwania na cud rewolucji w KRK.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2011-09-02 14:25:23
Temat: Re: I Bóg stworzył..."olo" <o...@o...pl> wrote in message news:j3qot8$5th$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Iwon(K)a"
>
>>> A gdzie w zamian za to proponujesz lokować nadzieje?
>>
>>
>> w edukacji seksulanej w szkole. Nie prowadzonej przez panie katechetki a
>> seksuologow.
>> Kaganek oswiaty.....
>>
> Popieram, chociaż obecnie niesie to niektórym, dyskomfort głosowania na
> SLD.
w zasadzie tylko ta partia jest coraz bardziej sensowna.
> Ale o wiele bardziej jest realna nadzieja że do władzy dojdzie SLD ( lub
> jeszcze mniej realny Palikot) od oczekiwania na cud rewolucji w KRK.
mysle, ze tak sie kiedys stanie.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2011-09-02 14:37:00
Temat: Re: I Bóg stworzył...Użytkownik "Iwon(K)a"
>
>> Popieram, chociaż obecnie niesie to niektórym, dyskomfort głosowania na
>> SLD.
>
> w zasadzie tylko ta partia jest coraz bardziej sensowna.
>
W tym miejscu proponuję zaprzestać wątku politycznego, nie siejmy wiatru
please :)
Gdzieś przemknął mi niedawno przed oczami pomysł masowej produkcji czopków z
główkami polityków. Według mnie to świetny pomysł na biznes i szansa na
masowe rozładowania emocji i ograniczenie pyskówek ;)
>> Ale o wiele bardziej jest realna nadzieja że do władzy dojdzie SLD ( lub
>> jeszcze mniej realny Palikot) od oczekiwania na cud rewolucji w KRK.
>
> mysle, ze tak sie kiedys stanie.
>
Lub świadomość wyborców wzrośnie na tyle aby wymusić zmiany w programach
swoich partii. Tylko to perspektywa conajmniej jednego lub nawet kilku
pokoleń :(
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |