Strona główna Grupy pl.sci.psychologia I Bóg stworzył...

Grupy

Szukaj w grupach

 

I Bóg stworzył...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 112


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2011-09-02 12:40:49

Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 02.09.2011 14:37, Ghost wrote:

>>>>>> Ta...k to jest, jak się życie zna z książek oraz opowieści dziwnej
>>>>>> treści.
>>>>>
>>>>> Wiesz cos o tym?
>>>>
>>>> Czyli o czym?
>>>
>>> O tym ja...k to jest.
>>
>> A... o t...o idzie...
>> Poczytawszy sobie tam więcej, stwierdzam, iż niektóre informacje tam
>> zamieszczone bardzo ciekawe.
>>
>> Qra
>> --
>> i zawsze warto poćwiczyć
>
> Woody Alen twierdzil, ze lubi cwiczyc gdy jest sam.

Z punktu widzenia ludzi wierzących to niewykonalne.

Stalker, zawsze ktoś z góry patrzy...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2011-09-02 13:03:04

Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Ghost wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4e60c49d$0$2439$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Ghost wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:4e60b98f$0$2489$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Ghost wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:4e60a3aa$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>> On 02.09.2011 09:23, zażółcony wrote:
>>>>>>>
>>>>>>> Okazuje się, że ks. Knotz założył wortal na temat seksualności w
>>>>>>> małżeństwie katolickim:
>>>>>>>
>>>>>>> www.szansaspotkania.net
>>>>>>
>>>>>> Ta...k to jest, jak się życie zna z książek oraz opowieści dziwnej
>>>>>> treści.
>>>>>
>>>>> Wiesz cos o tym?
>>>>
>>>> Czyli o czym?
>>>
>>> O tym ja...k to jest.
>>
>> A... o t...o idzie...
>> Poczytawszy sobie tam więcej, stwierdzam, iż niektóre informacje tam
>> zamieszczone bardzo ciekawe.
>>
>> Qra
>> --
>> i zawsze warto poćwiczyć
>
> Woody Alen twierdzil, ze lubi cwiczyc gdy jest sam.

Aż taki brzydki nie jestem.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2011-09-02 13:06:39

Temat: Re: I Bóg stworzył...
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-02 08:58, Stalker pisze:
> On 01.09.2011 22:17, zdumiony wrote:
>> W dniu 2011-09-01 20:51, Stalker pisze:
>>> ...sex :-)
>>>
>>> Jak ktoś ma możliwość i ochotę to na HBO można obejrzeć film
>>> dokumentalny pod takim tytułem. Film opowiada o parach
>>> uczestniczących w
>>> rekolekcjach seksualnych ks. Knotza, tego kapucyna od życia seksualnego
>>> katolików.
>>>
>>> Stalker, hmmmmm... no nie wiem co na ten temat sądzić :-)
>>
>> Pozytywnie. Małżeństwa pozbywają się zahamowań seksualnych.
>
> Kisiel kiedyś powiedział:
>
> "...Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się
> trudności nieznane w żadnym innym ustroju!..."
>
> I nie mogę się pozbyć z głowy tego cytatu po obejrzeniu relacji z
> rozwiązywaniu problemów seksualnych w kościele katolickim ;-)

Z tym że KK ma o wiele dłuższą tradycję, także w tworzeniu tego typu
problemów. I właściwie trudno sobie wyobrazić, żeby - bez zmiany postawy
kościoła wobec seksualności - ktoś inny, czyli jakaś inna instytucja, te
problemy w KK rozwiązywał. Moim zdaniem tacy księża jak Knotz (bo mam
nadzieję, że jest ich więcej), którzy odpowiadają na rzeczywiste
potrzeby i bolączki wierzących, są światełkiem w tunelu.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2011-09-02 13:07:43

Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-02 09:47, Stalker pisze:
>
> Okazuje się, że ks. Knotz założył wortal na temat seksualności w
> małżeństwie katolickim:
>
> www.szansaspotkania.net
>
> Trzeba byłoby przejrzeć tamtejsze materiały, jakąś książkę Knotza
> przeczytać i na koniec zastanowić się nad tym o czym piszesz: jakie
> miejsce w KK zajmuje taka (Knotzowa), a nie inna wizja tych spraw.

Cóż za lektura mi się na wieczór szykuje! ;)

>
> Stalker, żeby nie było tak, że te wszystkie pary będą musiały jeździć
> do spowiedzi tylko i wyłącznie do niego ;-)

O tym samym pomyślałam.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2011-09-02 13:16:25

Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-02 09:23, zażółcony pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j3pup4$ju3$1@news.onet.pl...
>
>> Ale zdryfowałeś! Tam nic nie było o celibacie.
>> W sprawie celibatu - ciekawy artykuł kiedyś czytałam w Newsweeku,
>> "Dzieci Kościoła".
>
> Zdryfowałem w kierunku osoby prowadzącej te warsztaty.
> Szczęście, że facet żyje w takich czasach, w których znajduje
> upust dla własnej energii seksualnej w działaniach zastępczych :)
> i wygląda na to, że ktoś na tym korzysta, zamiast tracić ...
>
> Z dalszej jednak perspektywy, nasuwa siępytanie, czy to dalej
> nie jest pośrednio podtrzymywanie chorej sytuacji - bo w środku
> tego wszystkiego ciągle tkwi założenie, że celibat, aseksualne
> kapłaństwo, _dziewictwo_ - stoi wyżej, ma większą wartość
> niż życie małżeńskie.

Zmiany nie muszą odbywać się na zasadzie rewolucji. Może nawet lepiej,
jeśli postępują małymi kroczkami, bo wtedy nie powstaje grupa
zatwardziałych radykałów.
IMO trzeba patrzeć na sprawę perspektywicznie - do czego postawa takich
ludzi jak Knotz prowadzi w dalszej konsekwencji. Ja myślę, że do
dobrego, czyli do unormalnienia kwestii seksualności w kościele, łącznie
ze zniesieniem celibatu.

> Zgodnie zresztą z tym, co potwierdził JPII:
>
> Familiaris Consortio,
> CZĘŚĆ II. ZAMYSŁ BOŻY WZGLĘDEM MAŁŻEŃSTWA I RODZINY
> Punkt 16. MAŁŻEŃSTWO A DZIEWICTWO
> http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Jan_Pawel_II/fam
iliaris_consortio/II.php#akp16
>
>
> "...Czyniąc w specjalny sposób wolnym serce człowieka40 tak, aby
> zapalić je bardziej miłością do Boga i do wszystkich ludzi41 ,
> dziewictwo świadczy o tym, że Królestwo Boże i jego sprawiedliwość są
> ową cenną perłą pożądaną nad wszelkie, nawet największe wartości,
> której człowiek winien szukać jako jedynej wartości ostatecznej.
> Dlatego też Kościół w ciągu swych dziejów zawsze bronił wyższości tego
> charyzmatu w stosunku do charyzmatu małżeństwa, z uwagi na jego
> szczególne powiązanie z Królestwem Bożym42 .
> Człowiek bezżenny, chociaż wyrzeka się płodności fizycznej, staje się
> płodny duchowo, staje się ojcem i matką wielu, współpracując w dziele
> kształtowania się rodziny wedle zamysłu Bożego..."

Być może w ogóle jest jak piszesz, ale akurat w tym cytacie ja nie widzę
jednoznacznego wywyższenia stanu duchowego nad małżeński. Ani też
szczególnej obrony celibatu. Dziewictwa owszem, ale ten temat już kiedyś
był wałkowany.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2011-09-02 13:18:06

Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-02 09:59, Hanka pisze:
> On 2 Wrz, 09:36, michał<6...@g...pl> wrote:
>
>> Wstąp może do innego kościoła.
> Nie zrozumiałeś mnie.
> Nie uznaję żadnego pośrednictwa między mną a Bogiem.
>

To jest nierealizowalna utopia IMO

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2011-09-02 13:24:57

Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <x...@p...fm> wrote in message news:j3qkv6$vsh$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-09-02 09:23, zażółcony pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:j3pup4$ju3$1@news.onet.pl...
>>
>>> Ale zdryfowałeś! Tam nic nie było o celibacie.
>>> W sprawie celibatu - ciekawy artykuł kiedyś czytałam w Newsweeku,
>>> "Dzieci Kościoła".
>>
>> Zdryfowałem w kierunku osoby prowadzącej te warsztaty.
>> Szczęście, że facet żyje w takich czasach, w których znajduje
>> upust dla własnej energii seksualnej w działaniach zastępczych :)
>> i wygląda na to, że ktoś na tym korzysta, zamiast tracić ...
>>
>> Z dalszej jednak perspektywy, nasuwa siępytanie, czy to dalej
>> nie jest pośrednio podtrzymywanie chorej sytuacji - bo w środku
>> tego wszystkiego ciągle tkwi założenie, że celibat, aseksualne
>> kapłaństwo, _dziewictwo_ - stoi wyżej, ma większą wartość
>> niż życie małżeńskie.
>
> Zmiany nie muszą odbywać się na zasadzie rewolucji. Może nawet lepiej,
> jeśli postępują małymi kroczkami, bo wtedy nie powstaje grupa
> zatwardziałych radykałów.
> IMO trzeba patrzeć na sprawę perspektywicznie - do czego postawa takich
> ludzi jak Knotz prowadzi w dalszej konsekwencji. Ja myślę, że do dobrego,
> czyli do unormalnienia kwestii seksualności w kościele, łącznie ze
> zniesieniem celibatu.
>
>> Zgodnie zresztą z tym, co potwierdził JPII:
>>
>> Familiaris Consortio,
>> CZĘŚĆ II. ZAMYSŁ BOŻY WZGLĘDEM MAŁŻEŃSTWA I RODZINY
>> Punkt 16. MAŁŻEŃSTWO A DZIEWICTWO
>> http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Jan_Pawel_II/fam
iliaris_consortio/II.php#akp16
>>
>> "...Czyniąc w specjalny sposób wolnym serce człowieka40 tak, aby zapalić
>> je bardziej miłością do Boga i do wszystkich ludzi41 , dziewictwo
>> świadczy o tym, że Królestwo Boże i jego sprawiedliwość są ową cenną
>> perłą pożądaną nad wszelkie, nawet największe wartości, której człowiek
>> winien szukać jako jedynej wartości ostatecznej. Dlatego też Kościół w
>> ciągu swych dziejów zawsze bronił wyższości tego charyzmatu w stosunku do
>> charyzmatu małżeństwa, z uwagi na jego szczególne powiązanie z Królestwem
>> Bożym42 .
>> Człowiek bezżenny, chociaż wyrzeka się płodności fizycznej, staje się
>> płodny duchowo, staje się ojcem i matką wielu, współpracując w dziele
>> kształtowania się rodziny wedle zamysłu Bożego..."
>
> Być może w ogóle jest jak piszesz, ale akurat w tym cytacie ja nie widzę
> jednoznacznego wywyższenia stanu duchowego nad małżeński. Ani też
> szczególnej obrony celibatu. Dziewictwa owszem, ale ten temat już kiedyś
> był wałkowany.


w tych slowach tez nie??

""> Dlatego też Kościół w ciągu swych dziejów___ zawsze ___bronił___
wyższości___ tego
> charyzmatu w stosunku do charyzmatu małżeństwa, z uwagi na jego szczególne
> powiązanie z Królestwem Bożym42 """

i

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2011-09-02 13:29:10

Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-02 11:15, Hanka pisze:
> On 2 Wrz, 11:02, "Ghost"<g...@e...pl> wrote:
>> Użytkownik "Hanka"
>> On 2 Wrz, 09:36, michał<6...@g...pl> wrote:
>>>> Wstąp może do innego kościoła.
>>> Nie zrozumiałeś mnie.
>>> Nie uznaję żadnego pośrednictwa między mną a Bogiem.
>> Kto ma Ci tego Boga zaproponowac w takim razie?
> Rodzic.
> Odpowiednio do możliwości wiekowych zrozumienia sprawy.
>
> Kurcze, ja wiem, że mówię o rzeczach niepojętych.
> Ale - nie niemożliwych do wykonania.
>
> Ktoś tu niedawno powiedział: "nie w tym stadzie".
>
> Nie chodzi o jakość elementów / osobników stada.
> Chodzi o ich chęć / gotowość / do samorozwoju.
>
> Oglądamy film, na którym kobieta boi się
> reakcji własnego ciała, bo ktoś jej powiedział,
> że to jest złe. Przecież to paranoja.

A dlaczego ten rodzic (o którym piszesz, że mógłby dziecku pokazywać
Boga), nie rozmawiał z nią na ten temat i nie przekazał jej wiedzy o
Bogu, który pozwala jej cieszyć się własnym ciałem? Hę?
Jacyś inni rodzice się nagle pojawią na świecie, jeśli sobie
postanowimy, że tak by było fajnie?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2011-09-02 13:35:02

Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-02 15:24, Iwon(K)a pisze:
> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
> news:j3qkv6$vsh$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-09-02 09:23, zażółcony pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:j3pup4$ju3$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Ale zdryfowałeś! Tam nic nie było o celibacie.
>>>> W sprawie celibatu - ciekawy artykuł kiedyś czytałam w Newsweeku,
>>>> "Dzieci Kościoła".
>>>
>>> Zdryfowałem w kierunku osoby prowadzącej te warsztaty.
>>> Szczęście, że facet żyje w takich czasach, w których znajduje
>>> upust dla własnej energii seksualnej w działaniach zastępczych :)
>>> i wygląda na to, że ktoś na tym korzysta, zamiast tracić ...
>>>
>>> Z dalszej jednak perspektywy, nasuwa siępytanie, czy to dalej
>>> nie jest pośrednio podtrzymywanie chorej sytuacji - bo w środku
>>> tego wszystkiego ciągle tkwi założenie, że celibat, aseksualne
>>> kapłaństwo, _dziewictwo_ - stoi wyżej, ma większą wartość
>>> niż życie małżeńskie.
>>
>> Zmiany nie muszą odbywać się na zasadzie rewolucji. Może nawet
>> lepiej, jeśli postępują małymi kroczkami, bo wtedy nie powstaje grupa
>> zatwardziałych radykałów.
>> IMO trzeba patrzeć na sprawę perspektywicznie - do czego postawa
>> takich ludzi jak Knotz prowadzi w dalszej konsekwencji. Ja myślę, że
>> do dobrego, czyli do unormalnienia kwestii seksualności w kościele,
>> łącznie ze zniesieniem celibatu.
>>
>>> Zgodnie zresztą z tym, co potwierdził JPII:
>>>
>>> Familiaris Consortio,
>>> CZĘŚĆ II. ZAMYSŁ BOŻY WZGLĘDEM MAŁŻEŃSTWA I RODZINY
>>> Punkt 16. MAŁŻEŃSTWO A DZIEWICTWO
>>> http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Jan_Pawel_II/fam
iliaris_consortio/II.php#akp16
>>>
>>>
>>> "...Czyniąc w specjalny sposób wolnym serce człowieka40 tak, aby
>>> zapalić je bardziej miłością do Boga i do wszystkich ludzi41 ,
>>> dziewictwo świadczy o tym, że Królestwo Boże i jego sprawiedliwość
>>> są ową cenną perłą pożądaną nad wszelkie, nawet największe wartości,
>>> której człowiek winien szukać jako jedynej wartości ostatecznej.
>>> Dlatego też Kościół w ciągu swych dziejów zawsze bronił wyższości
>>> tego charyzmatu w stosunku do charyzmatu małżeństwa, z uwagi na jego
>>> szczególne powiązanie z Królestwem Bożym42 .
>>> Człowiek bezżenny, chociaż wyrzeka się płodności fizycznej, staje
>>> się płodny duchowo, staje się ojcem i matką wielu, współpracując w
>>> dziele kształtowania się rodziny wedle zamysłu Bożego..."
>>
>> Być może w ogóle jest jak piszesz, ale akurat w tym cytacie ja nie
>> widzę jednoznacznego wywyższenia stanu duchowego nad małżeński. Ani
>> też szczególnej obrony celibatu. Dziewictwa owszem, ale ten temat już
>> kiedyś był wałkowany.
>
>
> w tych slowach tez nie??
>
> ""> Dlatego też Kościół w ciągu swych dziejów___ zawsze ___bronił___
> wyższości___ tego
>> charyzmatu w stosunku do charyzmatu małżeństwa, z uwagi na jego
>> szczególne powiązanie z Królestwem Bożym42 """
>

Wcześniej w cytacie jest mowa o dziewictwie, ale rzeczywiście chodzi tu
o celibat, więc się wycofuję, pobieżnie czytałam.
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2011-09-02 13:37:35

Temat: Re: I Bóg stworzył...
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <x...@p...fm> wrote in message news:j3ptsc$h7b$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-09-01 23:31, Aicha pisze:
>> W dniu 2011-09-01 23:07, medea pisze:
>>
>>>> http://wyborcza.pl/1,75480,10165097,Konrad_Szolajski
__Boski_orgazm.html
>>>> No to nie to samo, co wizja, ale... klimat IMO oddaje.
>>>
>>> Oceniając po fragmentach - dobrze, że jest taki kleryk, bo problem
>>> naprawdę wydaje się poważny.
>>
>> A co dla niewierzących? :) Zostaje seksuolog? Problem bowiem
>> niekoniecznie musi mieć podłoże w wierze, choć ona pewnie nasila "objawy"
>> i przesuwa środek ciężkości w stronę - nazwijmy to umownie - grzechu.
>>
>
> Dla par przedstawionych w tym materiale problem miał podłoże religijne i w
> ich przypadku został dobrze rozwiązany. Szczerze wątpię, żeby te pary
> zgłosiły się ze swoimi problemami do ośrodka zdrowia, by poszukać
> seksuologa.

gdyby ksiadz im powiedzial, i odsylal do osrodka zdrowia to by poszli. Jest
to jednak
niemozliwe, bo seksualnosc czlowiecza jest dla kosciola nizsza wartoscia niz
duchowa,
i pojawia sie problem...


> Poza tym - gdyby ten facet nie miał na sobie szaty duchownego, tylko np.
> kraciastą koszulę czy garnitur, to nikt nie widziałby w jego "robocie"
> niczego śmiesznego, czy niestosownego.

nikt?? szarlatani sa jednak do zauwazenia przez madrzejszych bez wzgledu na
ubranko.

> Terapeuta (zwłaszcza w tej dziedzinie) powinien być odpowiednio dobrany do
> pacjenta, a przede wszystkim stanowić autorytet i budzić zaufanie - to
> jest jeden z najważniejszych czynników skutecznej terapii. Dla
> niewierzących to jest seksuolog, a dla silnie wierzących niech to będzie
> choćby duchowny. Najważniejszy jest pozytywny efekt.

i tu wlasnie jest sedno sprawy. Slepy uczy niedowidzacego jak isc.

i.
>
> Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Siła rażenia psp... -owania.
odrobina raju
autonomia czy egoizm
ojacie......(link)
Gdzie jest...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »