Data: 2003-07-30 22:12:57
Temat: Re: I znowu dzieci :-)) Re: Było: Depresje są...
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marselku:
> A co mi do Twojego bladzenia? zreszta, czy ja nie moge sie mylic co do
> tego czy bladzisz? moze wlasnie masz w tym jakis cel? moze to ja
> bladze co do twojego bladzenia? wyprowaddz..
Wszyscyśmy pomyleni :-)
Do dnia w którym dopadnie nas specyficzna paranoja.
A jej szukamy umysłem,
albo otwieramy się przed nią.
> Odnosze wrazenie, to moje wrazenie, ze stac Cie na duzo wiecej niz
> wyglupy w usenecie. Wolno Ci oczywiscie, tyle ze zal mi ze tyle dobra
> sie marnuje. w sumie to moj problem, i nie taki znowu wielki.
> Jesli zechcesz to z tego mozesz mnie wyleczyc.
Dobry - strzał :-)
Komu nie żal? :-)
To co się dzieje za ekranem, to inna sprawa.
----
Rzadkie, więc opisze.
Dziś.
Stoję w kolejce do kasy.
Przedemną dwóch gostków. Jeden z bandażem na ręce,
drugi mięśniak. Stoimy.
Mięśniak się odwraca. Patrzymy sobie w oczy.
Jego prawie jak woda. Wyciąga rękę.
Twarda, żylasta. Podaję swoją.
Uścisk.
Przechodzimy do swoich spraw.
--------
co niesamowitego?
- dla mnie: pierwszy raz gostek nic nie mamrotał.
- akt pokoju, który uwielbiam rozdawać.
A tak trudno!
I te oczy, czyste jak woda.
Męski akt.
--------
Osiłki w swoją, a ja w swoją :-))
Żyć wśród ludzi, nie umierać za wcześnie!
ett
Nie zdarzyło się pierwszy raz,
pierwszy raz, było nieme.
|