Data: 2008-06-10 14:49:21
Temat: Re: IKB - dyskryminacja tkwi w nas
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przykład jest bardzo odpowiedni.
Jeśli wspomagasz się psem, aby go zanegować, to powinnaś
uwzględnić też analogię z gustami pokarmowymi much.
Problem w obu tych analogiach to jest tej samej klasy jak
clue tego sporu: czy człowiek to takie samo zwierzę jak każde
inne, czy [również] coś nadto.
Jeśli takie samo, to nie ma problemu: ty i tnr macie 100% rację.
Z mojego punktu widzenia pozostajecie jednak w błędzie.
Poza tym zachowujesz się jak T. Lis w swoich programach
(obecnie w TVP2), który stosuje formułę "łapać złodzieja" IMHO
dla swych "uwag formalnych" do dyskusji.
To jest unfair.
Dlatego pozostawiam je bez komentarza.
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:g2m26d$8hs$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jednym słowem "gupi przykład"
>
> A tak serio, nieustanne bicie w ten sam bębenek, tzn. technika dyskusji
> polegająca na przedstawieniu skrajnych przykładów i tym sposobem
> podważanie argumentów drugiej strony jest nudnawe. Uprasza się o
> stosowanie różnych sposobów komunikacji.
|