Data: 2001-05-06 10:17:10
Temat: Re: IRC
Od: "sepia" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pozwolisz ,ze w odpowiedzi na Twoj post przytocze "kartke z pamietnika".
Pewnego ponurego dnia zapukal do mych drzwi On.Byl madry,towarzyski,
przystojny.To w nim znalazlam oparcie w "trudnych chwilach" ,to on
dostarczal mi rozrywki i pozeral czas. Internet i chat .
Doszlo do tego,ze stanal na najwyzszym szczeblu w hierarchii moich
nalogow ;)Owszem - poznalam mnostwo osob,zdobylam "netowych
przyjaciol" ,"netowa milosc", zostalam babcia ;) odnalazlam innych czlonkow
rodziny ;)Nie byly to jednak znajomosci dlugotrwale,ot tak -dla
uprzyjemnienia sobie wieczoru.
Pewnej nocy udalam sie na 5-h spacer po Wroclawiu wraz za swoja
przyjaciolka. [Zaraz mnie "zjedziecie",ze przynudzam]
Chce tylko powiedziec,Agatko,ze kiedy wrocilam nastepnego dnia do
domu,uswiadomilam sobie,ze nigdy nie przezylabym tego w sieci - nie
znalazlabym przyjaciol , nie poznalabym tylu ciekawych ludzi , nie
umieralabym ze strachu wedrujac po pograzonym w ciemosciach Parku
Szczyt.,nie zaczepilaby mnie para wesolych staruszkow,nie zachwycalabym sie
nocnym spiewem ptakow,nie widzialabym spiacego wielblada <ciach>
<jak ktoś jest nieśmiały to jedyna droga zdobywania znajomych
A na chacie jesli nie jestes osoba wyszczekana lub z poczuciem humoru ,to
wybic sie jest trudno,tutaj orezem jest slowo i glownym -w wiekszosci
przypadkow-celem ZABAWA. Lepiej wyjdz do ludzi i nie tlumacz sie
niesmialoscia.
<czy wszyscy korzystajacy z irca nie przywiazuja wiekszej wagi z kim
rozmawiaja?
jak to nie? pytaja o plec ,wyglad i stan cywilny ;)
<czy ja jestem inna chcąc tą drogą nawiazać prawdziwą przyjaźń?
hmm...na pewno nie,ale nie podchodz do kazdego jak do potencjalnego
przyszlego przyjaciela.
Sugerowalabym zmiane miejsca poszukiwan- jakis portal moze ;)? a moze REAL!!
#~ ~sepcia~ ~#
|