azi pisze:
> On 10 Cze, 23:22, Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek> wrote:
>> azi pisze:
>>
>>> edek robak... male ki, nie jest po zawod wce, ale
>>> ta wiedza i tak do ciebie nie dotrze.
>>> natomiast co sie tyczy pchania sie plebsu pozazawodowego
>>> do ludzi kulturalnych i wyksztalconych to trzeba ci wiedzie ,
>>> e by mo e w ten spos b niekt rzy funduj sobie namiastk
>>> blichtru i podbudowania samo-warto ci. tak czy inaczej zastanawia mnie
>>> co
>>> kulturalni i wyksztalceni robi np tu miedzy takimi jak ja, ale
>>> r wnie miedzy r wnymi sobie, kt rzy nie okrywaj swojej pogardy
>>> i odrazy dla nich? h ? :)
>> Ciekawe sk d wiesz, dlaczego ten plebs pcha si do ludzi
>> kulturalnych i wykszta conych? ;-)
> autopsja :)
>> Mo e te wiesz za co ma kto Ciebie szanowa , skoro samej nie
>> bardzo Ci to wychodzi, przynajmniej w takich a osnych t umaczeniach?
> ja pisalam o tobie
>> Co za do wykszta cenia, to nie gwarantuje niestety ono taktu
>> ani kultury, a jego osi gni cie bardzo cz sto mo e prowadzi tak e
>> do ro nych powik a osobowo ci, jednak brak wykszta cenia z ca
>> pewno ci ich nie zagwarantuje.
>> Piotrek
> szkoda mi ciebie, ale nic wiecej nie
> moge dla ciebie zrobić maleńki :)

Mogłabyś staranniej cytować, bo robi się zlewka.
Skoro chcesz podbudować swoją samoocenę moją, to czemu
postępujesz odwrotnie?
Jeśli zaś chodzi o czyjś szacunek do mnie, to zauważ, że u zdecydowanej
większości opiera się on na ich podejściu emocjonalnym
i to bardzo często nie najlepszej jakości.
Najprościej mówiąc, brak sympatii jest równoznaczny z brakiem
szacunku, a przewlekły z odrazą, więc o jakim szacunku w ogóle tu mówimy?
Piotrek