On 27 Paź, 23:36, Aicha <b...@t...ja> wrote:
> W dniu 2011-10-27 23:05, Ikselka pisze:
>
>
>
> >>>>>>>>>>> Tylko nie pisz, że Ty to przewidziałaś i dyski sobie zamarynowałaś
> >>>>>>>>>>> jeszcze w zeszłym roku. I teraz będą jak znalazł.
> >>>>>>>>>> Jakie dyski u licha?! Chodzi o płyty CD? Inwestuj w pendrajwy.
>
> >>>>>>>>> "Penrdajwy" - bez dysku twardego w kompie, na którym masz
> >>>>>>>>> system, co te "pendrajwy" łodczyta - to łoczywiździe som
> >>>>>>>>> zdatne tylko do śmieci.
>
> >>>>>>>> Przeczytałaś moją odpowiedź?
> >>>>>>> Tak. "Jakie dyski u licha?! Chodzi o płyty CD? Inwestuj w pendrajwy."
> >>>>>>> Nie chodzi o CD, tylko o twarde.
>
> >>>>>> No, to teraz odpowiedź jest prawidłowa.
>
> >>>>> No przecież o pendrajwach pisałam, płyty CD też na nic bez twardziela.
>
> >>>> Płyty CD się wkłada do kieszeni nie tylko w kompie/laptoku :) Ale u
> >>>> Ciebie tylko twardziel w cenie ;)
>
> >>> Ja naprawdę rozumiem, że niektórzy używają CD tylko do filmów i muzyki,
> >>> ale...
>
> >> A niekoniecznie. Używam jeszcze jako podkładki pod kubek typu nocnik (system
> >> współpracujący z kawą) oraz jako ozdoby na choinkę (system zaimplementowany
> >> w lesie).
>
> > No tak, to wobec tego podpowiedz Aiszy, gdzie sobie można jeszcze
> > wsadzić te płyty...
>
> Do piekarnika? :))))))))))
> U mnie w pracy chcieli włożyć do niszczarki, ale poległa w połowie :) Za
> słaby model :)


A ta niszczarka była oczywiście pracodawcy?
:-/

U naszego znajomego kamieniarza pracownicy ciągle psują maszyny -
puszczając je na maks. moc więc przeciążajac je, wtedy palą się
silniki lub pękają superdrogie (kilka tys. zł) ostrza do cięcia
kamienia - żeby były przestoje...
P r a c o w n i c y ... Jest tak, jak pisałam.