Data: 2005-02-12 08:23:09
Temat: Re: Ile powinni zarabiać lekarze? ( dlugie)
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >> No, ja załozyłem, ze Twoje kwalifikacje sa tak cenne i wyjątkowe, ze
> >> jesli w ogóle w przychodni Ciebie ( a jeszcze lepiej, również i
> >> twoich kolegów) nie znajdą, to nie będą mieć wyjścia i przyjdą;)
> >
> >
> > jesli pracowalbym w miasteczku 5 tysiecznym, to zgoda, nie w miescie
> > ponad 100 tysiecznym, gdzie pracuje 48 okulistow.
>
>
> A jesli cała 48-ka podejmie taka decyzję?
wierzysz w bajki?:-)))))
> >> Zwróć uwagę, ze dokładnie to samo się odnosi do lekarzy (bo i
> >> dlaczego miałoby się nie odnosić). A więc jesli taniej nie znajdą
> >> równie dobrego jak Ty, a oczy bolą.....więc???
> >
> >
> > znajda tanszego bez problemu, a na konsolidacje srodowiska nie masz co
> > liczyc.
>
> A więc sami lekarze sa sobie winni.
mozna to tak nazwac.
Mam wrazenie, ze nie przeczytales dokladnie mojego pierwotnego
> > pierwszego postu w tym temacie. Pytanie bylo, ile powinni zarabiac
> > lekarze. I dalem przyklad, ile mozna zarobic, ale ile trzeba pracowac
> > by to osiagnac - i jakim kosztem, pomimo jakiegos tam doswiadczenia i
> > jakis tam kwalifikacji. I podkreslalem, ze ja sie NIE SKARZE na moje
> > pobory jako tako. Przedstawilem tylko porownanie plac panstwowych i
> > podkontraktowych, i ich ryzyko. Wiec podkreslam - NIE UZALAM sie i
> > chcialbym, abys to zrozumial. Masz racje , dyskusja jest
> > nieproduktywna, bo zeszla na boczny tor. Prawo do zmiany systemu,
> > jako obywatel, masz rowniez i Ty, wiec mozesz rowniez skorzystac ze
> > swojego obywatelskiego przywileju. Jak na razie analizowalismy stan
> > na dzien dzisiejszy i jest on wlasnie taki a nie inny. Jesli chcesz,
> > mogbys smialo odpowiedziec, ile wg Ciebie powinien zarabiac lekarz,
> > bo jakos w tym wzgledzie sie nie wypowiedziales konkretnie, jestem
> > bardzo ciekawy, na ile wycieniasz prace ludzi, ktorzy ratuja innym
> > zdrowie i sa za to odpowiedzialni, no i ucza sie troche wiecej niz
> > hydraulicy.
> >
>
> Drogi casusie, przeczytałem z naleznym szacunkiem Twoje posty i powtarzam
> to, czego nie chcesz przyjąć do wiadomości,- wg mnie Twoje podstawowe
> pytanie jest, wybacz, całkowicie bez sensu.
sorki, ale to nie ja postawilem pytanie, ile powinni zarabiac lekarze.
Zagladnij do archiwum, moja wypowiedz byla odpowiedzia na zadane przez kogos
pytanie, ja jedynie zmienilem tytul watku, dodajac "(dlugie)". Moja
wypowiedz byla wiec tylko glosem do dyskusji, jak widzisz malo ludzi podjelo
temat, my zas przeszlismy na teoretyczne rozmyslania, poniekad bardzo cenne.
Takze jeszcze raz prosze, skoryguj swoje stanowisko w stosunku do moich
wypowiedzi, gdyz ich intencja jest zupelnie inna.
> Nie ma sensu bowiem zastanawiac się nad tym , ile kto powinien zarabiać,-
> taka ocena z natury rzeczy jest subiektywna. Ty uważasz, ze zarabiasz za
> mało, ale np. za mało w stosunku do czego?
Ja nigdzie nie powiedzialem, ze zarabiam malo. Przekrecasz. Jak rowniez, tu
powtarzam po raz kolejny, nie bylo moim celem uzalanie sie na wysokosc moich
zarobkow, a jedynie przedstawienie faktycznych zarobkow lekarza i czas jego
pracy, aby uzmyslowic zwlaszcza tym, ktorzy zadali pytanie: ile powinien
zarabiac lekarz, jak nalezy ewentualnie oceniac fakty zarabiania przez
lekarza 2000. czy tez 7000 zl ( warunki, ilosc godzin etc, etc.)
Przywołujesz wykształcenie,- ale
> to nie jest przecież całkowicie miarodajne kryterium, bo przejaskrawiając
> przykład mozna sobie wyobrazić kogoś, kto 2x dłużej od Ciebie studiuje np
> kreteńskie pismo linearne B,- czy miałby zatem on zarabiać dlatego 2x
więcej
> od Ciebie? - pewno uważałbyś to za niesprawiedliwe, bo uznałbyś (pewno
> słusznie), że Twoja praca jest bardziej przydatna społecznie.. Inny mógłby
> powiedzieć, że dobrą miarą jest właśnie ta społeczna przydatność danego
> zawodu. Ale i tu miara jest subiektywna, bo można się spierać, czy np.
> bardziej przydatny jest np lekarz z pogotowia, czy też strażak gaszący
> pożar?
W cywilizowanych panstwach placa jest miara wyksztalcenia. W panstwach
postkomunistycznych, gdzie wczesniej inteligencja byla zrownywana do
robotnika i rolnika trudno w ciagu 5-15 lat stworzyc roznice, dlatego tez
zarobki lekarza, architekta, tlumacza itd, czy tez zawodow tzw wysokiego
ryzyka (straz, policja) sa takie, jakie sa.
> Wg mnie jedynym w miare sprawiedliwym sędzią wartości pracy jest nabywca
> tych usług,- tylko on może bowiem ocenic ile warte sa dla niego te usługi,
> jak trudno je uzyskać i ile gotów jest wyłożyć, aby "skusić" usługodawcę,
> zeby mu tę usługę wykonał.
> Należy zatem dążyć do stworzenia warunków, aby w czystej mozliwie postaci,
> bez pośredników taki układ zadziałał.By powstał układ równowagi-
usługodawca
> sprzedaje swą pracę za cenę, która go jeszcze zadawala, a usługobiorca
płaci
> cenę, która wg niego odpowiada wartości tej pracy.
> Oczywiście, to teoria, praktyka niesie wiele zagrożeń (patrz USA) ale w
> poszukiwaniu działających rozwiązań należy te załozenia mieć na uwadze. I
> jesli się chce obecny marnotrawny i wykorzystujący obie strony system
> zmienić to trzeba zacząć w tym kierunku działać, a nie tracić czas i
energię
> na bezproduktywne zastanawianie się (bo co z tego wynika???- dokładnie nic
> MSZ) ile lekarz powinien (????!!!) zarabiać.
> P
piszesz o typowym ekonomicznym podejsciu panstw wysokorozwinietych na bazie
kapitalizmu. I tu sie zgadzam, nie mam watpliwosci do tego, co piszesz.
Tylko, ze niestety u nas to bedzie jeszcze dlugo nierealne. A rozmawiamy o
dniu dzisiejszym, a nie o teorii, jak to powinno byc, bo kazdy inteligentny
wie, ze chcialoby sie, ale to jeszcze marzenia.
casus
ps: generalnie tez uwazam, ze pytanie postawione przez kogos na tej liscie,
dotyczace problemu: ile powinien zarabiac lekarz w dniu dzisiejszym jest nie
na miejscu, gdyz nikt nie udzieli prawidlowej lub satysfakcjonujacej
odpowiedzi....mysle wiec, ze watek mozemy zamknac.:-))))
|