Data: 2011-02-08 19:10:06
Temat: Re: Im bardziej odlatujesz tym mniej czujesz.
Od: glob <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
zdumiony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <s...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:0748fd69-30f0-492a-a8ae-41d5aa554e22@r19g2000pr
m.googlegroups.com...
> > planecie nie ma co robi�. Teraz rozumiem sk�d si� wzie�a tantra w
> > buddy�mie. Buddyzm ma sprawi� by� pozna� siebie, nie ma zewn�trznych
>
> Co s�dzisz o tantrze?
Przecież napisałem. Ale dobra, tytuł wątka to jest....jak będziesz
sobą to masz udany seks. Każda ucieczka od siebie jak wypalenie
zawodowe w korporacjach, ideologia religijna, moda promująca za ciebie
jaki masz być. Działa tak że nie masz kontaktu z swoim ciałem i jego
potrzebami, wpadasz anorgazmię, wstręt do siebie, anhedonie [u
obecnych biznes women], które są zupełnie suche i nic nie czują, lub
anoreksję gdzie nawet siły nie masz na seks bo tak ważny był wygląd. A
buddyzm i tantra wydaje mi się odkryła to tysięce lat temu, jest to
właśnie poznawanie siebie, co zowocowało tak udanym seksem jak tantra.
Czyli czerpanie ogromnych przyjemności przez akceptację siebie, bo
masz kontakt dobry z własnymi potrzebami. I to mnie dzisiaj olśniło,
dlaczego jestem przez kobiety odbierany pozytywnie, bo zawsze staram
się być sobą, a przez osoby andehoniczne jako zbyt pobudliwy. Myślałem
że cierpienie mnie tak przywracało do realnej rzeczywistości i
zapomiałem o rozkoszy, ale teraz już sobie siebie wytłumaczyłem. Hmmm
czasem wątki piszę dla siebie aby przelać na zewnątrz coś czego
jeszcze nie rozumiem.
|