Data: 2012-03-13 23:50:19
Temat: Re: Incepcja
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 14 Mar 2012 00:03:14 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Tue, 13 Mar 2012 23:59:57 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Tue, 13 Mar 2012 18:56:25 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Tue, 13 Mar 2012 13:02:05 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 01:32:15 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 00:53:28 +0100, Fragile napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Rocznik '72.
>>>>>
>>>>> Śpisz na lodzie?
>>>>>
>>>> Lody pochłaniam :) Truskawkowe, waniliowe, śmietankowe, pomarańczowe,
>>>> wiśniowe, malinowe, kawowe, pistacjowe... :)
>>>
>>>
>>> Ja chyba przestanę - własnie wychodzę z ciężkiego zatrucia lodami
>>>
>> Oj, to współczuję...
>>>
>>> wiodącego
>>> polskiego lodziarza - wieczór był sobotni, pani tym razem zamiast opłukiwać
>>> łyżkę do nabierania takim psikaczem z bieżącą wodą - maczała ją w kubełku.
>>> A tak mnie nawet coś tknęło żeby nie kupować, lecz łakomstwo przed sobotnim
>>> filmem w kinie zwyciężyło...
>>>
>> Ja w kinie to tylko (haha, _tylko_) popcorn, orzeszki albo czekolada :)
>> Muszę coś chrupać.
>> Lody jakoś wolę w domu. I wtedy to naprawdę pochłaniam ilości ogromne :)
>> Chociaż czasami w kawiarni się człowiek skusi...
>>>
>>>>>
>>>>> "Generałowa Zajączkowa
>>>>> Spała w nieogrzewanym pokoju, w którym nie zapalała nawet świec - dla
>>>>> ,,zaszanowania" cery. Pod łóżkiem stały chłodzące balie z lodem. Aby
>>>>> zupełnie nie zamarznąć, na noc opatulała się sarnią skórką. Dzień
>>>>> rozpoczynała od kąpieli w wannie z piekielnie zimną wodą. Wczesnym rankiem
>>>>> odbywała dość długi pieszy spacer szybkim krokiem.
>>>>> Była wegetarianką: żywiła się owocami, mlekiem i warzywami, najczęściej
>>>>> surowymi lub ochłodzonymi po ugotowaniu, bo gorących potraw nie brała do
>>>>> ust. Ten przeszywający dreszczem reżim, jaki sobie narzuciła, przynosił
>>>>> jednak rezultaty: jak wieść niesie, w wieku 70 lat miała kochanka młodszego
>>>>> od niej o połowę. Dożyła sędziwego wieku 94 lat. Można by ją uznać za
>>>>> prekursorkę dzisiejszej krioterapii."
>>>>> http://polki.pl/moda_stylgwiazd_artykul,10000405.htm
l
>>>>>
>>>>> :-)
>>>>>
>>>> Sarnia skórka rządzi :))
>>>
>>> ?
>>>
>>> :-)
>>>
>> Rozbawiła mnie ta skórka :)
>> No i skoro gen.Zajączkowej pomagało, to biorę za pewnik, że działa ;)
>>
>>
>> Pozdrawiam,
>> M.
>
> Wiesz, pytałam, czy śpisz na lodzie, bo świetnie wyglądasz, niejedna
> dwudziestolatka może Ci pozazdrościć cery - więc bardzo się zdziwiłam, żeś
> już taka... stara ;-)
>
Domyśliłam się, dlaczego pytasz o lód (i dzięki ogromne za komplement), ale
ja totalniie o siebie nie dbam :) Tzn. wcinam lody, dużo solę, żłopię kawę
i herbatę, w nocy nie śpię, na spacerki nie chadzam zbyt często, bo to
nudne, i faszeruję się masą syfiastych leków z racji choróbsk. Owszem, jem
dużo warzyw, owoców, ryb, piję dużo wody, i to wszystko. I trochę się
ruszam. Ale coraz mniej (lenistwo) ;)
Zreszta teraz nie wyglądam tak świetnie, nie oszukujmy się, parę tygodni
temu stukneła czterdziecha :) Załamka... Usiłuję się przyzwyczaić do
nieodwracalnego rozstania z 3ką na początku wieku, ale ciężko idzie :)
Jak za 10 lat będę wyglądała tak świetnie jak Ty teraz, to owszem, będę
zadowolona :)
PS Kota nie miałaś, i też działało ;) Zdradzaj sekret!
Pozdrawiam,
M.
|