« poprzedni wątek | następny wątek » |
401. Data: 2012-02-23 07:28:29
Temat: Re: Incepcja
Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:ji43jr$rhe$1@usenet.news.interia.pl...
> A że każdy klika w "mam prawa", to już nie wina Chomika, tylko pospolitych
> złodziei, którzy to robią.
Nie badzmy naiwnie. Chomik swiadomie utrzymuje ta infrastrukture dla celow
pirackich, na tym zarabia. W innym przypadku nie byloby kasy. Ba, dlatego
tez sie ulokowani w Nikozji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
402. Data: 2012-02-23 07:28:51
Temat: Re: IncepcjaUżytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:vjzx01ztk7u3.15it3r3wei778$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 22 Feb 2012 23:25:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Fragile pisze:
>>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 23:02:03 +0100, medea napisał(a):
>>
>>>>> Przypomniały mi się lekcje 'czytania ze zrozumieniem' :))
>>>> Ale całej powieści, czy tylko rozdziału?
>>>>
>>> Tego i tego oczywiście :)
>>> Ale głównie chodziło mi o czytanie ze zrozumieniem tekstów w języku
>>> obcym.
>>> Sama czasami 'katowałam' swoich uczniów w podobny sposób, przemycjąc
>>> jednocześnie różne gramatyczne 'atrakcje' :)
>>
>> Jak fajnie być dwujęzycznym :P
>> Mój młody wczoraj wyprodukował 80 karteczek ze słowami, które potem
>> dzieci miały przetłumaczyć na angielski (nagroda za wygrana w konkursie
>> językowym - sam mógł wymyślić kolejny konkurs).
>>
> Była nagroda? :) Gratuluję :)
> Myslisz, ze to chwilowa fascynacja, czy może ma smykałkę do języków? Jeśli
> ma zdolności, to jeśli mogę coś radzić - rozwijajcie. To niezwykle cenne.
> I
> w ogóle języki to super sprawa :)
>>
IMO- ale nie "na sucho". Starszego wcześnie zaczęliśmy "katować" angielskim,
i błyskawicznie się uczył. Aż do...no właśnie- w pewnym momencie, gdzieś tak
po 2 latach nauki stanął- i nie chciał się dalej uczyć. Nauczycielka była
naprawdę dobra, ale sama powiedziała, że obecnie z nim nie jest w stanie
dalej kontynuować nauki. Rok się nie uczył, a potem pojechał na wycieczkę do
Włoch, i nagle okazało się, że jako jeden z nielicznych potrafi dogadać się
z Włochami- po angielsku. Jak wrócił- to sam kontynuował naukę języka:-)
Inna ważna IMO sprawa- z mojej praktyki: uczono mnie angielskiego tak, że
miałem 5- bo potrafiłem np powiedzieć w mowie zależnej, odmienić czasownik,
etc. Jednak- miałem (mam) ogromne problemy z mówieniem- a to przecież
najważniejsze w języku. Wiesz- ktoś mnie zagadał po angielsku, a ja
kombinowałem: "aha, to present perfect, więc powinienem odpowiedzieć mową
zależną..."- no i milczałem...:-(
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
403. Data: 2012-02-23 07:43:38
Temat: Re: IncepcjaW dniu 2012-02-23 00:11, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 22 Feb 2012 22:49:10 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-02-22 22:18, Ikselka pisze:
>>> Czego XL ani dudu? XL ani dudu (tj nie rozumie) tego, jak można
>>> zrozumieć(sic!) włamanie się do snu i jego kradzież.
>> Ty mi tego nie tłumacz. Ty mi wytłumacz, dlaczego w swoim pierwszym w
>> tym wątku poście napisałaś wraz z cytatem:
>>
>> XL:
>>
>> Pasują mi tutaj niektóre wypowiedzi ludzi:
>>
>> "Dom Cobb (Leonardo DiCaprio) rozmawia z Ariadne (ellen Page)
>> "Tworzymy świat snów, wprowadzamy obiekty do tego świata, a one wypełniają
>> się ich sekretami
>> -Wtedy włamujesz się i je kradniesz?
>> -Ściśle rzecz biorąc nie jest to leganle ... to jest INCEPCJA "
> Wraz z cytatem, ponieważ cytat był nieodłacznym elementem wypowiedzi, one
> się do niego (tego cytatu) odnosiły.
No to może jaśniej, chociaż podobno nie masz problemu z czytaniem ze
zrozumieniem: czy którakolwiek z zacytowanych wypowiedzi kwestionowała
rozumienie słowa "incepcja" jako kradzież lub wtargnięcie do snu? A może
Ty opatrzyłaś to odpowiednim komentarzem wskazującym na to, że rozumiesz
inaczej?
I nie odpowiadaj mi już, bo ciągnięcie tego tematu w ten sposób jest
żenujące.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
404. Data: 2012-02-23 07:45:04
Temat: Re: IncepcjaW dniu 2012-02-22 23:18, Fragile pisze:
> Dnia Wed, 22 Feb 2012 23:02:03 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-02-22 22:58, Fragile pisze:
>>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 22:18:17 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 21:46:17 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>> XL:
>>>>>>>> Ja tego też ni dudu.
>>>> Medea:
>>>>>>> To po co zacytowałaś tamten tekst, hę?
>>>> XL:
>>>>>> Umiesz czytać? To przeczytaj dokładnie to, co napisal mój przedpiśca.
>>>> Medea:
>>>>> Pytam, po co w takim razie zacytowałaś tekst z takim właśnie wyjaśnieniem.
>>>> Przedpiśca:
>>>> "Ja nie bardzo rozumiem, jak można zrozumieć włamanie się do snu i jego
>>>> kradzież ;("
>>>>
>>>> XL:
>>>> "Ja tego też ni dudu."
>>>>
>>>> Czego XL ani dudu?
>>>> XL ani dudu (tj nie rozumie) tego, jak można zrozumieć(sic!) włamanie się
>>>> do snu i jego
>>>> kradzież.
>>>>
>>> Przypomniały mi się lekcje 'czytania ze zrozumieniem' :))
>> Ale całej powieści, czy tylko rozdziału?
>>
> Tego i tego oczywiście :)
To skąd ten uszczypliwy komentarz w takim razie?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
405. Data: 2012-02-23 07:45:23
Temat: Re: IncepcjaUżytkownik "Ikselka"
>>>
>>>To niech zbuduje (ta budowlana sztuka współczesna) replikę samej tylko
>>>kopuły bazyliki św. Piotra 333-)
>>>
>> Naprawdę nie dostrzegasz faktu że stale powstają budowle o jakich nikt w
>> Odrodzeniu nawet nie ośmieliłby się zamarzyć?
>
>Ty, konstruktorze wspóczesny, zamarz o kopule bazyliki św. Piotra i ją
>zbuduj. Wtedy udowodnisz, że oprócz tego, co nowe, możesz wszystko to, co
>mogli oni. Nieistotne jest, że oni nie mogli tego, co ty.
>
Iksie, przeglądałem niedawno projekt wieżowca.
To była praca magisterska syna znajomego.
Więc, wybacz ale Buonarotti mógłby w tym przedsięwzięciu jedynie malować
pomieszczenia i rzeźbić figurki do wyposażenia wnętrz.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
406. Data: 2012-02-23 07:46:04
Temat: Re: IncepcjaW dniu 2012-02-23 00:13, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 22 Feb 2012 22:58:18 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 22:18:17 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 21:46:17 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>> XL:
>>>>>>> Ja tego też ni dudu.
>>> Medea:
>>>>>> To po co zacytowałaś tamten tekst, hę?
>>> XL:
>>>>> Umiesz czytać? To przeczytaj dokładnie to, co napisal mój przedpiśca.
>>> Medea:
>>>> Pytam, po co w takim razie zacytowałaś tekst z takim właśnie wyjaśnieniem.
>>> Przedpiśca:
>>> "Ja nie bardzo rozumiem, jak można zrozumieć włamanie się do snu i jego
>>> kradzież ;("
>>>
>>> XL:
>>> "Ja tego też ni dudu."
>>>
>>> Czego XL ani dudu?
>>> XL ani dudu (tj nie rozumie) tego, jak można zrozumieć(sic!) włamanie się
>>> do snu i jego
>>> kradzież.
>>>
>> Przypomniały mi się lekcje 'czytania ze zrozumieniem' :))
>>
> No, na szczęście nigdy nie miałam kłopotu ani z tym, ani z właściwym
> rozbiorem zdań złożonych.
Super! Szkoda tylko, że masz takie kłopoty z pamięcią.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
407. Data: 2012-02-23 07:47:22
Temat: Re: IncepcjaW dniu 2012-02-23 00:09, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 22 Feb 2012 22:45:24 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-02-22 22:14, Ikselka pisze:
>>> Nie w czasie, a w następstwie - poczęte niechciane dziecko.
>> W wyniku zastosowania prezerwatywy?
>>
>>> Mowa była o niestosowaniu antykoncepcji jako (rzekomym) wrogu
>>> satysfakcji z seksu - w czasie owulacji, wtedy kiedy akurat kobieta ma
>>> największa ochotę i są najlepsze warunki, seks odpada. Bo fakt
>>> załosnego sprowadzania seksu małżeńskiego jedynie i koniecznie do
>>> immisio penis to już nawet pominę litościwym milczeniem... Długo
>>> byłoby pisac - przeczytaj wcześniejsze posty.
>> Problem w tym, że Ty sama czytasz nieuważnie. Żółty pytał o stosowanie
>> prezerwatywy w czasie owulacji.
>>
> Lepiej sobie dokładnie przeczytaj, do czego się odnoszę:
>
> Ż.:
> "Tak sobie ostatnio pomyślałem, co mnie istotnie mierzi
> w tzw. metodach naturalnych (ja znowu o antykoncepcji).
> Pomijając wątpliwą skuteczność itp, można to sformułować
> to w taki sposób: "zakaz współżycia podczas owulacji
> jeśli nie ma planu kolejnego dziecka". Mówiąc krótko,
> jak kobieta ma w tym czasie wielką ochotę, jest cała
> mokra, jej organizm woła o seks i jest gotów dostarczyć
> jej bez większego wysiłku małych, małżeńskich uniesień
> - to nie wolno nawet z mężem i finito :) Mierzi
> również dlatego, że mąż w tym czasie także odczuwa
> zwiększoną satysfakcję i jest skłonny do większej
> mobilizacji. Jest to całkiem ciekawy, naturalny
> i dobry moment do pogłębiania więzi między małżonkami.
>
> No i co ? No i guma jest be. Oral jest be. Trzeba
> sobie np. ten okres obrzydzić, żeby za bardzo nie
> tęsknić albo stosować inne metody 'wypierania świadomości
> rozkoszy'."
>
>
>
No i co? Znowu nie doczytałaś do końca, czy kłopot z pamięcią?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
408. Data: 2012-02-23 07:48:20
Temat: Re: IncepcjaW dniu 2012-02-23 00:26, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 23 Feb 2012 00:12:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 22:45:24 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-02-22 22:14, Ikselka pisze:
>>>>> Nie w czasie, a w następstwie - poczęte niechciane dziecko.
>>>> W wyniku zastosowania prezerwatywy?
>>>>
>>>>> Mowa była o niestosowaniu antykoncepcji jako (rzekomym) wrogu
>>>>> satysfakcji z seksu - w czasie owulacji, wtedy kiedy akurat kobieta ma
>>>>> największa ochotę i są najlepsze warunki, seks odpada. Bo fakt
>>>>> załosnego sprowadzania seksu małżeńskiego jedynie i koniecznie do
>>>>> immisio penis to już nawet pominę litościwym milczeniem... Długo
>>>>> byłoby pisac - przeczytaj wcześniejsze posty.
>>>> Problem w tym, że Ty sama czytasz nieuważnie. Żółty pytał o stosowanie
>>>> prezerwatywy w czasie owulacji.
>>>>
>>> Lepiej sobie dokładnie przeczytaj, do czego się odnoszę:
>>>
>>> Ż.:
>>> "Tak sobie ostatnio pomyślałem, co mnie istotnie mierzi
>>> w tzw. metodach naturalnych (ja znowu o antykoncepcji).
>>> Pomijając wątpliwą skuteczność itp, można to sformułować
>>> to w taki sposób: "zakaz współżycia podczas owulacji
>>> jeśli nie ma planu kolejnego dziecka". Mówiąc krótko,
>>> jak kobieta ma w tym czasie wielką ochotę, jest cała
>>> mokra, jej organizm woła o seks i jest gotów dostarczyć
>>> jej bez większego wysiłku małych, małżeńskich uniesień
>>> - to nie wolno nawet z mężem i finito :) Mierzi
>>> również dlatego, że mąż w tym czasie także odczuwa
>>> zwiększoną satysfakcję i jest skłonny do większej
>>> mobilizacji. Jest to całkiem ciekawy, naturalny
>>> i dobry moment do pogłębiania więzi między małżonkami.
>>>
>>> No i co ? No i guma jest be. Oral jest be. Trzeba
>>> sobie np. ten okres obrzydzić, żeby za bardzo nie
>>> tęsknić albo stosować inne metody 'wypierania świadomości
>>> rozkoszy'."
>> I stosujesz?
> Co?
Czytanie ze zrozumieniem. Podobno potrafisz.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
409. Data: 2012-02-23 07:50:31
Temat: Re: IncepcjaW dniu 2012-02-22 23:59, Ikselka pisze:
> Widocznie czułaś, że sobie SAMA poradzisz.
Nie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
410. Data: 2012-02-23 07:56:38
Temat: Re: IncepcjaW dniu 2012-02-22 23:51, Ikselka pisze:
>
> W tzw leczeniu doraźnym u lekarza ogólnego czy pediatry - moze i tak.
> Jednak spróbuj w sytuacji poważnej choroby sugerować chirurgowi,
> neurologowi czy onkologowi itp, jak ma ingerować w Twoje ciało.
Musisz podpisać zgodę na każdą operację.
> Psychiatra
> też nie jest lekarzem, z którym można wspólnie(sic!) ustalać sposób
> MEDYCZNEJ ingerencji
Bzdura.
> - w tak delikatną materię jak psychika.
Szczególnie w tak delikatną materię. Bo tutaj akurat baaardzo dużo
zależy właśnie od Ciebie.
Choć Chiron pewnie upierałby się, że w takim samym stopniu dotyczy to
każdej choroby.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |