Mike:
> 1 zdanie - Mt 23:12 (Łk 14:11)

OK, dzieki, znalazlem. :)
Caly fragment brzmi tak:

Mt.23:1 bt "Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów
tymi słowami:"
Mt.23:2 bt "Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze."
Mt.23:3 bt "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz
uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią."
Mt.23:4 bt "Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom
na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą."
Mt.23:5 bt "Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom
pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów."
Mt.23:6 bt "Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w
synagogach."
Mt.23:7 bt "Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich
Rabbi."
Mt.23:8 bt "Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest
wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście."
Mt.23:9 bt "Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem
jest Ojciec wasz, Ten w niebie."
Mt.23:10 bt "Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden
jest tylko wasz Mistrz, Chrystus."
Mt.23:11 bt "Największy z was niech będzie waszym sługą."
Mt.23:12 bt "Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie
wywyższony."

oraz:

Łk.14:7 bt "Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył,
jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich:"
Łk.14:8 bt "Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca,
by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego."
Łk.14:9 bt "Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: Ustąp
temu miejsca; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce."
Łk.14:10 bt "Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu.
Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: Przyjacielu, przesiądź się wyżej; i
spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników."
Łk.14:11 bt "Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się
poniża, będzie wywyższony."

Tylko jaka tu analogie widzi R do tematu dyskusji? :)
Juz raczej w postawie R moznaby doszukac sie pragnienia wywyzszenia
'madrosci rinaldowskich' za wszelka cene, jak zwykle. :)))

> 2 wyglada na madrosc ludowa.

Tak czy tak: tez analogii nie ma zadnej IMO. :)

Nikt nikogo nie zmusza do akceptowania, propagowania czy czolobitnosci
przed ideami nadczlowieka. Jest taka idea - tyle wystarczy wiedziec na dzis
IMO.
Na reszte przyjdzie jeszcze odpowiedni czas i tyle. :)

Mysle tez ze gdyby zdarzylo sie ze dzis oto stanalby Jezus i przemowil do R,
ten czlowiek odeslalby go do specjalistow negujac sensownosc wypowiedzi.

Jezus powiedzial:
Mt.5:14 bt "Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone
na górze."

Jesli idea nadczlowieka ma sens jej sens jest niepodwazalny przez ludzi.
Jesli nie mialaby sensu, glosilby ja Rinaldo. ;)))

Pozdrawiam,
Czarek