Inny dla innych...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-07-08 22:00:16

Temat: Inny dla innych...
Od: "Marvin" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Tak, tak nastepna osoba na grupie to ja :) Ale moze od razu przejde do
tematu.

Spotkaliscie sie z osobami, ktore zachowuja sie, rozmawiaja w sposob zalezny
od danej osoby? "Przeciez kazdy tak sie zachowuje" - pewnie uslysze, ale to
nie tak. Chodzi mi o cos w rodzaju... powiedzialbym hipokryzji, a nawet
jeszcze inaczej - powiedzmy, ze zachowanie tego kogos kreowane jest przez
innych ludzi. Sorki, ze tak ciezko tlumacze, ale odczuwam braki snu, wiec
moze juz wskocze do wyrka...

Ciekawe czy ktos zrozumie o co mi chodzi :)

Pozdrawiam wszystkich. Jeszcze z pewnoscia sie odezwe :)

-----------------------------------------------
MarviN
m...@g...pl
jastrzebie zdroj
-----------------------------------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-07-08 22:52:37

Temat: Odp: Inny dla innych...
Od: "krzysztof$ek$" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marvin" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9ial7h$evg$2@news.tpi.pl...

czesc,

> Spotkaliscie sie z osobami, ktore zachowuja sie, rozmawiaja w sposob
zalezny
> od danej osoby?

np. ja :-)))

> "Przeciez kazdy tak sie zachowuje" - pewnie uslysze, ale to
> nie tak. Chodzi mi o cos w rodzaju... powiedzialbym hipokryzji, a
nawet
> jeszcze inaczej - powiedzmy, ze zachowanie tego kogos kreowane jest
przez
> innych ludzi.

Przystosowuje sie do srodowiska. To zle? Czlowiek - zwierze stadne ;-) -
powinien sie chyba umiec przystosowac?
Gdzie sie zaczyna hipokryzja? A co to znaczy byc soba?

> Sorki, ze tak ciezko tlumacze, ale odczuwam braki snu, wiec
> moze juz wskocze do wyrka...

Dobranoc :-)

> Ciekawe czy ktos zrozumie o co mi chodzi :)

na pewno :-)

pozdr
krzysztof(ek)
- hipokryta(ek) ;-)

---
"Koloryt świata otaczającego zależy od stosunku
do niego" (A. Kepiński)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-09 00:33:31

Temat: Re: Inny dla innych...
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 9 Jul 2001 00:00:16 +0200, "Marvin" <m...@g...pl> wrote:

>Spotkaliscie sie z osobami, ktore zachowuja sie, rozmawiaja w sposob zalezny
>od danej osoby? "Przeciez kazdy tak sie zachowuje" - pewnie uslysze, ale to
>nie tak. Chodzi mi o cos w rodzaju... powiedzialbym hipokryzji, a nawet

roznicowac mozna sie na wielu plaszczyznach - np. w sferze kontaktu
werbalnego (inaczej rozmawia sie ze staruszka, inaczej z pijakiem) - i
to jest chyba dobra cecha... inaczej sie zachowujesz w towarzystwie
osoby wesolej, inaczej w towarzystwie osoby smutnej - tutaj wiele ma
do powiedzenia empatia - zgodzisz sie chyba, ze to cecha pozytywna...

mozna tez byc dla kogos "innym" nie w sensie zachowania, kontaktu, czy
emocji, lecz na zasadzie odmiennej prezentacji samego siebie - np.
dziecko przed rodzicami udaje aniolka a w towarzystwie rowiesnikow
udaje przestepce (choc tak naprawde tkwi soba gdzies posrodku), nie
poprzez zachowanie i slownictwo, lecz poprzez opisy niedokonanych
czynow, czy wypieranie sie czynow dokonanych - to juz jest zupelnie
inna plaszczyzna i tutaj zaczyna sie m.in. wspomniana przez Ciebie
hipokryzja - czasem takie zachowanie moze powodowac negatywne skutki,
a czasem jest zlem koniecznym (np. byla prostytutka, ktora spotyka
mezczyzne swych marzen i bojac sie mu opowiedziec o swojej niechlubnej
przeszlosci wymysla jakas szara historie...)

--
[cookie]
fidonet: 2:482/64

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-09 05:23:36

Temat: Re: Inny dla innych...
Od: "Epox" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "[cookie]"

> mozna tez byc dla kogos "innym" nie w sensie zachowania, kontaktu, czy
> emocji, lecz na zasadzie odmiennej prezentacji samego siebie - np.
> dziecko przed rodzicami udaje aniolka a w towarzystwie rowiesnikow
> udaje przestepce (choc tak naprawde tkwi soba gdzies posrodku)

więc to takie maski ?
jeśli tak to czy świadome ich stosowanie jest "normalne" ?
i jak to może wyglądać w dorosłym życiu ?

epox

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-09 07:24:51

Temat: Re: Inny dla innych...
Od: "Twister" <b...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marvin" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9ial7h$evg$2@news.tpi.pl...
> Witam
>
> Tak, tak nastepna osoba na grupie to ja :) Ale moze od razu przejde do
> tematu.
>
> Spotkaliscie sie z osobami, ktore zachowuja sie, rozmawiaja w sposob
zalezny
> od danej osoby? "Przeciez kazdy tak sie zachowuje" - pewnie uslysze, ale
to
> nie tak. Chodzi mi o cos w rodzaju... powiedzialbym hipokryzji, a nawet
> jeszcze inaczej - powiedzmy, ze zachowanie tego kogos kreowane jest przez
> innych ludzi. Sorki, ze tak ciezko tlumacze, ale odczuwam braki snu, wiec
> moze juz wskocze do wyrka...
>
> Ciekawe czy ktos zrozumie o co mi chodzi :)
>
> Pozdrawiam wszystkich. Jeszcze z pewnoscia sie odezwe :)
>
Był kiedyś taki film Woody Allena "Zelig", czy coś takiego.
Myślę jednak, że nie ma człowieka, który w każdym środowisku zachowywałby
się tak samo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-09 07:58:30

Temat: Odp: Inny dla innych...
Od: "krzysztof$ek$" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Epox" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9ibf39$d9j$1@news.tpi.pl...

> więc to takie maski ?
> jeśli tak to czy świadome ich stosowanie jest "normalne" ?
> i jak to może wyglądać w dorosłym życiu ?

Poki jest swiadome, to jak najbardziej normalne.
W doroslym zyciu trzeba je niestety stosowac jeszcze czesciej :(

krzysztof(ek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-09 08:51:10

Temat: Re: Inny dla innych...
Od: "Natchniuza" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Użytkownik Marvin <m...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ial7h$evg$...@n...tpi.pl...
> Spotkaliscie sie z osobami, ktore zachowuja sie, rozmawiaja w sposob
zalezny
> od danej osoby?

Polecam lekture ksiazki Helen Palmer "Enneagram". Szczegolnie Cie
zaainteresuje zapewne 'Drugi typ opobowosci - Dawca'. Przytocze pare
fragmentow z "Enneagramu" i sam zdecydujesz, czy to jest wlasnie to, czego
szukasz ;-))

***
JA ZWIELOKROTNIONE
"Z relacji Dwojek dowiadujemy sie, ze poczucie wlasnego 'ja' rozwinely na
podstawie reakcji innych ludzi wobec nich. Szacunek drugiego czlowieka
potrafi sklonic je do najwiekszego wysilku, czuja jednak rowniez, ze
dostosowuja sie do cudzego pojecia o tym, co jest pozadane, by zapewnic
sobie staly doplyw milosci. W przekonaniu Dwojek kazdego ze swych znajomych
obdarowuja czescia siebie, nikt natomiast nie zna ich w calosci.
Nawyk ciaglego dostosowywania sie prowadzi do tego, ze Dwojka ma poczucie
oszukiwania swoich znajomych.
[...]
Dostosowujac swoja tozsamosc do upodoban przyjaciela, Dwojki narazaja sie na
utrate kontaktu ze swoimi rzeczywistymi uczuciami.
[...]
Dwojka czuje, ze kazda odmiana jej 'ja' jest wewnetrznie zintegrowana, choc
moze sie radykalnie roznic od pozostalych. Roznym znajomym moze ujawniac
calkiem inne oblicza, co nie przeszkadza, by spotkania z kazdym z nich byly
autentyczne, a nawet glebokie. To ze rozni ludzie prowadza do ujawniania
roznych 'ja' nie oznacza, ze zachodzi tutaj oszustwo dla pozuskania
przyjazni...."
***

Pozdrawiam serdecznie
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-09 10:52:30

Temat: Re: Inny dla innych...
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Twister": <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:9ibm42$kbt$1@h1.uw.edu.pl...
>
> Użytkownik "Marvin" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:9ial7h$evg$2@news.tpi.pl...
> > Witam
> >
> > Tak, tak nastepna osoba na grupie to ja :) Ale moze od razu przejde do
> > tematu.
> >
> > Spotkaliscie sie z osobami, ktore zachowuja sie, rozmawiaja w sposob
> zalezny
> > od danej osoby? "Przeciez kazdy tak sie zachowuje" - pewnie uslysze, ale
> to
> > nie tak. Chodzi mi o cos w rodzaju... powiedzialbym hipokryzji, a nawet
> > jeszcze inaczej - powiedzmy, ze zachowanie tego kogos kreowane jest przez
> > innych ludzi. Sorki, ze tak ciezko tlumacze, ale odczuwam braki snu, wiec
> > moze juz wskocze do wyrka...
> >
> > Ciekawe czy ktos zrozumie o co mi chodzi :)
> >
> > Pozdrawiam wszystkich. Jeszcze z pewnoscia sie odezwe :)
> >
> Był kiedyś taki film Woody Allena "Zelig", czy coś takiego.
> Myślę jednak, że nie ma człowieka, który w każdym środowisku zachowywałby
> się tak samo.

A mnie sie wydaje ze bywaja tacy ludzie.
A przynajmniej staraja sie byc. Oczywiscie z roznym dla siebie skutkiem ;-).
Eva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-09 12:06:48

Temat: Re: Inny dla innych...
Od: "Vesemir" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ludzie giętcy jak glina. Nie mają wartości za to posiadają moralność jak
plastelina, dopasującą się do innych. Widzimy tylko marnych miastrzów tego
zawodu, ci najzdolniejsi są niewykrywalni. Marni mistrzowie sa piętnowani bo
ich widać. Doskonali mają wielu przyjaciołom i nawet zdradzają tak ze
wychodza na niewinnych

Tak, oni istnieja

Vesemir

--
Vesemir >>>>>www.załogag.pl
"Czekam aż wiatr przywieje dobre czasy pierwszej klasy,
Szczęśliwe jak w pokerze cztery asy"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-09 17:06:33

Temat: Re: Inny dla innych...
Od: "ŁukAsh" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marvin" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9ial7h$evg$2@news.tpi.pl...
> Spotkaliscie sie z osobami, ktore zachowuja sie, rozmawiaja w sposob
zalezny
> od danej osoby?

tak..., przyznam, że spotkałem takiego kogoś. Czasami sytuacja z kimś takim
jest "zabawna", kiedy są przy nim dwie osoby, na których mu zależy, lecz
mają odmienne zdanie... Końca takiej sytuacji można się domysleć...

> Ciekawe czy ktos zrozumie o co mi chodzi :)

chyba mi się udało zrozumieć, a ja nie, to wyżej jest nie na temat ;))

ŁukAsh