> a możesz ściślej określić swoje oczekiwania? nie możesz spotkać ładnej
> dziewczyny z inteligencją 140/140?

Hehe... ja wiem, kto spełnił moje oczekiwania :P
Inteligencję oceniam dość autorytatywnie - tzn. jeżeli ktoś jest w stanie
mnie
zrozumieć - jest b. inteligentny, jeżeli nie jest, to sprawa nadal jest
nierozstrzygnięta.

> bo moim zdaniem (odnosząc do np. studentek psychologii) dzieczwyczyny,
które
> potrafią zaliczyć statystykę, psychologię poznawczą, biologiczne podstawy
> zachowania muszą nie tylko coś wiedzieć, ale też być inteligentne.

Szczerze - na moim kierunku (informatyka) kobiety wykazują się najwyższymi
średnimi. I faktycznie szanuję ich wiedzę, bo tą posiadają. Natomiast kiedyś
zrobili nam testy programistycznej wydajności. I przystąpiła do nich tylko
jedna
pani. Ta, której chłopak układał zadania.

> dokładnie
> to mierzą testy inteligencji - umiejętność rozwiązywania zadań
matematycznych,
> umiejętność analizy, dedukcji, indukcji itp. te przedmioty wymagają tych
> umiejętności.

Testy inteligencji mierzą tylko i wyłącznie umiejętność rozwiązywania testów
na
inteligencję. Rozwiąż tysiąć takich testów, przeanalizuj, a test 1001-szy
skończysz
z wynikiem 147. Tylko teorii względności nadal nie zrozumiesz.

> swoją drogą dla mnie inteligencja nie równa się mądrość,

Niestety równa się. Inteligencja na pewnym poziomie wymusza zdobywanie
wiedzy
tak jak głód wymusza poszukiwanie pożywienia u zwierząt. Dlatego nauczyciele
nienawidzą zdolnych uczniów - bo ciągle chcą więcej (uczniowie).

> ale ciebie ten
> problem nie interesuje, bo ty szukasz osoby inteligentnej.

Patrz wyżej.

Sykstyrius