| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-08-17 14:40:38
Temat: Re: Internet a ludziePan_Zenek <z...@y...com> napisał /
wrote:
>
> Niekoniecznie kiedyś w zamieszchłych czasach prowadziłem
bardzo ciepłą i
> pełną uczuć korespondencję z dziewczyną a gdy się
spotkaliśmy po 5 latach to
> było jedno wielkie rozczarowanie mimo że nikt nie
tworzył fikcyjnej postaci.
> Poprostu wyobrażenie jakie mieliśmy o sobie było
diametralnie inne.
> Ten przypadek oczywiście nie jest regułą ale zdarza się.
> Zenek
No własnie. Tylko, że u ciebie trwało to 5 lat, a u mnie
zaledwie miesiąc i on już chce się spotkać. szybkosc
kosmiczna. Nie wiem, co o tym mysleć. Nigdy nie byłam w
takiej sytuacji. Wiem tylko, ze zderzenie z
rzeczywistoscią bywa niemiłe gdy ma się jakies romantyczne
wyobrażenia o drugiej osobie. Ja takich nie mam, ale on
raczej tak. Pozdr, Kasia
----------------------------------------------------
-------------------
Załóż konto w Wirtualnej Polsce. To nic nie kosztuje, a trwa tylko chwilę!
<http://poczta.wp.pl/>
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-08-17 15:27:23
Temat: Re: Internet a ludzie
katarzyna nowak napisał(a) pełna zatroskania w wiadomości: >
>No własnie. Tylko, że u ciebie trwało to 5 lat, a u mnie
>zaledwie miesiąc i on już chce się spotkać. szybkosc
>kosmiczna. Nie wiem, co o tym mysleć. Nigdy nie byłam w
>takiej sytuacji. Wiem tylko, ze zderzenie z
>rzeczywistoscią bywa niemiłe gdy ma się jakies romantyczne
>wyobrażenia o drugiej osobie. Ja takich nie mam, ale on
>raczej tak. Pozdr, Kasia
No to właśnie jest plus że nie trwa pięć lat bo nie zdążyliście wytworzyć
sobie tak silonego wyobrażenia o sobie. Myślę że nie ma nic złego w
spotkaniu się z gościem. lepiej żeby czar prysł teraz niż później.
A jeśli nie pryśnie to poco marnować czas? Jest w końcu lato (tak mówią
:-)) ) czyli najlepszy czas na nowe znajomości.
powodzenia
Zenek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-18 08:10:33
Temat: Re: Internet a ludziekatarzyna nowak wrote:
>
> No własnie. Tylko, że u ciebie trwało to 5 lat, a u mnie
> zaledwie miesiąc i on już chce się spotkać. szybkosc
> kosmiczna. Nie wiem, co o tym mysleć. Nigdy nie byłam w
> takiej sytuacji. Wiem tylko, ze zderzenie z
> rzeczywistoscią bywa niemiłe gdy ma się jakies romantyczne
> wyobrażenia o drugiej osobie. Ja takich nie mam, ale on
> raczej tak. Pozdr, Kasia
proponuje wyslac mu twoje zdjecia (w jpg of coz) oraz probke twojego
glosu (w mp3), wtedy bedzie mial wieksze "wyobrazenie" o tobie i albo
zrezygnuje, alebo spotkacie sie bez rozczarowan - to tylko taka
propozycyjka. :-)
a po pdrugie zdziwilo mnie, ze napisalas "chce sie spotkac po miesiacu",
"szybkosc kosmiczna", moze dla ciebie tak, ale mnie od razu skojarzylo
sie z czyms diametralnie roznym. otoz jak poznaje sie jakis fecetow na
necie (chodzi o znajomosci M-M) to ludzie zazwyczaj spotykaja sie juz po
kilku dniach, albo wcale.
miewalem nawet takie przypadki (chyba extremalne), ze niektorzy chcieli
do mnie przyjechac zaraz po napisaniu maila :-)
no, ale to caaaaalkiem inny swiat.....
axel d.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |