Data: 2002-11-21 21:43:43
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Greg"
> > Ilu z szanownych dyskutantów przekroczyło tę granicę?
>
> Mysle, ze nie znajdziesz takiego czlowieka ani na grupie, ani poza nia.
> IMHO bowiem osoba, ktora ma takie podejscie rozegra to w ten sposob, ze
> pierwsza proba przekroczenia granicy bedzie ostatnia.
(...)
Ktos
> kto podchodzi do tego na chlodno dokladnie to zaplanuje. Taka osoba zdaje
> sobie sprawe, ze ktos moze wejsc do pokoju nim sie wykrwawi, ze ktos
> przypadkowo pojawi sie na strychu lub w piwnicy gdzie rozwiesilo sie
> sznur, ze ktos moze spacerowac brzegiem rzeki i tak sie sklada, ze
> doskonale plywa...
Niekoniecznie.
Mi się nie udało (a byłam już w stanie śmierci klinicznej), bo zdarzyło
się coś, czego n a p r a w d ę nie mogłam przewidzieć.
Kasia
|