Data: 2011-02-15 19:13:41
Temat: Re: Ja chce do gimnazjum;)
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
wtorek, 15 lutego 2011 19:49. carbon entity 'Ja' <7...@m...pl>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Dobrze że jest ta granica, bo kobieta 12 lat musi się czegoś nauczyć
> aby normalnie funkjonować w społeczeństwie. Kiedyś 15 latka rodziła
> trzecie dziecko. Tak więc nie granica jest tu ważna ale edukacja
> seksualna ,aby 14-stki dzieci nie rodziły i się zabezpieczały.
A spytsz je, czy chcą rodzić, czy nie? Co to w ogóle za przymus z tym
zabezpieczeniem... co kiedy ta twoja 14-stka jest tak zakochana np. w
dorosłym facecie, który ma pieniądze na utrzymanie dziecka, że chce mu to
dziecko podarować w prezencie, od serca... Prawo RP jest bezlitosne i
wsadza takiego faceta do pierdla, mimo że jest to inna kategoria wagowa niż
alfons czy gwałciciel małolatek. Obie strony postępują zgodnie z prawem
naturalnym, z instynktem, prawo stanowione wpiernicza się metaforycznie
mówiąc pomiędzy wódkę a zakąskę i robi z tego gościa nieomal księdza Paetza
czy reżysera Polańskiego (i to w dodatku bez taryfy ulgowej, jaką
zastosowano do tych panów).
> Ciężko z taką kobietą będzie zbudować związek.
Bo prawo na to nie pozwala. Rozbudzona dzieweczka ma dosyć g..niarzy z
którymi wypróbowuje różne zabawy w pokemony. Szukać będzie związku z silnym
dorosłym mężczyzną, który da jej poczucie ciepła i bezpieczeństwa, będzie ją
kochał i ochraniał. Pewnie sporo pań potwierdzi, że najlepiej dojrzewa się w
ramionach takiego partnera --- proponuję tobie glob przeczytać, co Michalina
Wisłocka pisała o swoim pierwszym mężczyźnie, a był to związek według tego
schematu, nastolatki z dominującym i starszym męskim partnerem. Tylko który
mężczyzna zdecyduje się na związek z dziewczynką poniżej wieku, na który
prawo stanowione dozwala? Zostaje jej tylko kolekcjonowanie kolejnych
g..niarzy.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|