| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-18 19:46:41
Temat: Ja w kwestii formalnej :-)Byc moze czesc z Was pamieta moj problem zwiazany z tym ze moja dziewczyna
nie chce miec dziecka. No wiec po rozmowie. Okazalo sie ze po pierwszei
najwazniejsze nie wyklucza tego, tyle ze jeszcze nie teraz. Twierdzi ze do
35 roku ma czas. Uslyszalem tez cos co mnie lekko zmartwilo a mianowicie "
Nie czuje jeszcze az takiej wiezi" - punkt za szczerosc i po przetrawieniu
stwierdzam ze to mnie powinno zmotywowac do dlaszych staran, a wiem ze warto
:-) Generalnie wydaje mi sie ze podeszlismy do tematu, znaczy ja i ona, w
odmienny sposob, ja sobie teoretyzowalem ze chcialbym itd. ( ale znowu nie
tak zaraz ) a jej sie wydawalo ze juz zaraz teraz, wiec nie majac pracy,
skonczonych studiow itd. to przeciez jak mozna miec dziecko. Druga sprawa ze
boi sie tez porodu no i ciazy no i na razie nie czuje potrzeby ale ja to
rozumiem i bede cierpliwy. Dotychaczas zdecydowanie moja cierpliowsc
procentowala wiec mysle ze i tym razem tak bedzie.
A ogolnie to chcialem podziekowac calej grupie za pomoc, wiele sie
nauczylem, i Wasze wypowiedzi byly bardzo przydatne. . Chcialem tez dodac ze
mimo tego ze sie nie odzywam to caly czas sledze to co sie tutaj dzieje. :-)
pozdrowienia dla wszystkich grupowiczow
--
lukas3339
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-06-18 19:54:37
Temat: Re: Ja w kwestii formalnej :-)lukas3339 wrote:
> A ogolnie to chcialem podziekowac calej grupie za pomoc, wiele sie
> nauczylem, i Wasze wypowiedzi byly bardzo przydatne.
W takich chwilach moja wiara w ludzi zdecydowanie rosnie! :)
Ciesze sie, ze grupa pomogla (mimo, ze AFAIR ja nie mialem nic
sensownego do doradzenia) i zycze Wam mocnej nici porozumienia i...
gromadki dzieci! :)
--
### Pozdrawiam
### Rafal SNAJPER Siwinski
###
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-06-18 22:31:18
Temat: Re: Ja w kwestii formalnej :-)On Wed, 18 Jun 2003 21:46:41 +0200 I had a dream that lukas3339
<l...@g...net.pl> wrote:
>Byc moze czesc z Was pamieta moj problem zwiazany z tym ze moja dziewczyna
>nie chce miec dziecka. No wiec po rozmowie. Okazalo sie ze po pierwszei
>najwazniejsze nie wyklucza tego, tyle ze jeszcze nie teraz. Twierdzi ze do
>35 roku ma czas.
To ja też tylko w kwestii formalnej: poczytaj sobie o pierwszych ciążach
w wieku >35-40 lat, tak generalnie, to niekoniecznie będzie takie proste.
Musisz być tego świadom.
>Uslyszalem tez cos co mnie lekko zmartwilo a mianowicie "
>Nie czuje jeszcze az takiej wiezi" - punkt za szczerosc i po przetrawieniu
>stwierdzam ze to mnie powinno zmotywowac do dlaszych staran, a wiem ze warto
>:-)
Ech, zakochany facet znajduje sobie różne, czasem nawet najbardziej
absurdalne wyjaśnienia wielu spraw, wiem coś o tym :)
Powodzenia w bojach z płcią przeciwną :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-06-19 10:00:13
Temat: Re: Ja w kwestii formalnej :-)
"Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO> wrote in
message news:slrnbf1q1m.3ro.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> To ja też tylko w kwestii formalnej: poczytaj sobie o pierwszych ciążach
> w wieku >35-40 lat, tak generalnie, to niekoniecznie będzie takie proste.
> Musisz być tego świadom.
Ja wiem ze im pozniej tym wieksze moga byc komplikacje ale przeciez nie moge
jej zmuszac.
>
> Ech, zakochany facet znajduje sobie różne, czasem nawet najbardziej
> absurdalne wyjaśnienia wielu spraw, wiem coś o tym :)
No nie wiem czy taki znowu zakochany, zakochanie to poczatkowa faza zwiazku,
miesiac dwa trzy, poltora roku to mysle ze juz nie. P o prostu mimo wszystko
doceniam wartosc mojej partnerki i tyle.
>
> Powodzenia w bojach z płcią przeciwną :)
>
Na pewno sie przyda dziekuje :-)
--
lukas3339
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-06-20 17:05:05
Temat: Re: Ja w kwestii formalnej :-)
Użytkownik "lukas3339" <l...@g...net.pl(ease remove me)> napisał
w wiadomości news:bcs1gi$4jo$1@news.onet.pl...
> No nie wiem czy taki znowu zakochany, zakochanie to poczatkowa faza
zwiazku,
> miesiac dwa trzy, poltora roku to mysle ze juz nie.
Jesteśmy dokładnie tyle z moim obecnym mężem (2 mies. po ślubie) i
nadal jesteśmy w sobie szaleńczo zakochani.
Musisz wyczuć, czy twoja dziewczyna jest z tobą, bo chce być właśnie z
tobą, czy też jest z tobą, bo około 30. "nalezy" z kimś być. Mi to
wygląda na drugi wariant. Nie chcę krakac, ale jeśli teraz "nie czuje
więzi", to za rok , dwa będzie chciała wyrwać się z uwięzi.
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-06-20 17:35:22
Temat: Re: Ja w kwestii formalnej :-)
> Jesteśmy dokładnie tyle z moim obecnym mężem (2 mies. po ślubie) i
> nadal jesteśmy w sobie szaleńczo zakochani.
He, he Cherokee....ale to zabrzmiało.....NADAL zakochani po dwóch miesicach
od slubu :)))
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-06-20 18:53:09
Temat: Re: Ja w kwestii formalnej :-)
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:bcvfm4$7t6$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> He, he Cherokee....ale to zabrzmiało.....NADAL zakochani po dwóch
miesicach
> od slubu :)))
Nie, nie, to było do tego, że kolega uznał zakochanie za możliwe w
pierwszych 2-3 miesiącach związku, a nie po 1,5 roku.:)
A co do stażu małżeńskiego - no mało jeszcze, ale cóz...:)
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-06-20 19:43:07
Temat: Re: Ja w kwestii formalnej :-)> Nie, nie, to było do tego, że kolega uznał zakochanie za możliwe w
> pierwszych 2-3 miesiącach związku, a nie po 1,5 roku.:)
Rozumie to i rozumiałam wcześniej, ale nie ma to jak fajne zdanko :)
Kolega lukas chyba uważa, że "zakochanie" to stan cielęcego zachwytu
pomieszanego z pożądaniem i burzą hormonów/feromonów.
Stąd takie mu wychodzą zabawne wnioski, ze po 1,5 roku znajomości to już się
zakochanym nie jest.
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |