Data: 2014-02-12 17:55:44
Temat: Re: "Jack Strong".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 12 Feb 2014 01:36:56 -0800 (PST), m...@g...com
napisał(a):
> W dniu wtorek, 11 lutego 2014 13:26:24 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Tue, 11 Feb 2014 01:14:28 -0800 (PST), m...@g...com
>>
>> napisał(a):
>>
>>> W dniu poniedziałek, 10 lutego 2014 15:34:10 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
>>
>>>> Byłam wczoraj.
>>
>>>>
>>
>>>> Strong. Warto.
>>
>>>>
>>
>>>> Pomimo licznych i sporych nazwijmy to "umowności" pewnych rzeczy, jak np
>>
>>>>
>>
>>>> wyjazd oficera ówczesnej kontrwywiadu za kapitalistyczną granicę (do
>>
>>>>
>>
>>>> Holandii - rekreacyjny rejs z kolegą) lub jawne jego spotkania w mieście z
>>
>>>>
>>
>>>> pracownikiem ambasady USA (każdy pracownik ambasady zawsze miał "ogon")
>>
>>>>
>>
>>>> przy czym rozmowa toczy się na głos; pisanie kredą umówionych znaków na
>>
>>>>
>>
>>>> murach itp. No cóż, przypisuję to zrozumiałej konieczności zastąpienia
>>
>>>>
>>
>>>> prawdziwych sposobów komunikacji - fikcją filmową...
>>
>>>>
>>
>>>> --
>>
>>>>
>>
>>>> "To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
>>
>>>>
>>
>>>> żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
>>
>>>>
>>
>>>> No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
>>
>>>
>>
>>> No to dzradzil tylko ruskich czy jednak Polske tez?
>>
>> Idź na film, to się dowiesz, skoro do dziś nie wiesz. Wstyd :->
>>
> Pytam o:
> -twoja opinie
Słabe strony już wymieniłam poprzednio - podtrzymuję.
Dorociński - dosyć dobry.
Ostaszewska - hmmm, zdecydowanie za dużo pokazywana z profilu... tzn mnie
to przeszkadzało, no ale może specjalnie tak dobrali aktorkę, choć nie
rozumiem dlaczego, bo nic o TYM pochodzeniu żony Kuklińskiego nie
wiadomo... 3333-)
Film niezły. Mocne i dobre sceny. Dobra gra. Świetnie zarysowana (choć
drugoplanowa) postać Jaruzelskiego i pierwszoplanowa postać Kulikowa. Motyw
indyjski bardzo krótko (jeden moment w filmie) lecz dla znającego historię
i geografię _znacząco_ poruszony.
Mocny początek i cały dalszy ciąg, zupełnie jak u Hitchcocka "Film powinien
zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie
rosnąć."
Ludzie wychodzili milcząc - co się rzadko w kinie dziś zdarza.
> -przeslanie autorow filmu (PO co mam isc jeśli i tak wiem
> co i jak w realu się dzialo) a tak zaoszczedze na walentynki ;)
Przesłanie? - ja odczytuje takie, że:
1) i tak cię dorwiemy i mamy metody na to
2) abyś nawet nie próbował dochodzić prawdy
3) a jak spróbujesz, to patrz pkt 1.
No i tak mi się jakoś ze Smoleńskiem i Sikorskim skojarzyło :-/
--
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
|