W dniu 2010-01-12 15:42, Iza pisze:
> On 12 Sty, 15:06, Jadrys<C...@y...com> wrote:
>
>
>>> Nic to...jak to powiadają..."demony przeszłości" mnie dopadły ;)
>>> Ponoć lubisz się bujnąć 230/h?...ekhem ;>
>>>
>> No niestety wszyscy mamy swoje "demony przeszłości", sztuką jest tylko
>> nie dawać im nad sobą panować.
>>
> Słabe kobiety nie za bardzo to potrafią :)
>

Od tego macie mocnych mężczyzn przy boku (współczuję tym które nie
mają). - Facet nie może być tylko od pocieszania, od głaskania po
głowie... Taki sposób postępowania robi z kobiety jeszcze większego
mazgaja.. a nie o to chyba wszystkim chodzi.

>
>> Tak, - lubię czasem pojeździć z dużą prędkością, - ma to na celu m.in.
>> odpędzenie swoich "demonów"...
>>
> Ojejuuu...żebyś Ty wiedział jak ja lubięśę bujnąć.
> Wilenaście lat temu z moim wówaczas chłopakiem bujneliśmy
> się BMW 185/h i tak mi od tamtąd zostało...ale ale
> Jestem juz bliska tej granicy bo tego latka wycisnełam 170 hihi :D
> llllllllllllllllllluuuubie tę gęsią skórkę
>
> ___
> IzaazI
>

To musisz koniecznie "bujnąć" się ze mną! Ja też lubię ostrą jazdę 'bez
trzymanki" ;-)

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..