Użytkownik Stokrotka napisał:
> Clonazepan nie jest lekiem terapeutycznym przy depresji, to tylko lek
> podtrzymujacy i strikte antylękowy.
> Terz kiedys bralam clonazepan, i do schodzenia z niego podchodzilam 2
> razy. Oczywiscie co tydzien zmniejszajac dawke o kolejna cwiartke. Potem
> wytrzymalam tydzien i nie dalam rady dluzej. Po okolo m-cu sprobowalam
> jeszcze raz i udalo sie. Schodzilam bardzooo powoli.
> Jezeli uwazasz ze wciaz masz depreche, to powinienes sie skonsultowac z
> lekarzem -psychiatra, aby dobral Ci lek strikte o skutku antydepresyjnym
> i nie majacy takich dzialan ubocznych jak clon, np. seroxat, seronil
> badz cos jeszcze innego. Te leki nie sa uzalezniajace i naprawde po
> miesiacu zaczynasz czuc poprawe

Dzieki za podpowiedz. Problem w tym ze aktualnie niewiem czy jestem w
stanie depresji czy nie, mam wrazenie jakby wlasnie te leki i
przyzwyczajenie do nich bylo przyczyna mojego zlego samopoczucia na
codzien. W koncu biore ten lek juz bardzo dlugo.
W zasadzie nie chcialbym brac zadnych lekow, mam do tego bardzo
negatywne nastawienie.
Prosilbym rowniez o porade osob zwiazanych z medycyna, opinie
psychiatrow czy psychologow. Jak bezpiecznie odstawic clomazepam, biorac
pod uwage kilka opinii bede bardziej pewny.

Pozdrawiam