Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak daleko siega medycyna.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak daleko siega medycyna.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 261


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-04-24 13:59:21

Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Nieradek" <K...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:14816-1019655877@213.17.138.62...
> Przepraszm nie czytałem artykułu ale z wypowiedzi wynikało że nie
> modyfikowano genów tylko znaleziono głuchego dawcę spermy. I w tym
> momencie nie "odebrano dziecku możliwość słyszenia" a "umożliwiono
> przyjście na świat dziecka głuchego mężczyzny z głuchą kobietą". I nie
> ma tu nic do rzeczy czy były to lisbijki czy słyszały i czy on
> słyszał. Czy uważasz że byłby nieodpowiedzialnym lekaż który
> zabroniłby ci mieć więcej dzieci z mężem.
>
> Nie jestem za ani przeciw - dostrzegam (tak mi się zdaje) nieścisłości
> w rozumowaniu.
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>

Ja jednak odnosze wrazenie, ze tutaj umozliwiono zaplodnienie gluchej
kobiety nasieniem gluchego faceta. Tam byla, zdaje sie, mowa
o sztucznym zaplodnieniu. Tylko tyle i aż tyle. To jesli chodzi o scislosc
;-)

---
Pozdrawiam,
Kasia
Gdynia GG#368316



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-04-24 14:02:04

Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Iza" <c...@o...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:13490-1019655359@213.17.138.62...>

> Co kraj to obyczaj co człowiek to moralność.

To zdanie jest z gruntu nieprawdziwe. Gdyby tak bylo, to niemozliwe staloby
sie funkcjonowanie spoleczne, nie mozna by ustalic zadnych praw. Moralnosc
jest czyms ponad granicami (poczytaj filozofow, znasz to: "niebo gwiazdziste
nade mna, a prawo moralne we mnie"?), prawo naturalne opiera sie na
moralnosci. Religia nie ma tu nic do rzeczy, dekalog i koran podobnie
definiuja najciezsze grzechy, nigdzie zabojstwo, okaleczenie itp. nie sa
traktowane jako moralne.
Wypowiedzia swa zblizasz sie do poziomu chinskich przywodcow, ktorzy na
protesty cywilizowanego swiata, co do lamania praw czlowieka, odpowiedzieli,
ze u nich obowiazuja "azjatyckie prawa czlowieka".
Nazwalabym to tez "moralnoscia Kalego" (jak Kali ukrasc krowe, to dobrze, a
jak Kalemu, to zle) - takie powiedzenie, ze co czlowiek, to moralnosc.
Co do glownego watku, to oburzajace, taka ingerencja w ludzkie zdrowie.
Jesli rodzi sie dziecko niepelnosprawne (a nieslyszace tez niestety takim
jest), to jest to dramat. Jesli dzieje sie tak za sprawa natury, Boga itp.
to musimy sie z tym po prostu pogodzic, a swiadowe skazywanie na kalectwo-to
zbrodnia.
Wydaje mi sie jednak, ze znam wytlumaczenie tej historii; otoz w Stanach
glusi sa uznani za mniejszosc narodowa, wywalczyli sobie to prawo (co za tym
idzie, maja np. prawo do tlumacza j. migowego w urzedach itp.), jako
mniejszosc maja stosowne przywileje. Jednak, z tego tez powodu izloluja sie
od spoleczenstwa slyszacych i maja tendencje do zamykania sie we wlasnym
gronie, stad tez ten pomysl, zeby dziecko w pelni nalezalo do ich grupy
(pomijam kwestie homoseksulizmu matki-matek?). Postawe leku przed urodzeniem
dziecka slyszacego czesto mozna spotkac i u nas wsrod rodzicow gluchych,
boja sie ze sobie nie poradza.
A dla tych, co uwazaja ze gluchota to tylko niemoznosc odbierania dzwiekow
(w tym Mozarta), powiem, ze gluchota to niemoznosc abstrakcyjnego myslenia,
o ile nie rozpocznie sie odpowiedniej rewalidacji, to niemoznosc wspolzycia
spolecznego i kompletna izlolacja (na szczescie, wlasciwa rewalidacja od
najmlodszych lat skutecznie te ogtraniczenia likwiduje).
Rozpisalam sie, ale temat jest dosc bulwersujacy i bliski mi.
Pozdrawiam
Izaq



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-04-24 14:06:24

Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Nieradek" <K...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iza" <c...@o...net.pl> napisał w wiadomości
news:aa6drp$j3q$1@news.tpi.pl...
[ciach]
> A dla tych, co uwazaja ze gluchota to tylko niemoznosc odbierania dzwiekow
> (w tym Mozarta), powiem, ze gluchota to niemoznosc abstrakcyjnego
myslenia,
> o ile nie rozpocznie sie odpowiedniej rewalidacji, to niemoznosc
wspolzycia
> spolecznego i kompletna izlolacja (na szczescie, wlasciwa rewalidacja od
> najmlodszych lat skutecznie te ogtraniczenia likwiduje).
> Rozpisalam sie, ale temat jest dosc bulwersujacy i bliski mi.
> Pozdrawiam
> Izaq
>
>
Izo, Mozart mial tylko przykladem. Wyszedl mi stereotyp, fakt. Zdaje
sobie sprawe, ze gluchota nie tylko uniemozliwia sluchanie muzyki.

---
Pozdrawiam,
Kasia
Gdynia GG#368316



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-04-24 14:22:35

Temat: Odp: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lauro Ty chyba nie rozumiesz o czym Tweety pisze.
Ona jest zbulwersowana tym ze dwie lesby okaleczyly dziecko swiadomie.To c
hyba nie jest rozsadne.Mogly miec zdrowe dziecko a na wlasne zyczenie maja
gluchonieme.

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-04-24 14:26:38

Temat: Odp: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik laura <l...@l...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisa
ł:aa69v3$h1q$...@s...icm.edu.pl...

> Mam sasiadow gluchoniemych, przesymatycznych i bardzo szczesliwych ludzi i
> wcale nie postrzegam ich jako okaleczonych.

Ale po cholere na swoje zyczenie rodzic gluchonieme dziecko,nie lepiej miec
slyszace?
Para niewidomych (homo)powinna miec tez niewidome dziecko-swiadomie?

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-04-24 14:29:23

Temat: Odp: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik laura <l...@l...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisa
ł:aa6bhl$4f6$...@s...icm.edu.pl...

A wracajac do moich sasiadow, to nigdy nie
> przyszlo mi do glowy postrzegac ich w kategorii nienormalnych, uposledzo
nych
> czy kalekich. Nie czesto widze tak szczesliwych, zyczliwych, lagodnych,
> usmiechnietych (stale!), otawartych, z 'sercem na dloni' ludzi.

Ale moze jednak oni woleliby byc slyszacy.
To moze teraz bedziemy sobie wybierac jakie mamy rodzic dzieci:jedni bez r
aczek(to przyjamniej w przyszlosci nie bedzie kradlo)drudzy bez nozek
itp.

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-04-24 14:52:05

Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Basik" <B...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"laura" <l...@l...pl> wrote in message
news:aa69v3$h1q$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik Basia Zygmańska
> > Chodzi o to ze jedna z kobiet poddała się sztucznemu zapłodnieniu z
> > wybranym przez siebie głuchym mężczyzną aby SPECJALNIE urodzić
> > niesłyszące dziecko, bo sama i jej partnerka nie słyszą.
>
> Czyli dobrze zrozumialam :)
> >
> > Co tu zresztą napisać - moralnie to wg mnie nie do przyjęcia, dziwię
> > sie że lekarze się na to zgodzili.
>
> Eh, znowu ta moralnosc....
> >
> > I nie mam to wcale na myśli tego że sprzeciwiam się dziecku w związku
> > lesbijskim, tylko fakt ze dziecko zostało SPECJALNIE okaleczone, bo
> > tak wygodnie jego "mamusiom".
>
> Mam sasiadow gluchoniemych, przesymatycznych i bardzo szczesliwych ludzi i
> wcale nie postrzegam ich jako okaleczonych.
>

"Świat jest taki, jaki wydaje się nam, że jest"
Nie jestem pewna, czy zrozumiesz.
A kim Ty, Lauro, jesteś, że rościsz sobie pretensje do osądzania innych? W
czym jestes od nich lepsza i skąd wiesz, że jesteś lepsza?
Może to zbyt mocne, ale szczere.
Pozdrawiam,
Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-04-24 14:56:06

Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Iza" <c...@o...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nieradek" <K...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aa6e7e$mus$1@news.tpi.pl...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-04-24 14:58:32

Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Iza" <c...@o...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nieradek" <K...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aa6e7e$mus$1@news.tpi.pl...
>

> Izo, Mozart mial tylko przykladem. Wyszedl mi stereotyp, fakt. Zdaje
> sobie sprawe, ze gluchota nie tylko uniemozliwia sluchanie muzyki.
>
Kasiu, jesli to wyszlo zlosliwie, to przypadkiem. Chcialam tylko podkreslic,
ze nieslyszenie to problem o wiele wiekszy, niz tylko niemoznosc sluchania
nawet tak wspanialej muzyki.
Iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-04-24 15:10:07

Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> > Co kraj to obyczaj co człowiek to moralność.
>
> To zdanie jest z gruntu nieprawdziwe. Gdyby tak bylo, to niemozliwe
staloby
> sie funkcjonowanie spoleczne, nie mozna by ustalic zadnych praw.
"Koleżanko wyjdź z zaścianka" - właścnie dlatego nie można - przykład:
patrz ziemie Palestyńsko-Izraelskie. i setki innych: papier po
podtarciu tyłka w Bułgarii umieszcza się w koszu (wiadrze) obok kibla
itd. itp.


> Moralnosc
> jest czyms ponad granicami (poczytaj filozofow, znasz to: "niebo
gwiazdziste
> nade mna, a prawo moralne we mnie"?),

Filozofowie jednej kultury Śródziemnomorskiej (ze żródłami w sumerze)

> prawo naturalne opiera sie na
> moralnosci.

Nie - Moralność jest narzucona przez prawo (naturalne??) obowiązujące
na danym terenie. A właściwie przez warunki życia. Czy moralne jest w
naszej "kulturze" przerwanie lekcji by zjeść z podłogi zakrwawione
mięso świerzo upolowanej foki - a u Inuitów TAK.

> Religia nie ma tu nic do rzeczy, dekalog i koran podobnie
> definiuja najciezsze grzechy, nigdzie zabojstwo, okaleczenie itp.
nie sa
> traktowane jako moralne.

Poczytaj dokładniej. Szczególnie kawałki jak to po zwycięstwie obcięto
ileś tam koszy rąk, napletków i innych części ciała. Grzech też jest
pojęciem względnym.

> Wypowiedzia swa zblizasz sie do poziomu chinskich przywodcow, ktorzy
na
> protesty cywilizowanego swiata, co do lamania praw czlowieka,
odpowiedzieli,
> ze u nich obowiazuja "azjatyckie prawa czlowieka".

A czy kościół katolicki wyklął Torkuemadę (nie pamiętam jak się pisał
ten oprawca)

> Nazwalabym to tez "moralnoscia Kalego" (jak Kali ukrasc krowe, to
dobrze, a
> jak Kalemu, to zle) - takie powiedzenie, ze co czlowiek, to
moralnosc.

I tak to w życiu jest - pooglądaj telewizję ale nie daj się ogłupić
komentarzom - poszukaj drugiego dna.

> Co do glownego watku, to oburzajace, taka ingerencja w ludzkie
zdrowie.
> Jesli rodzi sie dziecko niepelnosprawne (a nieslyszace tez niestety
takim
> jest), to jest to dramat. Jesli dzieje sie tak za sprawa natury,
Boga itp.
> to musimy sie z tym po prostu pogodzic, a swiadowe skazywanie na
kalectwo-to
> zbrodnia.

Zgadzam się. Tak samo zbrodnią jest nie powiedzenie matce że wynikiem
badania jest stwierdzenie ż edziecko jest niepełnosprawne - lekarza do
piachu !!!!!

> Wydaje mi sie jednak, ze znam wytlumaczenie tej historii; otoz w
Stanach
> glusi sa uznani za mniejszosc narodowa, wywalczyli sobie to prawo
(co za tym
> idzie, maja np. prawo do tlumacza j. migowego w urzedach itp.), jako
> mniejszosc maja stosowne przywileje. Jednak, z tego tez powodu
izloluja sie
> od spoleczenstwa slyszacych i maja tendencje do zamykania sie we
wlasnym
> gronie, stad tez ten pomysl, zeby dziecko w pelni nalezalo do ich
grupy
> (pomijam kwestie homoseksulizmu matki-matek?). Postawe leku przed
urodzeniem
> dziecka slyszacego czesto mozna spotkac i u nas wsrod rodzicow
gluchych,
> boja sie ze sobie nie poradza.
Ciekawe wytłumaczenie

> A dla tych, co uwazaja ze gluchota to tylko niemoznosc odbierania
dzwiekow
> (w tym Mozarta), powiem, ze gluchota to niemoznosc abstrakcyjnego
myslenia,
> o ile nie rozpocznie sie odpowiedniej rewalidacji, to niemoznosc
wspolzycia
> spolecznego i kompletna izlolacja (na szczescie, wlasciwa
rewalidacja od
> najmlodszych lat skutecznie te ogtraniczenia likwiduje).
Dziękuję za informacje - ciekawe.


Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

tym razem naprawde do Qwaxa
Sekty
wyglad - pytanie do kobiet.....
Po 15 zmiana warty?
Uwazajcie na Klub Wakacyjny-oferta internetowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »