« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-02-11 14:13:22
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarst
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:11792-1044971754@213.17.138.62...
> >
> > > > Zaufanie to podstawa, wiec tymbardziej pytam: dlaczego chcecie
> robic
> > > > jakies podzialy, skoro sobie ufacie?
> > >
> > > Żeby było mniej prawdopodobne 'zawiedzenie zaufania'
> > > ;-)))
> >
> > Tyle że takie zaufanie jest jakby mniej warte :-))
> >
> Zaufanie jest zaufaniem - a budzić się z ręką w nocniku nie jest
> przyjemne!!!
No właśnie dlatego warto mieć zaufanie, prawdziwe zaufanie.
> (do końca życie nie spłacę wyniku mojego 'bezgranicznego zaufania')
Ano bo zaufania się nie darowuje bezgranicznie tylko buduje cegiełka po
cegiełce :-)
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-02-11 14:18:21
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwap...@o...pl wrote:
>
> rozumiem że żartujesz :)
Domyslam sie, ze mnie pytasz... :-)
Owszem, zartowalam. Acz deczko sarkastycznie.
> a tak poważnie to obawiam się, że przeanalizowaliśmy znacznie więcej aspektów i
> wcale nie było nam tak śmiesznie jak to sie może wydawać; pomimo, że oboje
> pracujemy to razem utrzymujemy gospodarstwo uzgadniając, dzieląc, itd -
> obowiązki; wliczam w to pranie, sprzątanie, gotowanie, opieka nad dzieckiem,
> malowanie chaty, bieżące naprawy, remont mieszkania i 1000 innych drobiazgów. I
> nikt nikogo do niczego nie zmusza. Obiad można przecież zjeść na mieście lub
> zamówić do domu, wynająć opiekunkę, sprzątaczkę itd.
Ale na powaznie - nie rozumiem, jak mozna to wszystko
skalkulowac i ustalic, kto dorzuca ile $$$...
Ja tez moge napisac: pomimo, że oboje pracujemy to razem
utrzymujemy gospodarstwo uzgadniając, dzieląc, itd - obowiązki;
wliczam w to pranie, sprzątanie, gotowanie, malowanie chaty,
bieżące naprawy, remont mieszkania i 1000 innych drobiazgów. I
nikt nikogo do niczego nie zmusza. Obiad można przecież zjeść na
mieście lub zamówić do domu, wynająć opiekunkę, sprzątaczkę itd.
Wiec nie bardzo wiem, jak rozumiec Twoja odpowiedz; co z tego
wynika?
Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-02-11 14:20:07
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwaJojo wrote:
>
> najwygodniej mieć osobne konto do dz. gosp.
Ba, ZTCW prowadzac dz.gosp. trzeba miec osobne konto. :-)
Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-02-11 14:40:55
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwa> Owszem, zartowalam. Acz deczko sarkastycznie.
domyślam się :)
> Ale na powaznie - nie rozumiem, jak mozna to wszystko
> skalkulowac i ustalic, kto dorzuca ile $$$...
podobno można i działa, ale my jeszcze tego nie wdrożyliśmy
> Wiec nie bardzo wiem, jak rozumiec Twoja odpowiedz; co z tego
> wynika?
Wynika jedno: na utrzymanie wspólnego gospodarstwa składa się praca własna +
kasa. Pierwsze ustalone. I tu nie ma żadnych pytań. Każdy wie co ma wykonać i
jest OK. Chodzi tylko o ustalenie poziomu wkładu finansowego /kasy/ przez
każdego z małżonków.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-02-11 17:59:32
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwaUżytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4650.00000741.3e48ee0e@newsgate.onet.pl...
> A swoją drogą to chcemy poznać jak takie sprawy rozwiązały inne
małżeństwa,
> których wbrew pozorom jest już bardzo duzo a tendencja rośnie. Nie
rozumiem
> Twojej podejrzliwości. Chyba jasne reguły i zaufanie bardziej budują
związek
> niż rzucanie się na żywioł.
tak jak ty robia tylko jedni moi znajomi, ale oni sa przerazliwie skapi, ze
nawet jak jedno cierpialo, to drugiemu bylo szkoda na taksowke i zawiozl do
lekarza przez cale miasto autobusem:(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-02-11 19:02:32
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwa
Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4650.000006bb.3e48d0cb@newsgate.onet.pl...
> Witamy
> Wspólnie z żoną zastanawiamy się nad kwestią naszych co miesiecznych
wkładów
> finansowych w utrzymanie wspólnego gospodarstwa? Oczywiście tak by nikt
nie był
> pokrzywdzony. Rozpatrzyliśmy jak na razie dwa warianty: równo po połowie
oraz
> drugi wariant - procentowo wg zarobków. Jesteśmy ciekawi jak jest to
rozwiązane
> w innych małżeństwach, oczywiście z wyjątkiem tych związków gdzie jest
jeden
> kociołek finansowy.
>
TŻ płaci czynsz i wszystkie opłaty za mieszkanie (telefon, internet,
światło, gaz) oraz utrzymuje samochód - którym notabene jeździ w 95%
przypadków (ja dostaje auto jak chce podjechac na aerobik albo jak jedzie z
szefem w delegacje), ja utrzymuję pełną lodówke, kupuję srodki czystości i
kosmetyki.
W przypadku ubrań najczęsciej chodzimy na zakupy razem i kupujemy sobie
nawzajem rzeczy do ubrania - czyli np. jak mój TZ chce sweter to chodzimy po
sklepach aż nie znajdziemy i jak mamy cos ladnego to ja za niego placę.
Podobnie jest np. z moją kurtką.
Jeżeli coś sie zepsuje (dysk, wideo) to płacimy za naprawę po połowie.
Pozdrawiam
H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-02-11 21:29:20
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwa
Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4650.000006bb.3e48d0cb@newsgate.onet.pl...
> Witamy
> Wspólnie z żoną zastanawiamy się nad kwestią naszych co miesiecznych
wkładów
> finansowych w utrzymanie wspólnego gospodarstwa? Oczywiście tak by nikt
nie był
> pokrzywdzony. Rozpatrzyliśmy jak na razie dwa warianty: równo po połowie
oraz
> drugi wariant - procentowo wg zarobków. Jesteśmy ciekawi jak jest to
rozwiązane
> w innych małżeństwach, oczywiście z wyjątkiem tych związków gdzie jest
jeden
> kociołek finansowy.
>
> pozdrawiamy wszystkich
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Nasza "polityka finansowa" wyglada nastepujaco:
- opłatami stałymi dzielimy sie na pół (czynsz, przedszkole, prad gaz itp)
- to, co zostanie po odjeciu w.w z mojej pensji powinno mi wystarczyc na
wyzywienie rodziny i podstawowe zakupy z chemii gospodarczej (i staram
sie zeby wystarczyło)
- to co zostaje z pensji TZ idzie na tzw. wyzsze cele (np wakacje,
prezenty), nieoczekiwane sytuacje (naprawa samochodu, wydatki na leki) oraz
na ubrania.
W sumie najwazniejsze, ze jest co dzielic, a jezeli jeszcze ktos umie
odpowiednio tym zarzadzic, to mozna zyc dosc komfortowo.
Troche nas to kłotni kosztowało zanim ja przestałam wydawac zgodnie z zasada
"na zywioł", a zaczełam zgodnie z zasada " mam tyle i trzeba to rozsadnie
podzielic".No, ale to lata pracy mojego TZ nade mna (i tak zawsze zaraz po
wypłacie sobie poszaleje, a potem dopiero licze ile zostało,w koncu troche
musze i po swojemu powydawac ;-)).
Pozdrawiam Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-02-12 07:10:18
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwa
Użytkownik "Dominika Widawska" <d...@m...szczecin.pl> napisał w
wiadomości news:3E490697.39C43BF4@man.szczecin.pl...
> Jojo wrote:
> >
> > najwygodniej mieć osobne konto do dz. gosp.
>
> Ba, ZTCW prowadzac dz.gosp. trzeba miec osobne konto. :-)
>
> Dominika
Ano trzeba tyle ,że nie wszyscy mają również konto prywatne i konto firmowe
służy im równiez do celów prywatnych - stad potem problemy zapłaty
kontrahentowi i podobne
dlatego napisałam, ze najwygodniej miec osobne konto do działalnosci gosp.
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-02-12 08:24:50
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwa> tak jak ty robia tylko jedni moi znajomi, ale oni sa przerazliwie skapi, ze
> nawet jak jedno cierpialo, to drugiemu bylo szkoda na taksowke i zawiozl do
> lekarza przez cale miasto autobusem:(
Skoro stwierdzasz, że są obydwoje przerażliwie skąpi to dlaczego litujesz się
nad pierwszym? W takiej sytuacji to i tak chwała drugiemu, że chciało marnować
cenny czas i jechać tym obskurnym autobusem w dodatku przez całe miasto tylko
dlatego, że pierwsze jest tak skąpe, że nie chciało płacić za taksówkę ;).
A poważnie: szukam odpowiedzi na pytanie postawione w temacie. A ten przykład
zbacza z obranego kierunku.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-02-12 08:38:29
Temat: Re: Jak dzielić koszty utrzymania wspólnego gospodarstwaJojo wrote:
>
> Ano trzeba tyle ,że nie wszyscy mają również konto prywatne i konto firmowe
> służy im równiez do celów prywatnych - stad potem problemy zapłaty
> kontrahentowi i podobne
> dlatego napisałam, ze najwygodniej miec osobne konto do działalnosci gosp.
No tak! :-)
Hm, bo ja nawet nie rozwazalam opcji uzywania konta firmowego do
celow prywatnych.
Przede wszystkim dlatego, ze obsluga takiego konta jest znacznie
drozsza, niz konta osobistego (karty, prowizje)...
Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |