| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-06-15 11:05:52
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?
Le vendredi 15 juin 2007 ŕ 13:00:35, dans <f4trgj$n2p$1@inews.gazeta.pl> vous
écriviez :
> Dziś zaryzykuję kilka - jestem na diecie, ale nie mogę się opanować...
No to sie pospiesz - u nas sie juz wlasciwie skonczyly, buuu...
Ewcia
--
Niesz
http://www.krolestwa.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-06-15 11:06:44
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?Cześć MONI|<A
Fri, 15 Jun 2007 12:43:11 +0200 napisałeś:
> Niestety jak zaczynalo sie jesc polowa fantastyczna, a druga polowa dolna
> miala tak twarde wlókna ze nie bylo to zjadliwe
zdrewniałą część się odłamuje, najwyrazniej w bialych tez.
oblamuje sie tyle z konca ile sie samo ulamie po zgieciu, twarda lykowata
czesc wyrzucasz.
--
Pozdrawiam,
Marek
Sprzedam futra z muminków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-06-15 11:07:48
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:f4ts0d$pfs$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> wrote in message
> news:46726cef@news.home.net.pl...
> > > Temat wielokrotnie omawiany - nawet 20 minut to o wiele za dlugo.
> > > Szparagi cienkie (zielone) gotuje sie 6 minut, szparagi grubsze
> > > (biale) 12 minut. Ot i cala filozofia, i sekret udanych szparagow :)
> > >
> > >
> > > Ewcia
> >
> >
> > Ewcia ja tez myslalam ze to jest takie proste.
> > Mialam szparagi biale. Po 10 minutach po nakluciu widelcem wydawalo sie
ze
> > sa doskonale na calej swojej dlugosci.
> > Niestety jak zaczynalo sie jesc polowa fantastyczna, a druga polowa
dolna
> > miala tak twarde wlókna ze nie bylo to zjadliwe (nawet po tych 45 min
> > gotowania).
> > Nie wiem, moze faktycznie cala tajemnica tkwi w gotowaniu ich w pozycji
> > pionowej?
> >
> >
> > Monika
>
> Proste, garnek przydatny, można dać na końcu noża sody oczyszczonej -
> zielone będą zielone, a nie szare i szybciej się ugotują.
Twardych części się nie wyrzuca - obiera i można w kawałkach dodać do zupy -
po ugotowaniu odrzucić...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-06-15 11:19:18
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi, nie miałam pojęcia o tym że aż tak dużą
część szparaga to odpad.
No nic, teraz nie ma prawa nie wyjść
Acha jeszcze jedna sprawa, dwie sztuki miały po ugotowaniu na całej długości
wyczuwalną w smaku goryczkę.
Szparagi gotowałam w wodzie osolonej, osłodzonej na końcu były na patelni z
masłem i bułką tartą.
Skąd ta goryczka w smaku?
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-06-15 11:22:28
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?MONI|<A <moni|<...@p...wp.pl> napisał(a):
> Acha jeszcze jedna sprawa, dwie sztuki miały po ugotowaniu na całej
długości
> wyczuwalną w smaku goryczkę.
> Szparagi gotowałam w wodzie osolonej, osłodzonej na końcu były na patelni z
> masłem i bułką tartą.
> Skąd ta goryczka w smaku?
Z niedoobrania. Bądź z nieobrania w ogóle.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-06-15 11:25:08
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?Marek <b...@a...w.pl> napisał(a):
> zdrewniałą część się odłamuje, najwyrazniej w bialych tez.
> oblamuje sie tyle z konca ile sie samo ulamie po zgieciu, twarda lykowata
> czesc wyrzucasz.
Ja obcinam nożem w miejscu, w którym nóż wchodzi bez specjalnego oporu. Dziś
kupiłam szparagi wyjątkowo długie /jakieś 25 cm/, a obciąć trzeba było może
ze dwa cm...
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-06-15 11:31:52
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?
> > Acha jeszcze jedna sprawa, dwie sztuki miały po ugotowaniu na całej
> długości
> > wyczuwalną w smaku goryczkę.
> > Szparagi gotowałam w wodzie osolonej, osłodzonej na końcu były na
patelni z
> > masłem i bułką tartą.
> > Skąd ta goryczka w smaku?
>
> Z niedoobrania. Bądź z nieobrania w ogóle.
>
> Ania
Obierałam obieraczką do ziemniaków, może faktycznie nie za dokładnie mi to
wyszło
Dziękuję
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-06-15 11:37:30
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?
>
> > zdrewniałą część się odłamuje, najwyrazniej w bialych tez.
> > oblamuje sie tyle z konca ile sie samo ulamie po zgieciu, twarda
lykowata
> > czesc wyrzucasz.
>
> Ja obcinam nożem w miejscu, w którym nóż wchodzi bez specjalnego oporu.
Dziś
> kupiłam szparagi wyjątkowo długie /jakieś 25 cm/, a obciąć trzeba było
może
> ze dwa cm...
>
> Ania
Ja kupiłam takie 20 cm, i do wyrzucenia chyba będzie ponad połowa długości
:-(
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-06-15 11:37:37
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?
"czeremcha " <c...@g...pl> wrote in message
news:f4tsuk$kb$1@inews.gazeta.pl...
> Marek <b...@a...w.pl> napisał(a):
>
> > zdrewniałą część się odłamuje, najwyrazniej w bialych tez.
> > oblamuje sie tyle z konca ile sie samo ulamie po zgieciu, twarda
lykowata
> > czesc wyrzucasz.
>
> Ja obcinam nożem w miejscu, w którym nóż wchodzi bez specjalnego oporu.
Dziś
> kupiłam szparagi wyjątkowo długie /jakieś 25 cm/, a obciąć trzeba było
może
> ze dwa cm...
>
> Ania
Dlatego przydatny jest garnek do szparagów. Bo one nie były wyjątkowo długie
tylko normalne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-06-15 11:48:10
Temat: Re: Jak gotujecie szparagi?
Le vendredi 15 juin 2007 ŕ 13:37:30, dans <4...@n...home.net.pl> vous écriviez :
>> Ja obcinam nożem w miejscu, w którym nóż wchodzi bez specjalnego oporu.
>> Dziś
>> kupiłam szparagi wyjątkowo długie /jakieś 25 cm/, a obciąć trzeba było
>> może
>> ze dwa cm...
>>
>> Ania
> Ja kupiłam takie 20 cm, i do wyrzucenia chyba będzie ponad połowa długości
Szparagi bardzo szybko drewnieja po zebraniu z pola. Dlatego im
swiezsze szparagi, tym mniej jest do wyrzucenia.
Ewcia
--
Niesz
http://www.krolestwa.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |