Użytkownik Konop <k...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b0kf17$qca$...@n...gazeta.pl...
>a tak poza tym, to czemu
> wydaje Ci się, że wszystko będzie brane jako próba podrywania... jeśłi
> podejdziesz do (niby przypadkowo) pierwszej spotkanej osoby i zapytasz się
o
> coś związane ze studiami i odpowiednio pokombinujesz, to może szybko uda
Ci
> się nawiązać miłą i namiętną ;) rozmowę :)...
To jest damski punkt widzenia:
kiedy facet rozmawia z kobieta,
to ona mysli ze ja podrywa.
(ona nie wie, jak jest w rzeczywistosci, bo zwykle tego nie robi - nie
przejmuje inicjatywy)

Zrozumialam, meski punkt widzenia jest taki:
Facet rozmawia z kobieta w celu "rozpoznania"
i dopiero jesli ona spodoba sie jemu,
pozniej po tej "fazie" nastepuje podryw (blizszy flirt i dalsze poznawanie).

Zatem jak wydawalo sie i mnie kiedys, poznawanie kogos (pierwsze kontakty)
nie jest zadnym podrywem.

pz