Well.... nie rzucaj się tak.
Ja spędzam przed monitorem z racji pracy tłumacza ok. 16-18 godzin dziennie.
Ale znalazłem metodę:
Zanim co - mój stan był taki, że dwa guzki usunąłem operacyjnie.
A teraz do rzeczy - przeprowadziłem się na wieś, ogrzewam dom kominkiem,
więc życie wymusza ruch - siekierka 2-3 godziny dziennie. Dobry relaks.
Poza tym - to BARDZO ważne - podmycie dokładne po każdej wizycie w toalecie.
Sam papierek jest dobry dla zdrowych (czytej - bez hemoroidów)
Co do propozycji zmiany trybu - nie bierz tego do siebie - ten, kto to
napisał, uzył ":słowa-klucza" i zapewne o hemoridach wie tyle, co nic. A
siedzący i w pewnym sensie twórczy tryb życia ma inne zagrożenia. Rzuciłem
już palenie bo kopciłem jak parowóz, potem otarłem się o alkoholizm - przy
pracy facjnie jes i piwko i poiwko i winko i drinka.... lepiej się myśli....
Reasumując, cały czas mam to, co kiedyś tam wypadło i wisi ale nie mam już
ani krwawień ani wielkich bulw i tfu - aby nie zapeszyć - stan taki
utrzymuje się od blisko roku.
Jeżeli nic nie zmienisz w swoim życiu nie spodziewaj się zmian TAM...

--
Z partyjnym pozdrowieniem!!!
Robert
Użytkownik "Piotr Szklarski" <p...@u...com> napisał w wiadomości
news:9uihd9$3ru$1@helios.domdata.com...
>
> > czy nie sądzisz, ze to może mieć związek z Twoim siedzącym trybem pracy?
>
> A jak ktos musi (np w pracy) ciagle siedziec to co mu zaproponujesz ??
> rzuc prace informatyka i do lopaty, tam nie posiedzisz.
>
> Pozdrawiam
> Piotr Szklarski
>
>