Witam
Zadając pytanie na grupie "Jak mam rozwiązać ten problem?" spodziewałam się
uzyskania choćby pewnych wskazówek od grupowiczów związanych z tematem.
Tymczasem wybaczcie, ale na dziesiątej (bądź jedenastej - who cares...)
odpowiedzi zakończyłam przeglądanie wątku, który sama zapoczątkowałam -
odpowiedzi stanowią dla mnie bełkot, który nic nie wnosi. Zaczęłam się
zastanawiać jaką rolę odgrywa ta grupa... wygadania się, pokazania w mailach
stanowiacych odpowiedzi kto bystrzejszy, mądrzejszy czy też próby pomocy - oj
chyba ta ostatnia wymieniona przeze mnie pozycja tu nie pasuje. Ale może "Z
Nowym Rokiem nowym krokiem"?
Pozdrawiam

> Użytkownik "tren R" <t...@p...na.swiat> napisał w wiadomości
> news:en1lup$9t3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Przemysław Dębski napisał(a):
> >
> >> A niech se ustawiają. Główne wygrane to tylko fartem się da. Zesztą
> >> "ustawianie" skutkuje błędem systematycznym na niezbyt długą metę, innymi
sły
> >> da się uwzględnić. Mi chodzi o mniejsze wygrane z większym mnożnikiem,
czyli
> >> stawka razy x.
> >
> > fartem?
> > czy pis wzieło już lotto czy jeszcze nie?
>
> Z założenia fartem. Organizator czerpie zyski tylko i wyłącznie dlatego, że
jest
> to gra losowa. Jeśli by nia byc przestała, mleka by nie było, za to byłyby
same
> łaty.
>
> Na post po zbóju zaproisił
> P.D.
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl