Data: 2006-12-29 03:44:40
Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Emmav" w news:7cd2.00000121.459465ee@newsgate.onet.pl...
/.../
> /.../ bełkot, który nic nie wnosi.
Oouups...... :)).
To może wynosi?
Moim zdaniem droga emmo, nic nie dzieje się bez przyczynny.
Jeśłi dwa dorosłe chłopaki z jajamy gadają bełkotem, to nie ma siły -
jest im to potrzebne, zażywają różności, być może odreagowują wredne
teściowe i inne zatrucia - w sumie - jak najbardziej grupa POMOCOWA
jest.
Tyle tylko, że nie pasuje Ci w "Twoim wątku", tak?
A może to właśnie jest wskazówka dla Ciebie?
Sposób na Twoje problema?
> Zaczęłam się zastanawiać jaką rolę
> odgrywa ta grupa... wygadania się, pokazania w mailach stanowiacych
> odpowiedzi kto bystrzejszy, mądrzejszy czy też próby pomocy - oj
> chyba ta ostatnia wymieniona przeze mnie pozycja tu nie pasuje.
Pomagać można sobie tylko samodzielnie i we własnej głowie.
Doradztwo czy tez chodzenie za doradcą, to naśladownictwo - nic dobrego.
No chyba, że już się skazujesz na wymarcie.
> Ale może "Z Nowym Rokiem nowym krokiem"?
Że niby co?
Poradnik rodzinny?
> Ktoś może mi podpowiedzieć co zrobić by odzyskać sympatię i zaufanie tej
> drugiej osoby?
Zastanów się, dlaczego i do czego jest Ci to potrzebne.
I wobec tego, czy masz cokolwiek tej osobie do dania - jeszcze.
A jeśli masz - to DAWAJ, nie pytaj obcych.
> Pozdrawiam
Zen
o
bia
--
"Znaczna liczba ludzi nie wykorzystuje zdolności do refleksji nad
swoimi emocjami, a zamiast tego, instynktownie działa na ich podstawie"
- Stanley I.Greenspan
|