Data: 2004-06-30 17:27:32
Temat: Re: Jak mu pomóc
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W fali oceanu unurzani,
różnili się jajnikami
Żyli.
Żyję by mógł mój syn żyć!
Mówiła ona.
Żyję by żyło życie!
Krzyczał on.
Ave anturaż.
Cel podobny
acz inny.
Po co mi córka?!
Wrzeszczał.
Co ma to do tego?
Seplenił, wpół pijany.
Czemu mieszasz?
Chlipał.
A Ty niczego nie rozumiesz!
Darła się ona.
Bezsilnie.
Wszak niewiasta.
Zabiję Cię!
Podniosła co niosła.
Kochanie odłóż nóż.
Poprosił.
Chlipała.
W ciemnym grobie
spoczywał dorodny dawca nasienia.
A ona sama.
Chlipała
Cóż, przyjdzie pocieszenie.
ett
Prosty scenariusz.
"Nie myśl, że nie rozumiem, kochanie"
I Chlipanie.
|