Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak odzyskac dziewczyne??

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak odzyskac dziewczyne??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-02-04 23:52:59

Temat: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "Hipek" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Moja sytuacja jest dosyc skomplikowana zreszta pewnie jak kazda taka sprawa.
Chodzilem z dziewczyna moze troche lepiej niz
poltora miesiaca i nastepnie ze mna zerwala nie dlatego ze cos zrobilem ale
powiedzila mi ze nie mozemy byc razem. Wiec
zapytalem ja co powinienem w sobie zmienic. Powiedziala mi ze krytykuje
ludzi z czym sie calkowicie nie zgadzam bo nawet w
tym celu pytalem paru przyjaciol ktorzy mnie juz o wiele dluzej znaja i
wiedza o mnie wiecej i mowili ze tego nie robie, a co do jej przypadku bylo
to tak ze jak ona cos powiedziala a zdarzylo sie to moze raz albo dwa to
powiedzialem ze to nie jest tak ale uwazam ze... i potem mowila mi ze bala
sie cos powiedziec bo zaraz ja skrytykuje i wcale nie uwazam ze posiadanie
wlasnego zdania na jakis temat jest krytyka drugiej osoby, a moze i tu sie
myle, poza tym w jej obecnosci nie skrytykowalem zadnej osoby jak nawet jej
o niej opowiadalem co moge jej powiedziec z calym przekonaniem zreszta nigdy
nie powedzialem ze jest glupia czy nie potrafi czegos zrobic ale ze sie nie
nadaje. Zreszta jest to osoba bardzo mloda i nie wie zdaje sobie sprawy z
wielu rzeczy a wydaje jej sie ze to comowi jest sluszna racja zreszta chyba
jak kazdy ale niektorych mozna przekonac. Ponadto jeszcze powiedziala mi ze
ukrywam uczucia ale przeciez pierwszy powiedzalem jej ze ja kocham ale
wydaje mi sie ze to byl bardziej pretekst bo nie mowielm jej ze np lubie jak
to czy tamto ale nie probowalem sie skupiac tylko na sobie ale takze sprawic
aby ona dobrze sie czula w mojej obecnosci i staralem sie jej to zapewnic,
moze ona jest strasznie spragniona uczuc i pragnie dowartosciowania,a moze
jest spragniona emocji? Poza tym bylem wobec niej szczery i nie gralem bo
uwazam ze to nie ma sensu bo przeciez nie mozna przed kims udawac cale zycie
osoby ktora sie nie jest, a z tego sobie zdaje sprawe bo nawet mi to mowila.
Co do tego ze sie zakochalismy w sobie nawet po takim krotkim czasie nie mam
watpliowsci bo widzialem jak ciezko jej bylo zerwac i powiedzial mi ze
chciala z tym zaczekac jeszcze tydzien ale jak mnie zobaczyla to nie mogla
juz dluzej tego w sobie dusic. Prosilem ja o szanse ale mowila ze nie mozemy
byc razem, ale nawet mnie jeszcze dokladnie nie zna. Domyslam sie tez ze
kobiety moga bardzo szybko ocenic kogos nie tylko po tym co mowi ale takze
po zachowaniu i gesta po calej mowie ciala. Dzwoniem do niej i chcialem sie
spotkac 2 tygodnie po zerwaniu ale powiedziala ze moze sie spotkamy wiec
powiedzialem ze jeszcze zadzwonie ale za drugim razem powiedziala ze czuje
ze jest jeszcze za wczesnie i nie byla skonna do tego zeby sie spotkac nawet
bardziej niz za pierwszym razem kiedy dzwonilem zreszta zauwazylem ze byla
tez w innym nastroju. Moze miala racje bo wtedy bylem jeszcze bardzo pod
wplywem tego uczucia i bardzo chcialem ja odzyskac ale na dzien dzisiejszy
zauwazyelm ze juz sie od tego uwolnilm i potrafie z tym zyc i nie sadzilem
ze przyjdzie mi to tak szybko i teraz nawe bedzie mi z nia latwiej
porozmawiac. Wiem ze jak ktos sie zakocha to nie jest tak latwo tej drugiej
osoby wyrzucic z serca a takze z pamieci i wspomnienia pozostana na zawsze.
Mysle ze moze ona boi sie spotkania ze znow bedzie za mna tesknic i ja za
nia. Ponadto jest to osoba mloda i zauwazylem ze w swoim zachowaniu bardzo
kieruje sie emocjami bo czesto czula sie dobrze ale jak tylko cos
powiedzialem nie tak to zmienial sie jej nastroj co dalo sie wyczuc. Bylo
tak ze czula sie dobrze w mojej obecnosci co sama mi mowila ale tez
widzialem ze czasem jest cos nie zwlasza jesli powiedzialem cos co dla mnie
nie bylo niczym zlym a ona to odbierala zupelnie inaczej np jasli czegos nie
pochwliem czy jak ale jak mi sie cos nie podoba topoprostu to mowie. Nie
jestem w stanie kierowac jej uczuciami czy emocjami a ona sama powinna je
kontrolowac i sie nad nimi zastanowic. Takze zauwazylem ze bardzo bierze do
siebie to co ktos jej mowi co sama przede mna przyznala. Troche nie bardzo
wiem jak moge postepowac z taka osoba i jak ja do siebie jeszcze raz
przekonac zeby dala mi jeszcze jedna szanse. Chce sie z nia jeszcze spotkac
i wyjasniec jej pare rzeczy i mysle takze ze to co mi powiedziala
niekoniecznie bylo powodem zerwania moze bala ze ja odrzuce a bardzo sie do
mnie przyzwyczai bo bylismy juz bardzo blisko ze soba, bo byla bardzo
zazdrosna a czasem dawalem jaj do tego powody, a takze ze nie bede w stanie
jej pokochac ale tego moge sie tylko domyslac. Mysle ze troche czasu jeszcze
minie az zadzwonie niech sie troche domysla co u mnie slychac a przez ten
czas nie bede sie do nie odzywal zobaczymy moze to przyniesie jakis
rezulatat, bo jestem pewnie ze tak szybko mnie nie zapomni. Prosilbym o rade
co moglbym uczunic w tej sytuacji bo zalezy mi na tej osobie i chcialbym
zeby nam sie ulozylo ale jesli sobie nie wyjasnimy paru spraw to nie bedzie
to takie proste. Wiem tez ze jak sie ktos w jakiejs osobie zakocha to kocha
ja za to jaka jest i to tez jest bardzo istotne. Nawet jesli sie spotkamy to
jak mam sie zachowywac ale musze jej troche wyjasnie i boje sie ze o to czy
mnie zrozumie czy mam jak prosic zebys sie zastanowila jeszcze raz i
przemyslal czy nie ma dla nas przyszlosci, moze okazac jej wiecej
uczucia juz sam nie wiem?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-02-05 00:15:28

Temat: Re: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "darek miauu" <t...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hipek <w...@p...onet.pl> napisał(a):

> Chodzilem z dziewczyna moze troche lepiej niz
> poltora miesiaca i nastepnie ze mna zerwala nie dlatego ze cos zrobilem ale
> powiedzila mi ze nie mozemy byc razem. Wiec
> zapytalem ja co powinienem w sobie zmienic.

A dlaczego chciałbyś siebie zmieniać?
Dla siebie? Dla kogoś?
Po co?

I co, tak co dwa miesiące będziesz się zmieniał dla jakiejś dziewczyny?
A jak Ci to w nawyk się zmieni, kameleonie-in-spe? ;)

A gdyby Cię poprosiła, żebyś się zmienił w okropnie sadystycznego,
agresywnego, seryjnego mordercę, przynoszącego dla niej coś z podrobów co
wieczór, zrobiłbyś to dla niej?

Pozdrawiam,
Darek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-05 08:12:54

Temat: Re: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Hipek" <w...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Sent: Thursday, February 05, 2004 12:52 AM
Subject: Jak odzyskac dziewczyne??

A może zastanów się
"Dlaczego chcesz ją 'odzyskać'?"
i
"Po co chcesz ją 'odzyskać'?"

Jeżeli z egoizmu, urażonej ambicji to daj sobie spokój i
dorośnij!

Jeśli z miłości - to zastanów się czy lubisz cierpieć!

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-05 09:43:10

Temat: Re: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "arkandor" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hipek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvs0ln$l8c$1@news.onet.pl...

oj, dużo dużo napisał, a treści w tym tyle co kot napłakał...

Gościu, gdybym był na jej miejscu uciekałbym gdzie pieprz rośnie. Po próbie
przeczytania twojego posta znacznie mi się pogorszyło.

arkandor

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-05 10:03:28

Temat: Re: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "Maga" <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

. ''Powiedziala mi ze krytykuje
> ludzi z czym sie calkowicie nie zgadzam bo nawet w
> tym celu pytalem paru przyjaciol ktorzy mnie juz o wiele dluzej znaja i
> wiedza o mnie wiecej i mowili ze tego nie robie, a co do jej przypadku
bylo
> to tak ze jak ona cos powiedziala a zdarzylo sie to ''

Witaj Hipku....
na wstepie pozdrawiam serdecznie pana ''Darka miauu''-widze zes sie
wyspecjalizowal w krytykowaniu ludzi i okazywaniu im ''pomocy''. oby tak
dalej.

A teraz do rzeczy: czesto podkreslasz, ze jest to osoba mloda, i ze
emocjonalnie podchodzi do wszystkiego. No i własnie. Moze rzecz nie w tym,
ze zarzucila Tobie krytyke innych , ale ze dla niej ten zwiazek jest zrodlem
zbyt wielu emocji, ktorych ona nie jest w stanie sobie poukladac. Moze boi
sie, ze pewne rzeczy ida za szybko np. to ze jej powiedziales 'kocham cie'
(pisales ze byliscie ze soba poltora miesiaca) . Moze ona nie umie
podejmowac decyzji...piszesz ze sama sie wahała co do rozstania. Ja mysle,
ze nie nalezy wszystkiego tak przezywac i rozwarstwiac, zaczekaj jeszcze,
zadzwon, umow sie, i porozmawiaj, powiedz jej, że Ci zalezy (jesli jeszcze
bedzie), i poczekaj co ona na to. Jesli odpowie, ze nie bardzo, albo bedzie
od tego uciekała...to nie ma rady -trzeba dac sobie spokoj. Jednak piszesz
ze sie zakochales..to b. piekny stan i sam zdajesz sobie sprawe, ze tutaj
rozum niewiele zdziała... Jesli pragniesz byc z nią to zaczekaj i szczerze
porozmawiaj, wyjasnij jej swoje oczekiwania, wysluchaj jej i moze to
wystarczy.
Pozdrawiam i zycze powodzenia!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-05 11:05:37

Temat: Re: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hipek:
> ... Prosilbym o rade co moglbym uczunic w tej sytuacji bo zalezy
> mi na tej osobie i chcialbym zeby nam sie ulozylo ale jesli sobie
> nie wyjasnimy paru spraw to nie bedzie to takie proste.
> ... Nawet jesli sie spotkamy to jak mam sie zachowywac ale
> musze jej troche wyjasnie [...] moze okazac jej wiecej uczucia
> juz sam nie wiem?

Przede wszystkim jesli ja szanujesz, to chyba najwyzszy czas
aby dotarlo do Ciebie to co ktos niby tak dla Ciebie wazny stara
sie Tobie przekazac.

Z tego co napisales wynika ze obiekt-ka Twoich westchnien nie widzi
_wspolnej_ dla Was przyszlosci i jest tego pewna.
Jesli oczekujesz ze n-krotnie _musi_ Ci to powtarzac za kazdym
razem kiedy wynegocjujesz spotkanie z nia, bo jak wyraznie tego
nie powtorzy to oznacza ze zmienila zdanie, to jestes w bledzie.

> ... Domyslam sie tez ze kobiety moga bardzo szybko ocenic
> kogos nie tylko po tym co mowi ale takze po zachowaniu i gesta
> po calej mowie ciala.

Chlopie, 1,5 miesiaca to kupa czasu na wstepne poznanie kogos
i najprawdopodobniej w tym czasie zostales niezle 'przetestowany',
a zaloze sie tez ze otrzymales rowniez n-szans dla siebie...
no i najwyrazniej, pomimo szczerych checi, wypadles w tym
wszystkim oglednie mowiac 'blado'.

> ... Troche nie bardzo wiem jak moge postepowac z taka osoba
> i jak ja do siebie jeszcze raz przekonac zeby dala mi jeszcze
> jedna szanse.

:))
Probowales odmawiac rozaniec? ;DDD

Oczywiscie zartuje. :)))))))

> Wiem tez ze jak sie ktos w jakiejs osobie zakocha to kocha ja
> za to jaka jest i to tez jest bardzo istotne.

No tak, tylko ona Cie nie kocha w taki sposob w jaki Ty bys
tego oczekiwal.
Liczysz na litosc? ;)

> ... boje sie ze o to czy mnie zrozumie czy mam jak prosic zebys
> sie zastanowila

Wow! Zrozumiec Cie to autentycznie wielka sztuka. :))

> ... jeszcze raz i przemyslal czy nie ma dla nas przyszlosci

Taaa.... Ty autentycznie liczysz _wylacznie_ na litosc z jej strony. :)

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-05 22:24:15

Temat: Re: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "shadowofdarknes" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witaj Hipku....
> na wstepie pozdrawiam serdecznie pana ''Darka miauu''-widze zes sie
> wyspecjalizowal w krytykowaniu ludzi i okazywaniu im ''pomocy''. oby tak
> dalej.

może to poprostu, realna ocenienia szans jakie ma ten związek??

> A teraz do rzeczy: czesto podkreslasz, ze jest to osoba mloda, i ze
> emocjonalnie podchodzi do wszystkiego. No i własnie. Moze rzecz nie w tym,
> ze zarzucila Tobie krytyke innych , ale ze dla niej ten zwiazek jest
zrodlem
> zbyt wielu emocji, ktorych ona nie jest w stanie sobie poukladac. Moze boi

właśnie daj jej trochę czasu. Nie zdecydowane osoby popadają w skrajności,
raz Cię kocha , a za chwilę cię nie nawidzi. Może to przez koleżanki tak CIę
potraktowała, bo czasami trafisz na taką ździre która potrafi popsuć każdy
zwiazek. Przede wszystkim pokaż jej że Ci zależy okaż jej ciepło, wyślij
śmiesznego smska i co najważniejsze nie zmuszaj jej do niczego pozwól na to
zeby to ona "wpadła" na to żeby do ciebie wrócić. Przede wszystkim się nie
nażucaj ....

> sie, ze pewne rzeczy ida za szybko np. to ze jej powiedziales 'kocham cie'
> (pisales ze byliscie ze soba poltora miesiaca) . Moze ona nie umie
> podejmowac decyzji...piszesz ze sama sie wahała co do rozstania. Ja mysle,
> ze nie nalezy wszystkiego tak przezywac i rozwarstwiac, zaczekaj jeszcze,
> zadzwon, umow sie, i porozmawiaj, powiedz jej, że Ci zalezy (jesli jeszcze
> bedzie), i poczekaj co ona na to. Jesli odpowie, ze nie bardzo, albo
bedzie
> od tego uciekała...to nie ma rady -trzeba dac sobie spokoj. Jednak piszesz

jest rada z opdobnego powodu uciekała przedemną jedna dziewczyna, ale teraz
jest lepiej, powiedział bym ze nastąpił zwrot o 180 stopni.

> ze sie zakochales..to b. piekny stan i sam zdajesz sobie sprawe, ze tutaj
> rozum niewiele zdziała... Jesli pragniesz byc z nią to zaczekaj i szczerze

ale mów "kocham Cię... " zadko, bynajmniej niezbyt często bo powoli stanie
sie to nie szczere

> porozmawiaj, wyjasnij jej swoje oczekiwania, wysluchaj jej i moze to
> wystarczy.

poprostu przekonaj ją do siebie.

> Pozdrawiam i zycze powodzenia! <<<<<-------i ja
ise dołączam :DDD
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-06 01:54:32

Temat: Re: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "darek miauu" <t...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Maga <n...@p...pl> napisał(a):


> na wstepie pozdrawiam serdecznie pana ''Darka miauu''-widze zes sie
> wyspecjalizowal w krytykowaniu ludzi i okazywaniu im ''pomocy''. oby tak
> dalej.

Dziękuję za pozdrowienia i odwdzięczam się tym samym :)
Jeśli bliżej kiedyś przyjrzysz się moim wypowiedziom, to zauważysz, że nie
krytykuję ludzi, ale głoszone przez nich opinie. Szczerze mówiąc, to nawet
gorzej - w ogóle to nie krytyka, ale zadzierżgnięcie dyskusji. :)
Jeden się obrazi, inny wyśmieje, ktoś tam napisze coś tam, ot, po prostu,
jak to w dyskusji.
No chyba, że Ty uważasz, że dyskusja ma polegać na rytmicznym upuszczaniu i
podnoszeniu łba znad stołu i wydawaniu odgłosu "tak, tak, tak, tak".

Zawsze cieszę się, kiedy uda mi się przeczytać czyjąć ripostę, która
naznaczona jest myśleniem. Słowo daję - cieszy mnie to okrutnie.
I nie ważne jest wtedy, czy odpowiedź ta jest w stosunku do mojego
światopoglądu zgodna, sprzeczna, wysmiewająca, korygująca, czy jakakolwiek
inna.

No niesamowicie lubę ludzi, którzy potrafią coś w ciekawy, lub w mądry
sposób powiedzieć. Nawet gdyby miało być to jedno tylko zdanie.

Napiszesz takie?

Pozdrawiam serdecznie,
Darek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-06 11:25:35

Temat: Re: Jak odzyskac dziewczyne??
Od: "tomek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hipek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvs0ln$l8c$1@news.onet.pl...
> Moja sytuacja jest dosyc skomplikowana zreszta pewnie jak kazda taka
sprawa.
> Chodzilem z dziewczyna moze troche lepiej niz
> poltora miesiaca i nastepnie ze mna zerwala nie dlatego ze cos zrobilem
ale
> powiedzila mi ze nie mozemy byc razem. Wiec
> zapytalem ja co powinienem w sobie zmienic. Powiedziala mi ze krytykuje
> ludzi z czym sie calkowicie nie zgadzam bo nawet w
> tym celu pytalem paru przyjaciol ktorzy mnie juz o wiele dluzej znaja i
> wiedza o mnie wiecej i mowili ze tego nie robie, a co do jej przypadku
bylo
> to tak ze jak ona cos powiedziala a zdarzylo sie to moze raz albo dwa to
> powiedzialem ze to nie jest tak ale uwazam ze... i potem mowila mi ze bala
> sie cos powiedziec bo zaraz ja skrytykuje i wcale nie uwazam ze posiadanie
> wlasnego zdania na jakis temat jest krytyka drugiej osoby, a moze i tu sie
> myle, poza tym w jej obecnosci nie skrytykowalem zadnej osoby jak nawet
jej
> o niej opowiadalem co moge jej powiedziec z calym przekonaniem zreszta
nigdy
> nie powedzialem ze jest glupia czy nie potrafi czegos zrobic ale ze sie
nie
> nadaje. Zreszta jest to osoba bardzo mloda i nie wie zdaje sobie sprawy z
> wielu rzeczy a wydaje jej sie ze to comowi jest sluszna racja zreszta
chyba
> jak kazdy ale niektorych mozna przekonac. Ponadto jeszcze powiedziala mi
ze
> ukrywam uczucia ale przeciez pierwszy powiedzalem jej ze ja kocham ale
> wydaje mi sie ze to byl bardziej pretekst bo nie mowielm jej ze np lubie
jak
> to czy tamto ale nie probowalem sie skupiac tylko na sobie ale takze
sprawic
> aby ona dobrze sie czula w mojej obecnosci i staralem sie jej to zapewnic,
> moze ona jest strasznie spragniona uczuc i pragnie dowartosciowania,a moze
> jest spragniona emocji? Poza tym bylem wobec niej szczery i nie gralem bo
> uwazam ze to nie ma sensu bo przeciez nie mozna przed kims udawac cale
zycie
> osoby ktora sie nie jest, a z tego sobie zdaje sprawe bo nawet mi to
mowila.
> Co do tego ze sie zakochalismy w sobie nawet po takim krotkim czasie nie
mam
> watpliowsci bo widzialem jak ciezko jej bylo zerwac i powiedzial mi ze
> chciala z tym zaczekac jeszcze tydzien ale jak mnie zobaczyla to nie mogla
> juz dluzej tego w sobie dusic. Prosilem ja o szanse ale mowila ze nie
mozemy
> byc razem, ale nawet mnie jeszcze dokladnie nie zna. Domyslam sie tez ze
> kobiety moga bardzo szybko ocenic kogos nie tylko po tym co mowi ale takze
> po zachowaniu i gesta po calej mowie ciala. Dzwoniem do niej i chcialem
sie
> spotkac 2 tygodnie po zerwaniu ale powiedziala ze moze sie spotkamy wiec
> powiedzialem ze jeszcze zadzwonie ale za drugim razem powiedziala ze czuje
> ze jest jeszcze za wczesnie i nie byla skonna do tego zeby sie spotkac
nawet
> bardziej niz za pierwszym razem kiedy dzwonilem zreszta zauwazylem ze byla
> tez w innym nastroju. Moze miala racje bo wtedy bylem jeszcze bardzo pod
> wplywem tego uczucia i bardzo chcialem ja odzyskac ale na dzien dzisiejszy
> zauwazyelm ze juz sie od tego uwolnilm i potrafie z tym zyc i nie sadzilem
> ze przyjdzie mi to tak szybko i teraz nawe bedzie mi z nia latwiej
> porozmawiac. Wiem ze jak ktos sie zakocha to nie jest tak latwo tej
drugiej
> osoby wyrzucic z serca a takze z pamieci i wspomnienia pozostana na
zawsze.
> Mysle ze moze ona boi sie spotkania ze znow bedzie za mna tesknic i ja za
> nia. Ponadto jest to osoba mloda i zauwazylem ze w swoim zachowaniu bardzo
> kieruje sie emocjami bo czesto czula sie dobrze ale jak tylko cos
> powiedzialem nie tak to zmienial sie jej nastroj co dalo sie wyczuc. Bylo
> tak ze czula sie dobrze w mojej obecnosci co sama mi mowila ale tez
> widzialem ze czasem jest cos nie zwlasza jesli powiedzialem cos co dla
mnie
> nie bylo niczym zlym a ona to odbierala zupelnie inaczej np jasli czegos
nie
> pochwliem czy jak ale jak mi sie cos nie podoba topoprostu to mowie. Nie
> jestem w stanie kierowac jej uczuciami czy emocjami a ona sama powinna je
> kontrolowac i sie nad nimi zastanowic. Takze zauwazylem ze bardzo bierze
do
> siebie to co ktos jej mowi co sama przede mna przyznala. Troche nie bardzo
> wiem jak moge postepowac z taka osoba i jak ja do siebie jeszcze raz
> przekonac zeby dala mi jeszcze jedna szanse. Chce sie z nia jeszcze
spotkac
> i wyjasniec jej pare rzeczy i mysle takze ze to co mi powiedziala
> niekoniecznie bylo powodem zerwania moze bala ze ja odrzuce a bardzo sie
do
> mnie przyzwyczai bo bylismy juz bardzo blisko ze soba, bo byla bardzo
> zazdrosna a czasem dawalem jaj do tego powody, a takze ze nie bede w
stanie
> jej pokochac ale tego moge sie tylko domyslac. Mysle ze troche czasu
jeszcze
> minie az zadzwonie niech sie troche domysla co u mnie slychac a przez ten
> czas nie bede sie do nie odzywal zobaczymy moze to przyniesie jakis
> rezulatat, bo jestem pewnie ze tak szybko mnie nie zapomni. Prosilbym o
rade
> co moglbym uczunic w tej sytuacji bo zalezy mi na tej osobie i chcialbym
> zeby nam sie ulozylo ale jesli sobie nie wyjasnimy paru spraw to nie
bedzie
> to takie proste. Wiem tez ze jak sie ktos w jakiejs osobie zakocha to
kocha
> ja za to jaka jest i to tez jest bardzo istotne. Nawet jesli sie spotkamy
to
> jak mam sie zachowywac ale musze jej troche wyjasnie i boje sie ze o to
czy
> mnie zrozumie czy mam jak prosic zebys sie zastanowila jeszcze raz i
> przemyslal czy nie ma dla nas przyszlosci, moze okazac jej wiecej
> uczucia juz sam nie wiem?
>
>
>
witaj...
ja bym pomyslal aby zatrudnic Rutkowskiego :)
pozdr.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

typy osobowosci
pytanie o marazm
złudzenia
potrzeby
kwestionariusz motywacji zachowań prospołecznych

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »