Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak podbić stany
Date: Wed, 29 Jun 2005 14:10:59 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 31
Message-ID: <d9u2te$b1s$1@inews.gazeta.pl>
References: <d9tnq2$sc4$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
NNTP-Posting-Host: pc66.daszynskiego.silesianet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1120046830 11324 84.234.121.66 (29 Jun 2005 12:07:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Jun 2005 12:07:10 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
X-Priority: 3
X-User: sobczyk.webdesign
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:323918
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d9tnq2$sc4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zastanawiałem się nad tym, czy gdyby stworzyć replikę pojazdów
> z wyobrażeń Amerykanów o UFO poddali by się bez bicia ze strachu,
> podobnie jak Inkowie poddali się Hiszpanom bez bicia wierząc, że to
> było im przeznaczone? ;)
Obawiam się, że by się to nie udało. Amerykanie są niezwykle przewrażliwieni
na punkcie swoich tzw. tradycyjnych wartości, jakimi są indoktrynowani w
duchu "american dream" tudzież "american way". Na jeden amerykański głos
"nie damy się" odpowiedzią byłoby gremialne "here we go". Do tego dochodzi
niezwykła wręcz indoktrynacja, jaką po 11 września i każdej wojnie sączy się
z hollywoodzkich filmów. Począwszy od "Pearl Harbor" na "Independenc Day"
kończąc. To już niestety nie czasy Plutonu Stone'a.
Świadectwa morderczo-obronnej zbiorowej psychozy Amerykanów można
doszukiwać się w obronie fortu Alamo, lądowaniu na brzegach Normandii a
historyczne annały Amerykanów pewnie aż kipią od opisów takich.
Do tego dochodzi jeszcze pamiętająca czasy old westu idea, w myśl której
każdy trzyma w domu flintę, by bronić swojego rancho przed wrażymi
desperados wszelkiej maści, pistoleros etc.
Jedyne, co mogłoby popsuć szyki, to sami Amerykanie. Podczas wojny w
Wietnamie, póki nie wcielano do wojska złotej młodzieży z collegów, wszystko
było cacy, napalm cacy, zabić żółtków cacy, walczymy w słusznej sprawie itd.
Sytuacja zmieniła się, gdy po ową młodzież sięgnięto, wcielając ją w szeregi
armii i wysyłając do Wietnamu. Jak było dalej - wiemy - idea obrony własnej
złotej dupy, make love not war, każdy vet to morderca, etc.
|