On Sun, 06 Mar 2005 15:28:21 +0100, tłiti wrote:

>> Witam,
>>
>> mam taki oto mały problem. Mieszkam w akademiku i parę pokoi dalej mieszka
>> dziewczyna która mi się baaardzo podoba. Nie znam jej, nie znam nikgo kto ją
>> zna, a bardzo chciałbym ją poznać. I teraz pytanie: jak to zrobić? Nie
>> jestem Casanowa, jestem trochę nieśmiały i nie bardzo potrafię do niej
>> podejść i po prostu zacząć gadać :( Dzięki za porady
>>
>> pozdrawiam,
>> tom
>>
>>
> schowaj się pod prysznicem jak będzie szła się kąpać i weź ze sobą bukiet
> kwiatów. jak będzie już wchodzić do kabiny to wyskocz, przedstaw się głośno i
> wręcz jej te chabazie, czy co tam kupisz. na pewno będzie tobą oszołomiona.

No...
I jak się przestraszy to jak podniesie ręce do góry to nie będzie
miała czym ręcznika przytrzymać :P

A tak btw, drogi tomie..
jakim cudem dostałeś się na studia z takim sposobem myślenia ? Czy
sadzisz ze gdyby byl uniwersalny algortym podrywania tej dzieczyny to
nadal bylaby taka ladna ? :P Powiedz mi, na jaka odpowiedz liczysz po
zadaniu tego pytania ? "Kup jej merci jedna roze i stajac na jednej nodze
zapuka do drzwi trzykrotnie" ? Ze sie tak sie troche przestawie na styl
grupy (tak, czekam na te bluzgi, ze jaki to styl grupy, ze to
tylko ... blaaaaa zieef) chwilowo: Czy Ciebie kurwa pojebało żeby
zadawać takie kretyńskie pytania ?

Teraz albo nigdy. Każda chwila działa na Twoją niekorzyść. Gdybyś
zadał jej to samo pytanie zamiast wylewać się na całą polskę to
miałbyś już połowę z głowy :P

PS.
http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&c2coff=1&q=
poderwa%C4%87&btnG=Szukaj&meta=

--
Pozdrawiam - Kacper Cieśla;