Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Duch" <a...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak pomóc.
Date: Wed, 6 Oct 2004 17:43:29 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 91
Message-ID: <ck140e$cu4$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <g...@B...com> <cjhpq3$85k$1@inews.gazeta.pl>
<16y7u0vsfc153$.dlg@Brey.com> <cju425$ben$1@nemesis.news.tpi.pl>
<t...@B...com>
NNTP-Posting-Host: host-ip242-226.crowley.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1097077582 13252 62.111.226.242 (6 Oct 2004 15:46:22
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 6 Oct 2004 15:46:22 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:290739
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Brey" <B...@v...pl> napisał w wiadomości
news:t6rv9c3dgoti.dlg@Brey.com...
> > Czasy sie zmieniaja i trzeba sie dostosowac.
>
> Tak najlepiej powiedzieć.
Nie o to chodzi ze sprzedac siebie. Raczej dostosowac, czyli np. lepiej
bronic siebie.
I ta obrona polega na tym, ze juz nie pomagamy zbyt chetnie, zeby nie samemu
nie narazac sie...
> Po części tak, żal mi ich, i boję się o siebie samego i może o moje dzieci
> ( do tego jeszcze ho ho ) bo kto wie czy nie wyskoczy pewnego dnia z nożem
> w ręku. Trzeba pomagać, innych by pomóc sobie.
Rozumiem to bo sam tak mam :)
I fakt- jesli sie to zostawi, to co bedzie kiedys? (tak samo to widze, obawa
o przyszlosc).
Dlatego trzeba juz teraz przygotowywac sie do tej przyszlosci.
Moja taktyka jest teraz taka (doswiadczenie zdobyte w kilku
konfrontacjach!):
nie przejmowac sie za bardzo szamocacm albo cwaniakiem bo on ignoruje pewne
zasady - na swoje zyczenie! A najlepiej zrozumie ze robi zle, jesli jest ból
istnienia
bedzie nie do zniesienia. Taki alkocholik co sie odbija od dna.
Oczywiscie sa ludzi ktorym mozna pomoc ale ich jest malo.
Rozpoznac ich mozna po tym, ze robiac zle, rownoczesnie daja
do zrozumienia ze nie potrafia sobie z tym dac rady i niejako - przepraszaja
czasami.
Nie nalezy pomagac takiemu, ktory przekonany jest o swojej racji i
o glupocie moich rad. Trudno - sam musi zrozumiec.
> I to mam namyśli, bo może najpierw postraszy na GG, potem wyjdzie na
> miasto...
Dlatego sady orzekaja teraz na korzysc poszkodowanego - obrona konieczna
jest rozszerzona i dobrze. Robta co chceta sie rozpelzlo i ma przekonanie o
swojej slusznosci, niestety.
> Tego nie rozumiem, że zleje mnie za to że się na niego otworzyłem ?
W pewnym sensie tak, ale mi chodzi raczej o walke psychiczna a nie na
piesci.
Taki ktos moze zrobic swinstwo - nie ma skrupulow.
Zreszta sam wojowalem z dziwakami i oni nie zdaja sobie sprawy ze problem
lezy po jego stronie. Dla nich problem to otocznie ktore np. go krytykuje,
ale swojej agresji nie widzi!
> > Teraz nalezy sie odgrodzic od tego. Ma problem - jego sprawa.
>
> Ja nadal twierdzę że tak nie powinno być.
Moze... ale trzeba byc ostrozny. Zreszta - spróbuj pomóc, może jednak?
> I tu mam opory czasami ciężko mi kogoś uderzyć. Co nie oznacza że jeśli on
> na mnie leci, to ja stoję z założonymi rękami. Chodzi o to że jakoś
przemoc
> fizyczna nie stanowi dla mnie jakiego środku komunikacji ;) Znacznie wolę
> przemoc psychiczną. ;>
Ja tez nie lubie agresji, nawet przemocy psychicznej - niestety, niektore
osoby widzac
to wchodza na glowe, tak dlugo az nie zareagujesz.
Zreszta - jak zareagowalem, to widzialem przemiane takiego kogos- z wielkim
zaskoczeniem na plus!
> A co mam mu zrobić ? Przypominam że chodzi o GG. Nie lubie blokować, bo to
> dla mnie samego oznacza że jestem słaby, tzn. on dał mi po ryju, a ja z
> płaczem pobiegłem do mamy.
Rozumiem, tak, to jest problem. Czesto taka osoba jest jak piesek ktory
skacze
do nogi i prowokuje zeby odkopnac. To dosc trudna gra.
Ale moze spojrzec na to inaczej - nie musisz wszystkiego lubic - sa dobre
przyjemne
i nieprzyjemne. Nie musisz miec na wszystko ochoty. Na rozmowe z NIM tez
nie.
Wiec do widzenia. Co do swojej NIESLABOSCI tez sie trzeba przekonac,
nie ulegac prowokacji, co jest trudne, bo taki wampir psychiczny potrafi
czlowiekowi
wiele wmowic?
Pozdr,
Duch
|