Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak pomóc ofierze socjopaty?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak pomóc ofierze socjopaty?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 287


« poprzedni wątek następny wątek »

161. Data: 2015-08-20 16:14:54

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Fragi" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ynpyc0onm6jl$....@4...n
et...

Dnia Thu, 20 Aug 2015 11:33:54 +0200, Ghost napisał(a):

> Użytkownik "Fragi" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:1...@4...n
et...
>
> Dnia Thu, 20 Aug 2015 08:05:36 +0200, Ghost napisał(a):
>
>> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:mr3pt4$kvk$...@d...me...
>>
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:mr26es$o6a$1@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2015-08-19 o 07:44, Chiron pisze:
>>>>>>> kilkudziesięciu
>>>>>>> (kilkuset) partnerów
>>>
>>>>>> Nie ma to, jak ta wybujała wyobraźnia! A co se będziemy żałować! ;)
>>
>>>>>A niedawno krążyło takie coś po fejsie:
>>>>>http://www.alternet.org/ive-slept-99-people-why
-im-looking-my-100th-and-feeling-not-slightest-bit-s
hame
>>
>>>> Uznałeś, że jest tu jakiś związek z tym punktem dyskusji, stary
>>>> kawalerze?
>>
>>>Tylko Twoja ślepota nie pozwala Ci go zauważyć, stary mężu.
>
>> pam, honotó i pacz!
>
>> Wystarczy tylko uruchomić przycisk, a falbanki opadają... do momentu
>> następnego zmitygowania się.
>
>"Stary kawaler" jest ok, a "stary mąż" już nie? Jak to z tym jest, dobry
>człowieku?

Dziołszka, możesz mi nawet pisać per stary bucu :-) Nie w tym rzecz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


162. Data: 2015-08-20 16:15:55

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Fragi" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:18eguy7kampzd$.1ndhhpf8dplu5$.dlg@40tud
e.net...

Dnia Thu, 20 Aug 2015 11:35:30 +0200, Ghost napisał(a):

> Użytkownik "Fragi" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:8cl7sgqspzk4$.1b65qgkkgs2c2.dlg@40tude.
net...
>
> Dnia Wed, 19 Aug 2015 14:12:32 +0200, Ghost napisał(a):
>
>>>> Zarzucanie komuś odporności
>>>> gdy się samemu uczestniczy w pisiackim cyrku, brzmi mało wiarygodnie
>>>> :-)
>>
>>>... powiedział 'wiarygodny' :)
>
>> Owszem wiarygodny.
>
>LOL

No. Inaczej - nie kłamiący.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


163. Data: 2015-08-20 16:22:09

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2015 07:58:20 +0200, Fragi napisał(a):

> Dnia Wed, 19 Aug 2015 07:01:16 +0200, Ghost napisał(a):

>> Tez to czułem, gdy nam tu pisałaś o faux pas Komorowskiego w sali parlamentu
>> japońskiego, który stanął do zdjęcia na belce przeznaczonej do stawania nań
>> do zdjęcia.
>>
> Średnio mnie obchodzi, co czułeś. Ważne, co tam wypisywałeś i co napisałeś
> powyżej. A najważniejsze, ile miesięcy i lat będziesz o tym wspominał :)


Jak widać poszło w pięty - oj, będzie, będzie wspominał :-DDD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


164. Data: 2015-08-20 16:23:58

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2015 09:18:21 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2015-08-19 08:31, obywatel Fragi uprzejmie donosi:
>> Dnia Wed, 19 Aug 2015 07:44:00 +0200, Chiron napisał(a):
>>> Użytkownik "Fragi"<s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ecgcfr4hhea7.9e9pf3zl9uqx.dlg@40tude.net...
>>>>
>>>> Naukowcy muszą mieć co badać ;)
>>>> Wyśmialiby moje "bajki" o jedynej miłości i przeznaczeniu :)
>>>
>>> Jeśli nie
>>> chodzi mu o sformalizowaną znajomość tylko o związek- to tego nie jest za
>>> wiele. Ty IMO piszesz o związku...zdrowym. Dwoje ludzi coś do siebie czuje-
>>>
>> Nie coś, a miłość :) I wszystko, co się z nią wiąże. Tak, o tym piszę.
>>>
>>> i postanawia ze sobą być. Budują swój związek.
>>> Tymczasem jest całe mnóstwo ludzi, którzy są ze sobą z nieznanych sobie
>>> powodów. Ot- mieli już kilkanaście nieudanych związków, kilkudziesięciu
>>> (kilkuset) partnerów- no ale z kimś warto to przypadkowe dziecko wychowywać-
>>> zawszeć to lżej. Niestety- coś takiego obserwuję wokół. Czy to też związki?
>>> Może i tak, tyle, że patologiczne
>>>
>> Ano niestety, i tak bywa. I chociaż w moim środowisku większość to udane
>> związki, kochające się pary, to mam świadomość tego, że nie zawsze jest tak
>> różowo. Bliscy i znajomi też mają pewne obserwacje, i ze smutkiem
>> wspominają o tym, co dane jest im obserwować. Niestety, patologiczne i
>> toksyczne związki były, są i będą, i chociaż przecież to sami ludzie są za
>> nie odpowiedzialni, to jednak mechanizmy stojące za tworzeniem tego typu
>> relacji, za trwaniem w tego typu związkach są dość zróznicowane i nie
>> zawsze proste. Bycie w związku bez miłości dla mnie jest czymś
>> niewyobrażalnym, niepojętym, ale nie jest, jak się okazuje, aż taką
>> rzadkością. I są osoby, którym jest z tym dobrze. Są też takie, które nie
>> umieją się z takich związków wyplątać, a są też i takie, które nie chcą, i
>> takie, które się boją. I można by tak w nieskończoność... Każdy związek
>> kryje w sobie inną tajemnicę.
>
> Prawda?
>
> No i co powiedzieć o takim czymś: byli razem 30 lat w tym "na dobre i na
> złe, w zdrowiu i w chorobie" - 25... właśnie od pół roku nie są. Czy
> przez te 30 lat się nie kochali? Na patologię przedzwiązkową czasu nie
> mieli (w onych czasach dzieci nie sypiały ze sobą), więc zachciało im
> się pozaliczać coś jeszcze przed śmiercią?
.

Niektórym na starość pamięć nawala tak bardzo, że zapominają, że się
kochali.
:->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


165. Data: 2015-08-20 16:27:09

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2015 19:25:56 +0200, Chiron napisał(a):

> A z tą kurwą- to chyba troszkę
> przesadziłeś. Czy ona tam jest konieczna, na tym placu? No nie wiem, może to
> i fajne.

Fakt, na tym placu nie buduje się z tych cegiełek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


166. Data: 2015-08-20 16:28:47

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2015 19:32:47 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Fragi" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:oo2ivxfmiq6e$.15v8zduw3jvs7$.dlg@40tude.net...
>>>>> Użytkownik "Fragi" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:y9obvcobl212.19xufeglq5283$.dlg@40tude.net...
>>>>>
>>>>>> Fizyczność fizycznoscią, ale inteligencja i osobowość to podstawowy
>>>>>> afrodyzjak :)
>>>>>> Bardzo dużo zależy też od tego, jaką "rolę" w życiu kobiety ma pełnić
>>>>>> konkretny mężczyzna. Na partnerów życiowych kobiety bowiem zwykle
>>>>>> wybierają
>>>>>> inny typ mężczyzny niż np. na przelotny "związek" (te, które w ogóle
>>>>>> przelotne związki uznają). I niekoniecznie dzieje się to w sposób w
>>>>>> pełni
>>>>>> uświadomiony.
>>>>>
>>>>> [...]
>>>>>
>>>>>> Również sporo innych cech fizycznych odgrywa znaczącą rolę w wyborze
>>>>>> partnera. Mięśnie i piersi to krolpa w morzu. Żuchwa i biodra mają
>>>>>> większe
>>>>>> znaczenie :) Dodajmy do tego inteligencję, charakter, osobowość oraz
>>>>>> cel
>>>>>> związku, i już sytuacja nie wygląda tak "banalnie" :)
>>>>>
>>>>> Nie wiem jakie sa dokladne statystyki, ale odsetek starych kawalerow i
>>>>> starych panien wielki raczej nie jest. Co oznacza, ze w praktyce dziala
>>>>> tylko jedno prawo pt.kazda potwora znajduje swego amatora. A
>>>>> inteligencje,
>>>>> osobowosc itd ... to mu mozna wmowic temu kazdemu potworu ;)
>>>>>
>>>> Naukowcy muszą mieć co badać ;)
>>>> Wyśmialiby moje "bajki" o jedynej miłości i przeznaczeniu :)
>>>>
>>>
>>> Tyle, że nie mam pewności, Dębska ma na myśli pisząc o związku.
>>>
>> Z Dębską nigdy nie można mieć pewności ;) Ale ponieważ fajna z niej babka,
>> to zapewne ma na myśli coś fajnego ;)
>>>
>>> Jeśli nie
>>> chodzi mu o sformalizowaną znajomość tylko o związek- to tego nie jest za
>>> wiele. Ty IMO piszesz o związku...zdrowym. Dwoje ludzi coś do siebie
>>> czuje-
>>>
>> Nie coś, a miłość :) I wszystko, co się z nią wiąże. Tak, o tym piszę.
>>>
>>> i postanawia ze sobą być. Budują swój związek.
>>> Tymczasem jest całe mnóstwo ludzi, którzy są ze sobą z nieznanych sobie
>>> powodów. Ot- mieli już kilkanaście nieudanych związków, kilkudziesięciu
>>> (kilkuset) partnerów- no ale z kimś warto to przypadkowe dziecko
>>> wychowywać-
>>> zawszeć to lżej. Niestety- coś takiego obserwuję wokół. Czy to też
>>> związki?
>>> Może i tak, tyle, że patologiczne
>>>
>> Ano niestety, i tak bywa. I chociaż w moim środowisku większość to udane
>> związki, kochające się pary, to mam świadomość tego, że nie zawsze jest
>> tak
>> różowo. Bliscy i znajomi też mają pewne obserwacje, i ze smutkiem
>> wspominają o tym, co dane jest im obserwować. Niestety, patologiczne i
>> toksyczne związki były, są i będą, i chociaż przecież to sami ludzie są za
>> nie odpowiedzialni, to jednak mechanizmy stojące za tworzeniem tego typu
>> relacji, za trwaniem w tego typu związkach są dość zróznicowane i nie
>> zawsze proste.
> Jednak- chodzi też o ilość tych związków. IMO w dużym stopniu stoi za tym
> ogólna degrengolada społeczna. I zbiorowe ogłupianie. Dla niektórych np
> rozwód to coś bardzo postepowego.
>
>> Bycie w związku bez miłości dla mnie jest czymś
>> niewyobrażalnym, niepojętym, ale nie jest, jak się okazuje, aż taką
>> rzadkością. I są osoby, którym jest z tym dobrze. Są też takie, które nie
>> umieją się z takich związków wyplątać, a są też i takie, które nie chcą, i
>> takie, które się boją. I można by tak w nieskończoność... Każdy związek
>> kryje w sobie inną tajemnicę.
> Dobrze. Dla Ciebie jest niewyobrażalne. Rozumiem. Czy jest złe? Jeśli 2
> osoby postanowiły ze soba byc na zawsze. Z różnych powodów. Może po prostu
> nie wierzą w miłość? No i jeśli postanowiły-
> i_wzięły_sobie_za_to_odpowiedzialność- czyż to nie jest wspaniałe? Może
> żadne z nich nie potrafi kochać- nie jest na tyle istotą otwartą,
> współczującą. Ale za to są odpowiedzialni. Czyż nie zrobią wtedy wszystko,
> żeby swój związek zbudować jak najlepiej tylko potrafią? To może być
> wspaniały związek. Tak uważam


Masz rację. W związku najważniejszy jest szacunek i zaufanie. Jeśli nie ma
miłosci, wtedy ona ZAWSZE przychodzi, w ślad za ww.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


167. Data: 2015-08-20 16:29:43

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2015 20:31:06 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:55d4c2c1$0$8385$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia 2015-08-19 19:33, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
>>> news:55d42dc0$0$27508$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Dnia 2015-08-19 08:31, obywatel Fragi uprzejmie donosi:
>>>>> Dnia Wed, 19 Aug 2015 07:44:00 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>> Użytkownik "Fragi"<s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:ecgcfr4hhea7.9e9pf3zl9uqx.dlg@40tude.net...
>>>>>>>
>>>>>>> Naukowcy muszą mieć co badać ;)
>>>>>>> Wyśmialiby moje "bajki" o jedynej miłości i przeznaczeniu :)
>>>>>>
>>>>>> Jeśli nie
>>>>>> chodzi mu o sformalizowaną znajomość tylko o związek- to tego nie
>>>>>> jest za
>>>>>> wiele. Ty IMO piszesz o związku...zdrowym. Dwoje ludzi coś do siebie
>>>>>> czuje-
>>>>>>
>>>>> Nie coś, a miłość :) I wszystko, co się z nią wiąże. Tak, o tym piszę.
>>>>>>
>>>>>> i postanawia ze sobą być. Budują swój związek.
>>>>>> Tymczasem jest całe mnóstwo ludzi, którzy są ze sobą z nieznanych
>>>>>> sobie
>>>>>> powodów. Ot- mieli już kilkanaście nieudanych związków,
>>>>>> kilkudziesięciu
>>>>>> (kilkuset) partnerów- no ale z kimś warto to przypadkowe dziecko
>>>>>> wychowywać-
>>>>>> zawszeć to lżej. Niestety- coś takiego obserwuję wokół. Czy to też
>>>>>> związki?
>>>>>> Może i tak, tyle, że patologiczne
>>>>>>
>>>>> Ano niestety, i tak bywa. I chociaż w moim środowisku większość to
>>>>> udane
>>>>> związki, kochające się pary, to mam świadomość tego, że nie zawsze
>>>>> jest tak
>>>>> różowo. Bliscy i znajomi też mają pewne obserwacje, i ze smutkiem
>>>>> wspominają o tym, co dane jest im obserwować. Niestety, patologiczne i
>>>>> toksyczne związki były, są i będą, i chociaż przecież to sami ludzie
>>>>> są za
>>>>> nie odpowiedzialni, to jednak mechanizmy stojące za tworzeniem tego
>>>>> typu
>>>>> relacji, za trwaniem w tego typu związkach są dość zróznicowane i nie
>>>>> zawsze proste. Bycie w związku bez miłości dla mnie jest czymś
>>>>> niewyobrażalnym, niepojętym, ale nie jest, jak się okazuje, aż taką
>>>>> rzadkością. I są osoby, którym jest z tym dobrze. Są też takie, które
>>>>> nie
>>>>> umieją się z takich związków wyplątać, a są też i takie, które nie
>>>>> chcą, i
>>>>> takie, które się boją. I można by tak w nieskończoność... Każdy związek
>>>>> kryje w sobie inną tajemnicę.
>>>>
>>>> Prawda?
>>>>
>>>> No i co powiedzieć o takim czymś: byli razem 30 lat w tym "na dobre i
>>>> na złe, w zdrowiu i w chorobie" - 25... właśnie od pół roku nie są.
>>>> Czy przez te 30 lat się nie kochali? Na patologię przedzwiązkową czasu
>>>> nie mieli (w onych czasach dzieci nie sypiały ze sobą), więc zachciało
>>>> im się pozaliczać coś jeszcze przed śmiercią?
>>>>
>>>
>>> Brak odpowiedzialności? Brak umiejętności tworzenia związku?
>>
>> 30 lat się tak maskowało toto?
>>
>
> Nie znam szczegółów. Mój sąsiad zostawił żonę też gdzieś po tylu latach.
> Efekt? Minęło kilka lat, i przychodził do niej, żeby mu miskę zupy dała.
> Dosłownie.
>

Dobrze, że adres pamiętał...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


168. Data: 2015-08-20 16:32:15

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 20 Aug 2015 07:01:54 +0200, Chiron napisał(a):

> No właśnie. Dlatego uważam, że małżeństwa kontraktowane przez rodziców (ale
> nie wbrew młodym) miały wiele plusów.

Też tak uważam. Zresztą historia wielkich dynastii to potwierdza :-)

--
XL bez kontraktu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


169. Data: 2015-08-20 16:33:46

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 20 Aug 2015 08:01:55 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ghost" <g...@e...com> napisał w wiadomości
> news:55d56aa3$0$8374$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>
>> Użytkownik "FEniks" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:mr2oiq$3gt$...@n...icm.edu.pl...
>>
>> W dniu 2015-08-19 o 18:29, Chiron pisze:
>>>
>>>> Opowieści, które chyba każdego zadziwią. Nawet doświadczonego psychologa
>>>> czy księdza.
>>
>>>Różne rzeczy się mówi. Nawet w przychodni w poczekalni ludzie potrafią mi
>>>swoje życie opowiedzieć. Łącznie z tym, że mąż pije i bije.
>>
>> Różne rzeczy się zmyśla. Zwłaszcza gdy się jest osobnikiem znanym w
>> usenecie z ciągłej konfabulacji.
>
> Gdybyś tyle energii, ile poświęcasz dezawuowaniu mnie- poświęcił np
> zarabianiu pieniędzy- byłbyś bardzo bogaty.
> Pamiętasz swoje sny, ghost?
>

Osobowości facet ni ma.Ot.
3-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


170. Data: 2015-08-20 16:37:08

Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: pam <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-08-20 o 16:32, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 20 Aug 2015 07:01:54 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> No właśnie. Dlatego uważam, że małżeństwa kontraktowane przez rodziców (ale
>> nie wbrew młodym) miały wiele plusów.
>
> Też tak uważam. Zresztą historia wielkich dynastii to potwierdza :-)
>


niech zgadnę te plusy : wysublimowaną rozwiązłość w parobstwem ?

--
Żaden kłamca - nawet ten teoretycznie "wierzący" w swoje kłamstwa - nie
jest w stanie się
pozbyć całkowicie sumienia. - by Ghost

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 29


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szprot smoleński
ikselówo nauczycielo
Dlaczego tam nie bije na dekiel?
Przeniesienie
Wielkie spiskujące korporacje i Jezus królem Polski

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »