Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ewsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Wojciech Włodarczyk <w...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak pomoc osobie z nerwica wegetatywna
Date: Tue, 30 Dec 2003 01:49:09 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 61
Message-ID: <bsqi5g$2ub$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bsp6qs$lv$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: rx52.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1072745457 3019 80.50.110.52 (30 Dec 2003 00:50:57 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 30 Dec 2003 00:50:57 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4920.2300
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:247322
Ukryj nagłówki
Użytkownik "robbo_xl" <r...@t...pl> napisał w wiadomości
> Szukam pulikacji, porad dla ludzi, ktorzy zyja z osoba cierpiaca na
nerwice
> wegetatywna (ew. podobne zaburzenia nerwicowe).
Pomoc za bardzo sie nie da, ale na pwno mozna niezaszkodzic.
Przede wszystkim nie nalezy takiej osoby obciazac zadnymi problemami,
co jednak nie oznacza, ze te problemy nalezy ukrywac. Trudne decyzje nalezy
podejmowac samodzielnie a nastepnie pytac tylko o zgode, nie zmuszac
do rozwiazywania problemow, nie wywierac naciskow ani presji, pozwolic
na maksimum swobody, ale w sytuacjach gdy delikwnt nie radzi sobie rozwiazac
problem za niego dbajac jednak o to by nie pozbawic go wplywu na sprawe.
Nalezy okazac duzo serca i cierpliwosci, nie zostawiac niedomowien,
nie uciekac od trudnych rozmow, ale tez nie inicjowac ich. W ogole komus
takiemu przydatna jest jednostka silna psychicznie, czytelna i
przewidywalna,
ktora potrafi poprowadzic do celu. wszystkie sprawy powinny byc
przedstawiane
jasno i z wyprzedzeniem, niespodzianki sa niedobrym pomyslem.
Leczeniem farmakologicznym powinien kierowac lekarz i to dobry, generalnie
w pierwszej kolejnosci lepiej stosowac metody psychologiczne.
Oczywiscie fajnie by bylo zeby pacjent mial prace bez stresow ale w
dzisiejszych
czasach to tylko czcze gadanie, praca dobrze, ze w ogole jest.
Gdyby jednak praca byla glownym zrodlem stresu i to silnego to nalezy
pomyslec o zmianie. Stanowiska zwiazane z duza odpowiedzialnoscia nie sa
wskazane, duzo lepsze byloby raczej malowanie plotow - praca spokojna i
cicha
i od razu widac rezultat, szkoda tylko, ze takie male jest zapotrzebowanie
i zarobki w tym zawodzie.
Czy nerwice sa wyleczalne.....ni wiem co mowi teoria, praktyka mowi, ze nie.
W przypadku ciezkich postaci wszyscy zainteresowani czyli pacjenci, lekarze
i otoczenie sa zgodni i podejmuja czasami trudne kroki by to zmienic, ale
w przypadku takim jak mowa tutaj motywacja do zasadniczych zmian jest
niewielka
i zazwyczaj pacjent woli sie meczyc w zamian za np. pozostawanie na
prestizowym,
ambitnym stanowisku i w takiej sytuacji nalezy ten wybor uszanowac. Szacunek
dla decyzji pacjenta jest absolutnie niezbednym elementem terapii bez
wzgledu
na trafnosc tych decyzji. nalezy zatem przedstawic swoj poglad, ale jak nie
nalezy namawiac, naklaniac ani prosic lub blagac.
Mozna tez stosowac terapie smiechem tzn jezeli czas pozwala brac udzial w
imprezach rozrywkowych zwiazanych ze smiechem np. pojsc do kina na komedie
wywolujaca wybuchy smiechu.
Nalezy tez zadbac o poczucie bezpieczenstwa tzn zachowywac sie w sposob
stabilny, przewidywalny, dotrzymywac zawsze slowa, niczym nie zaskakiwac.
Czasami na taka osobe ma wplyw jakosc oswietlenia w pomieszczeniach w
ktorych
przebywa, w takich sytuacjach nalezy unikac ciemnych pomieszczen, lepsze
jest oswietlenie zarowe a nie jarzeniowe i odcien swiatla lepiej zeby byl
cieply.
No i to chyba wszystko co mam do powiedzenia w tej materii,
niestety, nie jestem fachowcem.
--
Pozdrawiam
(:->) Wojtek
|